redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  kik1981 (2010-08-12)
  Ostatnio komentował  tomash_k (2010-09-02)
  Aktywnosc  Komentowano 9 razy, czytano 208 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



kik1981
Krzysztof K.

Ostatnio zalogowany
2015-03-31
13:59

 2010-08-12, 12:41
 Tętno na zawodach
Witam,
Mam pytanie do forumowiczów... otóż biegam od listopada zeszłego roku, startowałem w kilku (czterech) biegach (5,10, połówka, 10) i zauważyłem prawidłowość, której nie opisuje teoria.

A mianowicie tętno w czasie oficjalnego startu wzrasta mi o ok. 20 uderzeń na minutę w porównaniu z treningowym. Bieg na tętno i reagowanie jego poziom w czasie biegu odpada - moim lekarstwem na to jest po prostu biegnę na wyznaczone przed zawodami (na podstawie treningu) tempo. Przy ww. dystansach sprawdza się to.

Czytałem o adrenalinie, stresie itp. lecz ww. czynniki powinny ustępować po kilku kilometrach - przynajmniej tak mi się zdaje i tak jest to opisywane.

Czasami na trasie dochodzi do tego że przy wyznaczonym tempie na np. 10 km biegnę z pulsem 180 (195 to mój HRmax) czyli ponad 90% podczas gdy na treningach tętno przy tym tempie oscyluje w okolicach 155 - 160 czyli bezpieczny 2 zakres.

Podobnie rzecz miała w półmaratonie zamiast treningowego 150 nie byłem w stanie obniżyć tętna poniżej 165. Nawet zmniejszenie tempa w trakcie zawodów z powiedzmy 5:30 do 6:20 przy którym normalnie mam 130 uderzeń na minutę nic nie wnosiła - tętno spadło powidzmy do 160 - 162.

Cel numer jeden dla mnie na ten rok to pierwszy w życiu maraton lecz boję się, że przy tak długim dystansie i biegu w okolicach przemian beztlenowych w mięśniach może zakończyć się źle.

Czy spotkaliście się z taką sytuacją.
Dzieki z góry za pomoc.



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


jusmar
Marek Dłubała
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-12-19
10:41

 2010-08-12, 12:54
 
To normalne. Zawsze przy starcie w zawodach wychodzi stres, podniecenie rywalizacją. A że nie spada to może dlatego że zaczęsto spoglądasz na zegarek. Najlepiej wyłącz sygnał dziekowy oznajmiający przekroczenie tętna lub biegnij na zawodach ze zwykłym stoperem bez pulsometru. Od razu tetno wróci do normy:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (130 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



creas
Krzysztof Wieczorek

Ostatnio zalogowany
2023-06-29
20:00

 2010-08-12, 20:14
 
Mam dokładnie tak samo. Na zawodach tętno mam znacznie wyższe, niż na treningu bieganym z taką samą szybkością. W sumie niby wiem, że to tylko zabawa, bo o żadne trofea nie walczę, a biegam dla przyjemności, ale widać, że mimo to stres robi swoje. Najgorzej było niestety na pierwszym w życiu maratonie. Już przed startem tętno skoczyło mi na grubo ponad 100, a potem było już tylko gorzej... Niemal od razu trzeci zakres, choć tempo było najwyżej na górę pierwszego. Próbowałem "zaklinać rzeczywistość" i wmawiałem sobie, że taki puls "ze stresu" to nie to samo co z wysiłku i nie zwolniłem. Skończyło się tak, że ostatnie 10 km szedłem...
Na pocieszenie, ze swojego doświadczenia, mogę dodać, że rutyna robi swoje. Im więcej różnych startów mam zaliczonych, tym różnica między tętnem treningowym a startowym jest mniejsza. W tym roku na maratonie miałem od początku prawie normalny puls (już na trzecim kilometrze był w miarę adekwatny do tempa), a że do tego zacząłem wolniej, to udało mi się ukończyć w dorbym stanie :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (109 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (14 sztuk)


kik1981
Krzysztof K.

Ostatnio zalogowany
2015-03-31
13:59

 2010-08-14, 11:58
 
Dziękuję za wypowiedzi, niestety nie nastrajają optymistycznie.

