|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-10-08, 22:25
To, że organizatorów znam i lubię, nie jest żadną tajemnicą, więc nie będę im tu kadzić. Za to poproszę ich o przekazanie im moich podziękowań.
Bardzo żałuję, że nie znam słów, które by potrafiły opisać moją wdzięczność i podziw dla tych wszystkich wolontraiuszy. Spadały na nich całe wodospady, a oni tam stali, na punktach odżywczych i przy trasie, pilnując biegnących, zagrzanych i uśmiechniętych biegaczy. Tak po prostu, byli tam dla nas. Poświęcili czas w sobotę i niedzielę, niektórzy poświęcili pewnie też zdrowie. To wszystko dla nieznanego im osobiście biegacza.
Dla mnie to był cudowny dzień, a był taki dzięki wam. Gdyby nie Wy, drodzy wolontariusze!
Bóg Wam zapłać! |
| | | | | |
| 2012-10-08, 23:17
Nie wiedziałem do czego jest germin.
Teraz po przeczytaniu komentarzy już wiem .
Germin służy do tego żeby po biegu biegacz
mógł wziąść udzial w dyskusji czy trasa
którą biegł miała ok 100,200 anawet 300 m mniej czy też
więcej niż w rzeczywistości.
Bo to dla biegacza amatora ma straszne niesamowite
znaczenie.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-10-09, 00:43
W google wpisz słowo "GArmin", "amator" a potem "pasja" (życiowa). Przeczytaj te zagadnienia uważnie, połącz je w całość a zrozumiesz, czym dla biegaczy amatorów jest wynik, udział w zawodach i wszystko co z tym związane.
A impreza SILESIA Półmaraton była na pewno udana, bo jakoś nikt złego słowa nie powiedział. |
| | | | | |
| 2012-10-09, 11:35
to że jest atest to jedno, to że w dniu biegu trzeba odpowiednio poprowadzić trasę to drugie, na tym biegu już raz się zdarzyło, że nawrotka była "o jedną latarnię za blisko/daleko"... (sławetny skądinąd 2009)
to jest ważne
tak naprawdę jedyne co w biegu jest ważne to bezpieczna trasa, cała reszta- medale, picie, posiłki, szatnie do dopust boży, miły i czasem ważny, ale nie najważniejszy
więc jeśli ktoś ma wątpliwości, niech rzeczywiście kopsnie się jednośladem i zmierzy
tydzień temu biegłam maraton w Warszawie, jak dla mnie pierwsza mata była o 150-200m za wcześnie, co rzutuje na całość, bo nie przebiegliśmy maratonu...przebiegliśmy więcej. Oczywiście można się zżymać, że co to jest 200m, ale czasem te 200m to cholernie dużo, a na pewno jakby na to nie patrzeć- totalnie zmienia podejście do biegu i jego jakości. I to poważny uszczerbek na wizerunku. |
| | | | | |
| 2012-10-09, 13:18
2012-10-09, 11:35 - Magda napisał/-a:
to że jest atest to jedno, to że w dniu biegu trzeba odpowiednio poprowadzić trasę to drugie, na tym biegu już raz się zdarzyło, że nawrotka była "o jedną latarnię za blisko/daleko"... (sławetny skądinąd 2009)
to jest ważne
tak naprawdę jedyne co w biegu jest ważne to bezpieczna trasa, cała reszta- medale, picie, posiłki, szatnie do dopust boży, miły i czasem ważny, ale nie najważniejszy
więc jeśli ktoś ma wątpliwości, niech rzeczywiście kopsnie się jednośladem i zmierzy
tydzień temu biegłam maraton w Warszawie, jak dla mnie pierwsza mata była o 150-200m za wcześnie, co rzutuje na całość, bo nie przebiegliśmy maratonu...przebiegliśmy więcej. Oczywiście można się zżymać, że co to jest 200m, ale czasem te 200m to cholernie dużo, a na pewno jakby na to nie patrzeć- totalnie zmienia podejście do biegu i jego jakości. I to poważny uszczerbek na wizerunku. |
Fakt. Organizator, nawet tak obrotny i doświadczony jak Bohdan, nie jest w stanie przed i w czasie zawodów być wszędzie. Tylko Chuck Norris dałby radę.
