redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  van (2013-03-22)
  Ostatnio komentował  van (2013-03-25)
  Aktywnosc  Komentowano 24 razy, czytano 912 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Paweł II Y...
Paweł Jarzębowicz

Ostatnio zalogowany
2019-04-19
18:37

 2013-03-23, 11:02
 Wystraszony Szpakowski z...San Marino!
http://www.youtube.com/watch?v=AlxAlwADoWM

Przestrzegam tym filmem, przed meczem z San Marino, ale nie o to mi chodzi. Posłuchajcie komentarza Szpakowskiego, tuż po obronie karnego przez Fabiańskiego. Cytuję "Byłoby bardzo ciężko pozbierać się..."
No jak można w ogóle tak gadać?
Jak się z takim rywalem, TAK komentuje możliwą stratę gola, jakbyśmy grali conajmniej z Niemcami, to nie ma co się dziwić, że nasi nie potrafią wygrywać. Zwałszcza, że była to ledwie 4 minuta meczu, a on już wystraszony! Z takim podejściem to niech on sobie Fife komentuje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2013-03-23, 22:22
 
Ja kompletnie nie interesuję się piłką nożną. Tak mam od zawsze. W podstawówce na WF unikałem piłki jak ognia, jeśli już musiałem grać to grałem tak, że ani razu nie dotknąłem piłki. Jakoś nie podoba mi się ta rywalizacja w piłce, że jedna drużyna przegra a druga wygra, korupcja, ta agresja, szczególnie wśród "kibiców". Kibice biegaczy przynajmniej się nie tłuką między sobą, nie zabijają nawzajem. Więc mam spokojną głowę, czy wygrała Polska a czy Ukraina - jest mi obojętne :-)

Poza tym za dużo jest tej piłki w mediach, szkoda, że w Polsce tak bardzo promuje się tak agresywną dyscyplinę. Byłem jakiś czas temu w Krakowie na wystawie "Sport w sztuce". I co? 90 % eksponatów, instalacji było związane z piłką nożną - po prostu przesada! A przecież tytułem wystawy był sport w sztuce a nie piłka nożna w sztuce.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



hubertp29
Hubert Przybyszewski

Ostatnio zalogowany
2013-06-07
21:05

 2013-03-24, 22:01
 
Bardzo dobrze postawione pytanie Van! Od strony sportowej można się było tego spodziewać. Natomiast postawiłeś bardzo ciekawe pytanie filozoficzne, na które chyba nie ma zadowalającej odpowiedzi. Wydaje mi się, że my polacy mamy tendencje do lekceważenia rzeczywistości. Zamiast pogodzić się z faktem, że jesteśmy w tej dziedzinie słabi. Następnie zastanowić się co z tym fantem zrobić i po prostu zmienić to my zawsze liczymy na jakiś cud od Matki Boskiej. Takie myślenie jest samobójcze i prowadzi do tego, że fajne chłopaki warszawiaki na tygrysy wystawiły oddziały wyposażone w visy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2013-03-25, 00:03
 
2013-03-24, 22:01 - hubertp29 napisał/-a:

Bardzo dobrze postawione pytanie Van! Od strony sportowej można się było tego spodziewać. Natomiast postawiłeś bardzo ciekawe pytanie filozoficzne, na które chyba nie ma zadowalającej odpowiedzi. Wydaje mi się, że my polacy mamy tendencje do lekceważenia rzeczywistości. Zamiast pogodzić się z faktem, że jesteśmy w tej dziedzinie słabi. Następnie zastanowić się co z tym fantem zrobić i po prostu zmienić to my zawsze liczymy na jakiś cud od Matki Boskiej. Takie myślenie jest samobójcze i prowadzi do tego, że fajne chłopaki warszawiaki na tygrysy wystawiły oddziały wyposażone w visy...
Powstanie warszawskie to tragiczny epizod polskiej historii. Niestety (i tu się, jak widzę, zgadzamy) była to tragedia skrojona na miarę potrzeb i możliwości umysłów zatrutych postromantyczną megalomanią. Ironia losu polega na tym, że większość animatorów tego żałosnego spektaklu przeżyła nastoletnich gówniarzy, którym najpierw namieszali w głowach, a potem posłali na bezsensowną śmierć. W porównaniu z tamtym, polskie wygibasy na boisku to kabarecik.

Obawiam się, że ten naród jeszcze nie dojrzał do zmian. Dlatego nim tu wszystko wróci do jakiej takiej normy, przyjdzie jeszcze wystawić tył pod bat. Tym razem nie za wolność, a normalność, naszą i waszą. To będzie bój krwawy i trwający dekady, nie miesiące. Tyle, że nie tak spektakularny jak w 1944.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768