redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  enemigo (2009-03-14)
  Ostatnio komentował  zorza (2009-06-13)
  Aktywnosc  Komentowano 11 razy, czytano 164 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



enemigo
Paweł Sadowski

Ostatnio zalogowany
2024-01-06
19:27

 2009-03-14, 21:40
 Biec czy nie biec?
witam!
10 dni temu naciągnąłem i uszkodziłem więzadło boczne piszczelowe.

rehabilitacja przebiega pomyślnie ale jeszcze czuję dyskomfort w kolanie. jutro mam planowany wcześniej bieg na 10km i nie wiem czy zaryzykować przetruchtanie go czy lepiej odpuścić. nie chcę forsować tempa, zależy mi w tym wypadku, żeby chociaż go ukończyć.

może ktoś ma jakieś podobne doświadczenie i mógłby na ich podstawie coś doradzić?

pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2009-03-14, 22:16
 
2009-03-14, 21:40 - enemigo napisał/-a:

witam!
10 dni temu naciągnąłem i uszkodziłem więzadło boczne piszczelowe.

rehabilitacja przebiega pomyślnie ale jeszcze czuję dyskomfort w kolanie. jutro mam planowany wcześniej bieg na 10km i nie wiem czy zaryzykować przetruchtanie go czy lepiej odpuścić. nie chcę forsować tempa, zależy mi w tym wypadku, żeby chociaż go ukończyć.

może ktoś ma jakieś podobne doświadczenie i mógłby na ich podstawie coś doradzić?

pozdrawiam
Ja bym nie ryzykował i poczekał do całkowitego wyleczenia kontuzji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



kubek.74
Jakub Chojnacki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-09-13
16:13

 2009-03-15, 07:52
 
10 dni to nic...ale marszobieg uważam za dobry

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


enemigo
Paweł Sadowski

Ostatnio zalogowany
2024-01-06
19:27

 2009-03-15, 09:22
 
dzięki za rady, dwie różne ale...

jadę i zobaczę jak będzie się czuło kolano po pierwszych kilometrach... zastosuję marszotrucht:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Roberto
Robert Ratajczyk

Ostatnio zalogowany
2023-08-14
22:31

 2009-03-15, 13:03
 
2009-03-15, 07:52 - kubek.74 napisał/-a:

10 dni to nic...ale marszobieg uważam za dobry
popieram,lekki trucht ci nie zaszkodzi.Tylko nie ma sie co forsować.Jak będziesz czuł ze cie boli to zejdziesz z trasy,to w końcu żaden wstyd.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


Ania A
Anna Arseniuk
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2009-03-15, 14:07
 
Też miałem ten problem, od listopada się z tym męczę. Na początku lutego miałam rehabilitację i od marca praktycznie spokój – no od czasu do czasu na treningu lekkie naprężenie czuję ale już prawie nie boli. Najgorzej było na początku 200 metrów truchtu i nie mogłam się ruszyć, ostry ból i blokada.
Kubek.74 ma rację, ja również polecam marszobieg
Ja najpierw musiałam zrobić miesięczną przerwę w treningach a potem kolejny miesiąc spokojne i krótkie marszobiegi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (84 sztuk)


enemigo
Paweł Sadowski

Ostatnio zalogowany
2024-01-06
19:27

 2009-03-15, 14:11
 
chciałem, próbowałem ale zszedłem i to po niecałym kilometrze.

ból za mocny nawet na trucht więc wolałem nie pogarszać sytuacji i teraz pomału rehabilitacja i przygotowanie się do połówki w Sheffield za 6 tygodni.

mam nadzieję, że wtedy będzie już OK

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)

 



kubek.74
Jakub Chojnacki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2016-09-13
16:13

 2009-03-15, 14:13
 
to pech. Każdy reaguje indywidualnie i w zależności od urazu. My nie lekarze, więc po swojemu...
Życzę zdrowia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


enemigo
Paweł Sadowski

Ostatnio zalogowany
2024-01-06
19:27

 2009-03-15, 22:20
 
dzięki:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (50 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Zaj±c pozi...
Bogdan Kuliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-20
15:42

 2009-03-20, 08:36
 nie ryzykuj
odpuść sobie ja miałem podobnie z łydką, pobiegłem i teraz jestem uziemiony na amen, miesiąc rehabilitacji i nie wiem co dalej najgorsze jest to że cały zimowy sezon poszedł na marne.Jadę w kwietniu do sanatorium i liczę że mi tam odpuści

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


zorza
Małgorzata

Ostatnio zalogowany
2024-04-10
20:33

 2009-06-13, 19:19
 biec czy nie biec...
Oto jest pytanie!
Drogie koleżanki i koledzy, bardzo proszę o radę. Zapisałam się na bieg 20.06 w Radomiu, bo bardzo lubię tam biegać, ale pech chciał że zaraz potem trafiłam do szpitala. Od dłuższego czasu miałam kłopoty z żołądkiem, ale sądziłam że to jakaś niestrawność. W szpitalu leki na zapalenie dwunastnicy nic nie pomagały i po 2 dniach uznano że i wyrostek trzeba wyciąć. No i po zawodach :( Właściwie wyrostek to nie żadna operacja, tylko zabieg, więc... może można już biegać? Zabieg był 28 maja a 9 czerwca już nic mnie nie bolało. Wyszłam na kilku kilometrowy spacer i skusiło mnie żeby zobaczyć jak by to było podreptać truchcikiem. Przetruchtałam jakieś 500m i poza tym że upociłam się jak mysz, nic się nie stało. Słaba jestem niestety o wiele bardziej niż mi się zdawało, ale i ubrana byłam za ciepło, bo wkońcu wyszłam na spacer. Chcąc wystartować w Radomiu (choć wiem że byłby to tylko truchcik na zaliczenie ) musiałabym jeszcze potrenować. Dzisiaj nie biegam, bo leje od rana, więc siedzę i myślę, czy właściwie można już biegać czy nie. Od zabiegu do startu miną pełne 4 tygodnie. Czy miał ktoś z was podobny problem? Bardzo proszę o radę, z góry wielkie dzięki za każde zdanie na ten temat.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (53 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768