Organziator ma sztab ludzi na których liczy, i wierzy, że są to ludzie odpowiedzialni (Pamiętna wpadka pilota biegu, na Cracovia Maraton 2005)
Więc nikt nie ma pewności, że na tej połówce jakiś tam pan Alojzy nie pokpił sprawy i nie ustawił barierek za blisko, lub za daleko.
Była tam jakaś gafa na 4Energy, bodaj w 2005, czy 2006 na dolinie, ale to nie org ponosi winę, tylko niestety potem musi przyjąć na siebie cięgi.
Na moim biegu jakiś strażak idiota olał sprawę (a mieli wspólną naradę, mapy trasy i swoje wyznaczone miejsca!)i zamiast na zakręcie kierować ludzi, stał sobie 200 metrów dalej, na prostej bez zakrętów. Widoki cymbał w górach podziwiał, narażając ludzi na utratę zdrowia.
|
| | | | | |
| 2012-10-09, 13:32
Przekonałem się na własnej d... skórze, że w całej tej biegowej maszynerii, musi działać każdy element. Jedna zakręcona osoba, jest w stanie zniszczyć, zchrzanić ciężką pracę setki wolontariuszy, organizatorów i biegaczy)
Najważniejsze jednak, to nie rzucać kamieniami w organizatora, nim dojdzie się, kto zawinił i dlaczego. Łatwo jest krytykować, ale spróbujcie zapanować nad trasą - zabezpieczeniem biegu, startem, biurem zawodów, szatnią, rozdaniem nagród, ceremonią zakończenia a także rzeszą zaledwie 100-200 biegaczy, lub o zgrozo dopiero nad tysiącem. Trudna sprawa.
|
| | | | | |
| 2012-10-09, 14:59
2012-10-08, 23:17 - lipton65 napisał/-a:
Nie wiedziałem do czego jest germin.
Teraz po przeczytaniu komentarzy już wiem .
Germin służy do tego żeby po biegu biegacz
mógł wziąść udzial w dyskusji czy trasa
którą biegł miała ok 100,200 anawet 300 m mniej czy też
więcej niż w rzeczywistości.
Bo to dla biegacza amatora ma straszne niesamowite
znaczenie.
|
po przeczytaniu komentarzy dalej nie wiesz do czego sluzy garmin. za to my wszyscy na forum wiemy do czego sluzy mózg. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-10-09, 18:18
2012-10-09, 11:35 - Magda napisał/-a:
to że jest atest to jedno, to że w dniu biegu trzeba odpowiednio poprowadzić trasę to drugie, na tym biegu już raz się zdarzyło, że nawrotka była "o jedną latarnię za blisko/daleko"... (sławetny skądinąd 2009)
to jest ważne
tak naprawdę jedyne co w biegu jest ważne to bezpieczna trasa, cała reszta- medale, picie, posiłki, szatnie do dopust boży, miły i czasem ważny, ale nie najważniejszy
więc jeśli ktoś ma wątpliwości, niech rzeczywiście kopsnie się jednośladem i zmierzy
tydzień temu biegłam maraton w Warszawie, jak dla mnie pierwsza mata była o 150-200m za wcześnie, co rzutuje na całość, bo nie przebiegliśmy maratonu...przebiegliśmy więcej. Oczywiście można się zżymać, że co to jest 200m, ale czasem te 200m to cholernie dużo, a na pewno jakby na to nie patrzeć- totalnie zmienia podejście do biegu i jego jakości. I to poważny uszczerbek na wizerunku. |
Czy naprawdę uważasz, że organizator największego aktualnie maratonu w Polsce pozwoliłby sobie na taką fuszerkę, jaką niewątpliwie byłaby źle wytyczona trasa ?!?
Tak z ciekawości, na jakiej podstawie wg Ciebie ta mata była ustawiona za blisko ? Obserwacja, garmin, ilość kroków, licznik, czy własny przelicznik odległości ?
Zgodzę się z tym, że 200 metrów to dużo, ale w jaki sposób totalnie zmienia nasze podejście do biegu i jego jakości, jeżeli o tym fakcie dowiadujemy się już po ukończeniu dystansu ?
