redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  mamusiajakubaijasia (2009-05-25)
  Ostatnio komentował  Dalija (2009-06-08)
  Aktywnosc  Komentowano 16 razy, czytano 147 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji


Zdjęcie pochodzi z artykułu
Psychologia biegu czyli jak...

Do tego tematu podpięte są artykuły:
Psychologia biegu czyli jak...(Adam Doliński, 2009-05-26)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



mamusiajak...
Gabriela Kucharska
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-30
19:03

 2009-05-25, 15:20
 Psychologia biegu czyli jak...


Adaś:)

Bardzo fajny artykuł, bardzo sympatycznie napisany.
Miło jest zauwazyć, że na starcie nie stajemy sami - samotne są treningi, a start, każdy jeden, to praca zespołowa. Chcemy przegonić rywali, ale jednocześnie czerpiemy z nich siłę. Niekoniecznie na zasadzie wampirów energetycznych:))
Po prostu podoba mi się ten artykuł:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (580 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (126 sztuk)


mjagiellicz
Marcin Jagiellicz

Ostatnio zalogowany
2015-12-16
23:18

 2009-05-25, 16:03
 
super artykul i bardzo prawdziwy! fakt faktem, ze zmagamy sie glownie z samym soba, ale pomoc od innych w postaci chociazby kilku dobrych slow to napewno bardzo wiele :) Po przeczytaniu tego artykulu co raz bardziej sie upewniam w przekonaniu ze " Zwyciezcy sa na mecie " :) Pozdrawiam i oby do zobaczenia ktoregos dnia na trasie :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

 



Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-03-27
09:17

 2009-05-25, 17:40
 
To był przypływ poetyckiej weny twórczej, 3 z polskiego na maturze to nie wymagałem od siebie stylu pisania na poziomie S. Kinga. Język powinien być zwięzły acz prosty w odbiorze z nutką humoru, poza tym to tylko moje subiektywne odczucia, z którymi można się nie zgadzać.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


fan10
Sławek Łyczko

Ostatnio zalogowany
2023-08-21
19:32

 2009-05-25, 20:34
 
pamiętasz tego gościa co biegł o kulach w Hajnówce....co do niego krzykneliśmy i te brawa które otrzymał.....pamiętasz co odpowiedział?....On napewno w to wierzył...w sukces...mój Twoj,Nasz..... nie on wierzył w Siebie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (24 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-05-26, 07:09
 
Dobry artykuł Adam. Fakt - wygrałeś ze sobą nie raz ale ile innych ludzi dzięki tobie osiągło mętę? To jest piękne :-)
Powodzenia na innych biegach!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (34 wpisów)


tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2009-05-26, 08:17
 
Swietny artykul. Na pewno sam bede potrzebowal takiego wsparcia na swoim pierwszym maratonie. Mam nadzieje, ze znajdzie sie ktos kto tak spontanicznie wesprze nawet nieznajomego

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)


anetanowak
aneta nowak

Ostatnio zalogowany
2012-10-14
15:56

 2009-05-26, 09:47
 
Super!!!!!!!!!!
ten artykuł obudził we mnie wole walki, żeby nie poddawać się po porażce " wygranym jest ten,który staje na starcie"

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (10 wpisów)

 



Cosmopola
Kasia Warzocha

Ostatnio zalogowany
2016-02-29
20:39

 2009-05-26, 20:53
 
wspaniały artykuł! Ja przebiegłam pierwszy w swoim życiu półmaraton i w ogóle pierwszy w swoim życiu bieg (Silesia Maraton) i to co mnie najbardziej urzekło to właśnie ludzie, dzięki którym udało mi się ukończyć te 21,097 km. To oni mnie motywowali gdy już myślałam, że nie dam rady.
Dziękuję!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (6 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (44 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2009-05-26, 21:55
 
Adamie...
Super artykuł!!!!!!!
:)))))))))))))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-03-27
09:17

 2009-05-26, 23:16
 
Mam jeszcze w planach 2 artykuły o tematach, które cały czas są aktualne jeśli chodzi o bieganie. Oba raczej będą w sensie specjalistycznym opisywać aspekt biegowy. Mam nadzieję, że czas pozwoli i chęci nie zmaleją. Wolno biegam to też wolno pisze artykuły ale i w tym i w tym wkładam całe swoje w dążeniu do celu jakim jest META i ukończony tekst.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


ZBYSZEK1970
Zbyszek Mamla

Ostatnio zalogowany
2023-06-01
10:10

 2009-05-27, 08:50
 
Adam dzięki za ten artykuł. Za kilka dni debiutuję w półmaratonie (Rudawa) i dzięki takim tekstom wiem, że nie będę tam sam ze swoimi myślami. Dobre słowo na trasie biegu jest bezcenne, sam przekonałem się o tym niedawno w Pruszkowie gdy mijający mnie zawodnik krzyknął - tak trzymaj!!! I naprawdę pomogło:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (34 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-03-27
09:17

