| | | |
|
| 2010-08-10, 09:39 Pechowy rok w bieganiu
Jest to najbardziej pechowy rok w bieganiu jaki tylko pamiętam. Zaczęło się żałobą narodowa, odwołane biegi w tym Mistrzostwa Polski Dębno. Później przekłada no terminy ze względu na wybory np. Jarosławiec. Ze względu na powódź odwołano kilka biegów największy w Krynicy a ostatnio pechowy bieg Karkonoski,skrócony bieg , zniszczone samochody. Miejmy nadzieję, że na tym się skończy. |
|
| | | |
|
| 2010-08-11, 09:45
2010-08-10, 09:39 - henry napisał/-a:
Jest to najbardziej pechowy rok w bieganiu jaki tylko pamiętam. Zaczęło się żałobą narodowa, odwołane biegi w tym Mistrzostwa Polski Dębno. Później przekłada no terminy ze względu na wybory np. Jarosławiec. Ze względu na powódź odwołano kilka biegów największy w Krynicy a ostatnio pechowy bieg Karkonoski,skrócony bieg , zniszczone samochody. Miejmy nadzieję, że na tym się skończy. |
W Łodzi też nie odbył się maraton ale to zupełnie inna bajka. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-11, 11:22
2010-08-11, 09:45 - agawa71 napisał/-a:
W Łodzi też nie odbył się maraton ale to zupełnie inna bajka. |
Tam nie było komu organizowac maratonu.W ub. roku przejął go jakiś inny organizator nie mający żadnego doświadczenia ani wogle pojęcia o tego typu imprezach,nie bardzo sobie radził i oznajmił że go więcej nie zorganizuje! |
|
| | | |
|
| 2010-08-11, 17:46
Dodajmy jeszcze Bieg Rzeźnika. Warunki godne nazwy tego biegu. Błoto, mgła, ulewny deszcz przed startem i pod koniec biegu, to tylko niektóre atrakcje tamtego dnia. Druga strona medalu, to spora ilość biegów rozgrywanych w potwornych upałach. |
|