Co do półmaratonu to kolejny raz nie zawiedli wolontariusze, sam kierownik biegu pomagał przy depozycie kilkanaście minut przed biegiem, no i dzięki takiej pogodzie nikt nie miał prawa narzekać na przeszkadzających biegaczom spacerowiczów ;)
|
| | | | | |
| 2012-10-10, 09:12
2012-10-09, 18:18 - gup-szy napisał/-a:
Czy naprawdę uważasz, że organizator największego aktualnie maratonu w Polsce pozwoliłby sobie na taką fuszerkę, jaką niewątpliwie byłaby źle wytyczona trasa ?!?
Tak z ciekawości, na jakiej podstawie wg Ciebie ta mata była ustawiona za blisko ? Obserwacja, garmin, ilość kroków, licznik, czy własny przelicznik odległości ?
Zgodzę się z tym, że 200 metrów to dużo, ale w jaki sposób totalnie zmienia nasze podejście do biegu i jego jakości, jeżeli o tym fakcie dowiadujemy się już po ukończeniu dystansu ?
Co do półmaratonu to kolejny raz nie zawiedli wolontariusze, sam kierownik biegu pomagał przy depozycie kilkanaście minut przed biegiem, no i dzięki takiej pogodzie nikt nie miał prawa narzekać na przeszkadzających biegaczom spacerowiczów ;)
|
No cóż...widać, że nie biegłeś w Warszawie! Choć cały maraton był zorganizowany bardzo poprawnie, to start był jedną wielka klapa i nieporozumieniem i większość z nas wcisnęła stopery ok.140m za wcześnie!! |
| | | | | |
| 2012-10-10, 09:15
2012-10-08, 09:21 - Jarystar napisał/-a:
Zastanawiające jest to, że jest to kolejny po "Eco Run" tegoroczny bieg Silesia Pro Active, w którym frekwencja spadła w stosunku do roku 2011.
Raczej nie można tego tłumaczyć pogodą bo np w tym samym czasie w Krakowie pomimo deszczu w Biegu Trzech Kopców wystartowało 1300 osób wobec 970 w tamtym roku. |
W 2011 roku wystartowały łącznie 1193 (półmaraton i bieg na 7km) a w bieżącym roku 1271 osób, czyli jednak pomimo złej pogody i biegów w okolicy, frekwencja wzrosła:) |
| | | | | |
| 2012-10-10, 12:11
2012-10-10, 09:12 - shadoke napisał/-a:
No cóż...widać, że nie biegłeś w Warszawie! Choć cały maraton był zorganizowany bardzo poprawnie, to start był jedną wielka klapa i nieporozumieniem i większość z nas wcisnęła stopery ok.140m za wcześnie!! |
no cóż... potwierdzam, że gup-szy biegł Warszawie i wie o czym pisze. |
| | | | | |
| 2012-10-10, 17:46
2012-10-09, 18:18 - gup-szy napisał/-a:
Czy naprawdę uważasz, że organizator największego aktualnie maratonu w Polsce pozwoliłby sobie na taką fuszerkę, jaką niewątpliwie byłaby źle wytyczona trasa ?!?
Tak z ciekawości, na jakiej podstawie wg Ciebie ta mata była ustawiona za blisko ? Obserwacja, garmin, ilość kroków, licznik, czy własny przelicznik odległości ?
Zgodzę się z tym, że 200 metrów to dużo, ale w jaki sposób totalnie zmienia nasze podejście do biegu i jego jakości, jeżeli o tym fakcie dowiadujemy się już po ukończeniu dystansu ?
