|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Tusik (2009-05-22) | Ostatnio komentował | zorza (2009-05-25) | Aktywnosc | Komentowano 8 razy, czytano 62 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-05-22, 21:14 Im więcej ciebie tym mniej
Zauważyłem pewną tendencję... że im więcej nas na biegach i maratonach, tym mniej... narzekamy na dany bieg w naszych ocenach na forum. Bo jak tu narzekać na mały bieg np. na niesmaczną zupę (i obniżać w dodatku jego ocenę), jak niektóre biegi, nawet te "złote biegi" mają czasami takie wpadki, że powinny mieć niższe oceny od tych za niesmaczną zupę... ;-))) A jednak my nadal wysoko je oceniamy... widocznie widzimy więcej plusów... ;-))
Zauważyłem, że im mniej ktoś bywał wcześniej na biegach i maratonach, będąc może na jednym, albo nawet na kilku, wzorowo zorganizowanych - tym bardziej "czepia" się nawet nie jakiś szczegółów, lecz obniża ocenę za bieg zazwyczaj - bez słowa komentarza!!!... albo pisząc np. że: "coś mi tam brakowało" (nie pisząc co) lub "poprawnie i nic więcej" (a szkoda, że nie "więcej" napisał o co chodzi).
Im więcej ciebie (na biegach) tym mniej - narzekasz, dostrzegając więcej plusów... tak mi się wydaje. :-) |
| | | | | |
| 2009-05-22, 21:16
2009-05-22, 21:14 - Tusik napisał/-a:
Zauważyłem pewną tendencję... że im więcej nas na biegach i maratonach, tym mniej... narzekamy na dany bieg w naszych ocenach na forum. Bo jak tu narzekać na mały bieg np. na niesmaczną zupę (i obniżać w dodatku jego ocenę), jak niektóre biegi, nawet te "złote biegi" mają czasami takie wpadki, że powinny mieć niższe oceny od tych za niesmaczną zupę... ;-))) A jednak my nadal wysoko je oceniamy... widocznie widzimy więcej plusów... ;-))
Zauważyłem, że im mniej ktoś bywał wcześniej na biegach i maratonach, będąc może na jednym, albo nawet na kilku, wzorowo zorganizowanych - tym bardziej "czepia" się nawet nie jakiś szczegółów, lecz obniża ocenę za bieg zazwyczaj - bez słowa komentarza!!!... albo pisząc np. że: "coś mi tam brakowało" (nie pisząc co) lub "poprawnie i nic więcej" (a szkoda, że nie "więcej" napisał o co chodzi).
Im więcej ciebie (na biegach) tym mniej - narzekasz, dostrzegając więcej plusów... tak mi się wydaje. :-) |
Tusik , a gdzie dają niesmaczną zupę? Napisz mi to wezmę z sobą "Gorący kubek" :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-05-22, 21:20
2009-05-22, 21:16 - emka64 napisał/-a:
Tusik , a gdzie dają niesmaczną zupę? Napisz mi to wezmę z sobą "Gorący kubek" :) |
Krzyśku, na pewno nie ta "rybna", o której napisałeś zresztą kiedyś bardzo fajny artykuł. Ale chodzi mi raczej o pamiętny "burzliwy" temat o najniższej ocenie za bieg z powodu tylko, że nie było na biegu zupy wegetariańskiej... ;-))) |
| | | | | |
| 2009-05-22, 21:50 ocena
2009-05-22, 21:14 - Tusik napisał/-a:
Zauważyłem pewną tendencję... że im więcej nas na biegach i maratonach, tym mniej... narzekamy na dany bieg w naszych ocenach na forum. Bo jak tu narzekać na mały bieg np. na niesmaczną zupę (i obniżać w dodatku jego ocenę), jak niektóre biegi, nawet te "złote biegi" mają czasami takie wpadki, że powinny mieć niższe oceny od tych za niesmaczną zupę... ;-))) A jednak my nadal wysoko je oceniamy... widocznie widzimy więcej plusów... ;-))
Zauważyłem, że im mniej ktoś bywał wcześniej na biegach i maratonach, będąc może na jednym, albo nawet na kilku, wzorowo zorganizowanych - tym bardziej "czepia" się nawet nie jakiś szczegółów, lecz obniża ocenę za bieg zazwyczaj - bez słowa komentarza!!!... albo pisząc np. że: "coś mi tam brakowało" (nie pisząc co) lub "poprawnie i nic więcej" (a szkoda, że nie "więcej" napisał o co chodzi).
Im więcej ciebie (na biegach) tym mniej - narzekasz, dostrzegając więcej plusów... tak mi się wydaje. :-) |
No tutaj Tusiku to już wymyślasz dyrdymały.
Ja zauważyłam dokładnie na odwrót. Im mniej ktoś imprez biegowych zaliczył... Takie początkujące zielone ludki, są pod wrażeniem i nie mają pojęcia że mogło by być lepiej. Widzę to po sobie i kilku początkujących których wypowiedzi przewijają się tu na forum, że jesteśmy zachwyceni każdą imprezą w jakiej uda nam się uczestniczyć i wszystko nam się podoba :)
Pozdro! |
| | | | | |
| 2009-05-24, 19:09 Zachwyty początkujących biegaczy
2009-05-22, 21:50 - zorza napisał/-a:
No tutaj Tusiku to już wymyślasz dyrdymały.
Ja zauważyłam dokładnie na odwrót. Im mniej ktoś imprez biegowych zaliczył... Takie początkujące zielone ludki, są pod wrażeniem i nie mają pojęcia że mogło by być lepiej. Widzę to po sobie i kilku początkujących których wypowiedzi przewijają się tu na forum, że jesteśmy zachwyceni każdą imprezą w jakiej uda nam się uczestniczyć i wszystko nam się podoba :)
Pozdro! |
Małgosiu, zgadzam się z Tobą.Taki początkujący biegacz jeszcze nie widział "prawdziwej " imprezy i jest zachwycony wszystkim co nowe. Ale jak trochę postartuje to zobaczy że można inaczej i lepiej. |
| | | | | |
| 2009-05-25, 12:20
2009-05-24, 19:09 - KKFM napisał/-a:
Małgosiu, zgadzam się z Tobą.Taki początkujący biegacz jeszcze nie widział "prawdziwej " imprezy i jest zachwycony wszystkim co nowe. Ale jak trochę postartuje to zobaczy że można inaczej i lepiej. |
Zgadzam się.Ja jestem właśnie takim początkującym biegaczem.I faktycznie można dostrzeć różnice w poziomie organizacji biegu.Różie to wygląda np.z rejesreacją zawodników,wydawaniem posiłków,zapewnieniem części higienicznej itp.Nikogo nie będę krytykował bo zorganizowanie biegu to ogromnie trudne zadanie.
Jak na razie to każdy kolejny start to fajna przygoda.
A co do zupy to przecież nie przychodzimy do restauracji tylko pobiegać. |
| | | | | |
| 2009-05-25, 12:38 :))
Ależ oczywiście, że się zgadzam! :-) Tak własnie jest!!! :-) Chodzi tu raczej o tych nielicznych... ;-D |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-05-25, 12:49
2009-05-25, 12:38 - Tusik napisał/-a:
Ależ oczywiście, że się zgadzam! :-) Tak własnie jest!!! :-) Chodzi tu raczej o tych nielicznych... ;-D |
Jak ktoś ma potrzebę narzekania, to nie ważne czy jest początkującym biegaczem czy nie, zawsze będzie narzekać.
To już taki typ ;) |
|
|
|
| |