 2009-05-27, 17:42
 
Ty będziesz debiutował, piękna i bardzo pozytywna impreza jest w Rudawie, to zaszczyt być tam jednym z wielu. ty pobiegniesz 1 raz i zrobisz super wynik, a ja tego dnia po raz 30 będę myślami z tobą ganiał półmaraton na północnym wschodzie Polski. I zapewniam, że też będę się czuł jak Ty w debiucie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



zgrzecho
Grzegorz Zembik

Ostatnio zalogowany
2024-03-07
20:40

 2009-06-05, 22:20
 
CIEKAWE, FAJNY ARTYKUŁ.
Najbardziej podoba mi się chęć i wola walki, jeżeli będę mógł pomóc słowem to pomogę, może mnie ktoś też kiedyś pomoże?
Super :))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


kasiak
Katarzyna Turko

Ostatnio zalogowany
2017-02-13
19:18

 2009-06-07, 23:02
 
Artykuł super. Pewnie go nieraz jeszcze przeczytam przed kolejnym biegiem . Powodzenia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (33 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-06-08, 17:14
 
Artykuł przeczytałem rzutem oka na szybko i przyznam że jest on pożyteczny bo może pomóc psychice niejednemu biegaczowi wątpiącemu w siebie w trudnych chwilach podczas pokonywania maratonu!
Artykuł na czasie bo napisany w czasie gdy maratonów odbywa się u nas cała ich masa,wczoraj był kolejny Toruńsko-Bydgoski i mogę na jego podstawie podzielić się moimi refleksjami i odczuciami.
Kocham maratony i mimo tego,że trudno mi w nich wykręcić dawne wyniki nie mówiąc o życiówce to przyciągają jak magnes.Naprawdę trzeba je kochać i tę atmosferę która im towarzyszy skoro wielu z nas mimo gorszych czasów,pewnych kłopotów zdrowotnych,jakby mniejszej wydolności organizmu zamiast się poddać i z nich zrezygnować na nie przyjeżdża.To się nazywa upór i tym uporem można pokonać psychiczne doły które przychodza gdy za wszelką cenę chce się osiągnąć lepszy wynik lub utrzymać starszy a to jakoś nie wychodzi.
Wczoraj brałem udział w tym Toruńskim.W pierwszych latach biegania gdy robiłem trochę lepsze wyniki byłem bardziej pewny siebie,wiedziałem że w nienajgorszym czasie je ukończę.Po kilku latach przyszedł taki maraton,że nie miałem tyle sił by utrzymać stały wynik nie mówiąc o jego poprawie.Jak maratony biegałem prawie zawsze poniżej 4 godzin mocniej lub słabiej to zaczęło wychodzić kilka,kilanaście minut więcej a co może wydazwać się dziwne wszelkie inne biegi wychodziły mi m.w. tak samo.Podczas maratonów zaczęłem jakby trudniej pokonywać kryzys i brakowalo jakiejś wewnętrznej motywacji by się rozkręcić.Patrzyłem na zegarek i wmawiałem sobie że nie zrobię zamierzonego wyniku,że przyszedł dół z ktorym nie da się walczyć i wtedy siadała psychika.To najczęściej przy kryzysowym 30-35 km,dużo się wtedy traci bo przy mocnym spadku tempa niweczy się wcześniejszy wysiłek którego się sporo włożyło.Przy wmawianiu sobie że nie zrobię takiego a innego wyniku zaczyna brakować motywacji a to ważna rzecz gdyż przez motywacje zachodzą pewne zmiany psychiczne które uruchamiają rezerwy fizyczne i wtedy może przyjść tzw."drugi oddech" co pozwoli biegaczowi przyspieszyć i choć trochę nadrobić stracony czas.Ja obecnie nie potrafię "uruchomić takich rezerw" ale przeżywałem już na maratonach euforię z racji wspomnianego "drugiego oddechu".Doszło do tego że się trochę boję maratonów ale nie że go nie ukończę ale że będę się męczył.Wczoraj w Toruniu póżno znalazłem pewne rezerwy i walczyłem by pokonać ostatnio gorszy czas od tego uzyskanego na Cracowia Maraton co mi się udało.Ostatnie 2 km po sporym chodzeniu po 35 km biegania przebiegłem co podniosło moją wiarę w siebie i pewne nadzieje na przyszłość.Tej motywacji by uruchomić takie rezerwy zabrakło innym biegaczom i do końca musieli iść!
Po maratonie nie czułem sie mocno przegrany jak to dawniej gdy przychodziły gorsze wyniki,trzeba przy dłuższych słabszych okresach związanych z formą wierzyć że to stan rzeczy tymczasowy i choćby trwał kilka lat to na pewno przejdzie.Uświadomiłem sobie że łatwiej akceptuję swoje wyniki i mniej się nimi przejmuję bo przejmowanie się do niczego dobrego nie doprowadzi!Biegacz cały czas dojrzewa do pewnej akceptacji swoich możliwości,gdy z tym się nie upora kończy swoją karierę co nazywamy "wypaleniem psychicznym".Trzeba wierzyć w siebie,umieć pokonywać kryzysy mimo tego że wyprzedzają nas całe grupy biegaczy i pacemakerów i że na razie nie jest jak dawniej,że na razie maraton jest wiele trudniej pokonać i z gorszymi wynikami niż inne krótsze dystanse bo nie musi to być czymś stałym i to zależy głównie od nas czy taki stan będzie trwał stale czy go pokonamy!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dalija
Dalia Kampa (Delewska)
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-01-24
11:42

 2009-06-08, 17:20
 
no artykuł bardzo fajny ;)


jak startowałam 1 raz w Maratonie gdzies po 15km dołaczyl sie do mnie biegacz -> taki doświadczony
kiedy juz od 36 km miałam "sciane" pomogł mi aż do mety ;) nie zatrzymałam się ani razu i bylam szcześliwa

podziekować tylko :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768