Co do półmaratonu to kolejny raz nie zawiedli wolontariusze, sam kierownik biegu pomagał przy depozycie kilkanaście minut przed biegiem, no i dzięki takiej pogodzie nikt nie miał prawa narzekać na przeszkadzających biegaczom spacerowiczów ;)
|
org tutaj nie miał chyba za dużego wpływu, to raczej chłopaki od pomiaru, może się nie dogadali w którym miejscu dokładnie się rozłożyć, może coś się pomyliło
najpierw była brama, później mata, i nie tylko ja na każdym kolejnym kilometrze miałam rozbieżność pomiędzy oznaczeniami a wskazaniami oprzyrządowania, poza tym- może biegam jak żółw, ale potrafię swoją prędkość dość precyzyjnie określić
jedyne wytłumaczenie tych błędów na trasie to to, że pierwsza mata była zbyt oddalona od pozostałych, czyli- była za wcześnie na trasie
poza tym co to za argument- jeśli ktoś jest orgiem nawet mega wielkiego maratonu, obojętnie w którym kraju, ma prawo do błędów
to się nazywa czynnik ludzki
nie mam o to pretensji, ale jest to dla mnie przykre |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-10-11, 08:40
LINK: http://wp.me/p2bu5k-Lx | W linku - jedna z relacji. Gratulacje dla Wszystkich uczestników.
Szczególne podziękowania dla zaangażowanych w imprezę wolontariuszy. |
| | | | | |
| 2012-10-11, 12:11
2012-10-11, 08:40 - agnieszka_ napisał/-a:
W linku - jedna z relacji. Gratulacje dla Wszystkich uczestników.
Szczególne podziękowania dla zaangażowanych w imprezę wolontariuszy. |
wspaniała relacja. a czy ktoś wreszcie powaznie potraktuje watpliwosci uczestników i odniesie sie do dlugosci trasy? czy pozamiatacie to pod dywan? |
| | | | | |
| 2012-10-11, 19:11
2012-10-08, 20:30 - Jars napisał/-a:
Bardzo się cieszę że zdjęcia się podobają :)
Robert jaki miałeś numer?
Artur, no Ty mi wskoczyłeś w obiektyw i mam niezłe zdjęcia z Tobą :)
A teraz jeszcze.. Przejrzałem artykuły w net: Dziennik Z. Wiadomości Chorzowskie i inne chyba z 5 czy 6 wszedzie informacje z foto i owszem .. ale jakże byłem zaskoczony że nie poświęcono zwycięzcy choć ułamka fotografi!!- byli na miejscu robili jakieś tam zdjęcia i nic! nawet z podium. Więc jakże się cieszę że Daniel Woch zwyciezca półmaratonu poświęcił mi sekundę i zapozował do zdjęcia. Jest to jedyne zdjęcie zwycięzcy z mety!! |
Jars mam zrobione 3 zdjęcia a mój nr. 33 , choć na zdjęciu z mety stoję jakby nie obecny ale to ze zmęczenia |
| | | | | |
| 2012-10-12, 06:45
2012-10-11, 12:11 - Marek.Katowice napisał/-a:
wspaniała relacja. a czy ktoś wreszcie powaznie potraktuje watpliwosci uczestników i odniesie sie do dlugosci trasy? czy pozamiatacie to pod dywan? |
Powołać Komisję Śledczą! Natychmiast! |
| | | | | |
| 2012-10-12, 20:20
2012-10-12, 06:45 - Neko napisał/-a:
Powołać Komisję Śledczą! Natychmiast! |
Antek obiecał się temu przyjrzeć jak tylko znajdzie wolną chwilę |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-10-12, 22:40 No fajne ;)
| | | | | |
| 2012-10-14, 18:53
2012-10-12, 22:40 - Jars napisał/-a:
No fajne Robert.. Pozdrawiam, ciekawe jaka będzie pogoda za dwa tygodnie na "Biegu Tureta" w Gliwicach... i żeby się tylko wszystko udało! |
jeśli dojdzie do biegu to jak będzie trzeba to pobiegnę nawet nago , a na poważnie to żadna pogoda mnie nie odstraszy , bieg w szczytnym celu już jest 91 uczestników może będzie więcej pozdrawiam (JARS liczę na kilka fotek) |
| | | | | |
| 2012-11-15, 11:49
LINK: http://www.silesiamarathon.pl | 16 listopada o godz. 16.00 w sali Urzędu Miasta Katowice odbędzie się dekoracja zwycięzców Biegowego Pucharu Śląska. Zapraszamy nie tylko zwycięzców w kategoriach generalnych i wiekowych ale wszystkich uczestników rywalizacji i miłośników biegania.
Na spotkaniu, oprócz ceremonii zwycięzców będzie można porozmawiać o przyszłorocznych wydarzeniach biegowych na śląsku. |
|
|
|
| |