Plan jest taki by wystartować wolniej i na każdym punkcie żywienia prześć do marszu - powinno pomóc.



  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


jakub738
Piotr Jakubczyk

Ostatnio zalogowany
2024-04-14
17:41

 2010-08-14, 12:12
 
Biegasz bardzo krótko więc na Twoim miejscu zbytnio nie przejmowałbym się tętnem.Na zawodach zawsze dochodzi adrenalina,stres związane ze startem,wokół pełno biegaczy i tak mimochodem dochodzi do rywalizacji,tętno się podnosi.Pobiegaj kilka lat i Sam zobaczysz jak sprawy się potoczą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (28 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (37 sztuk)


agawa
Agnieszka Drzewiecka

Ostatnio zalogowany
2017-08-11
09:37

 2010-08-14, 12:13
 
Nie można traktować tętna wg tabelek bo to tylko ogólniki. Ja nigdy się mieściłam w normach, pamiętam jak na półmaratonie w Łodzi pulsometr pokazywał zwykle 198-200 momentami 204. Kolega Maciek, który mi wtedy towarzyszył był bardzo zdziwiony. Po 3 latach biegania tętno zmalało i się ustabilizowało ale nadal tabelki mogę sobie darować.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (46 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


harpaganzw...
Robert ¶wiecak

Ostatnio zalogowany
2024-04-17
16:15

 2010-08-16, 14:29
 
Dla mnie to jest dziwna systuacja. Przecież trenując nakładasz treningi z dnia na dzień i wtedy tętno może być wyższ. U mnie na zawodach tętno jest ok, choć nigdy na treningach nie biegam ciągów powyżej tetna 170 (200 max)a na dyche sr tetno to ok 186-188, na połówce troche niżej. Również na interwałach nawet kilometrowych bieganych 10 razy w tempie dychy na przerwie 2-2.20 w truchcie ciężko mi pod koniec osiągnąć 190. Dla mnie to jest dziwna sytuacja, nie wyobrażam sobie aby na treningach mież wyższe tetno niż na zawodach. To by był absurd

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (37 wpisów)

 



wookesh
Łukasz Kondratowicz

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
17:29

 2010-09-02, 17:30
 adrenalina?
witam
ja również mam ten sam problem co Krzysztof ,jestem ciekaw czy ktoś ze środowiska zaawansowanych biegaczy odpowie nam na to pytanie profesjonalnie :),jestem ciekaw czy zakresy obowiązujące w treningu są również prawidłem w zawodach np.jak mi wytłumaczycie fakt że podczas zawodów w półmaratonie jestem w stanie biegnąć na 95%rhmax ze stałą prędkością na całym dystansie gdy teoretycznie jest to niewykonalne powinienem zakwasić swój organizm a prędkość biegu powinno spaść diametralnie. Już podczas rozgrzewki mam 20rh wyższe od przeciętnego, adrenalina podwyższa tętno a zaniża nasze zakresy?
Wydaje mi się ze Krzyśku że w naszym przypadku bieg na tętno w zawodach się nie sprawdzi lepiej biegać w zawodach na tępo wypracowane podczas treningu i nie zwracać uwagi na tętno które wykręca takie numery.......

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2010-09-02, 20:02
 
Mi ktoś na samym początku mojego biegania doradził, żeby na zawody zostawiać pas od pulsometru w domu, bo wtedy ma się przy sobie portal demotywujący na ręce :D.
Po dobrej rozgrzewce, przy dużych ambicjach i jeszcze jak się posłucha jakiejś fighterowej muzyki przed startem, tętno będzie świrować i to mi się wydaje normalne.
Nie tylko adrenalina tutaj działa, ale także regionalne hormony, które normalnie wydzielają się w subtelnych ilościach, a przy takim stresie dodają "kopa". Do tego dodajmy wzrost aktywności neuronów odpowiednich ośrodkow w mózgu odpowiedzialnych za emocje i efekt ogólnoustrojowy mamy jak na dłoni (a dokładniej na nadgarstku - wyświetlony na pulsometrze).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768