| | | |
|
| 2008-03-23, 10:04 GP Malezji, tor Sepang, 23.03.2008 - 2.miejsce Kubicy
Kimi Raikkonen
(Finlandia/Ferrari)
Robert Kubica
(Polska/BMW Sauber)
Heikki Kovalainen
(Finlandia/McLaren)
Gratulacje !!!! |
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 10:08
Wielki, niezaprzeczalny sukces. Brawo, brawo nasz Robercie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 10:45
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 11:12 Cholera
2008-03-23, 10:04 - kaja napisał/-a:
Kimi Raikkonen
(Finlandia/Ferrari)
Robert Kubica
(Polska/BMW Sauber)
Heikki Kovalainen
(Finlandia/McLaren)
Gratulacje !!!! |
Nie chciało mi się rano wstać na początek transmisji, która była o 7:45, ani na start o 8:05 - zanim się obudziłem do mety było już tylko 36 okrążeń... wypadnięcia z trasy Massy też nie widziałem, bo akurat byłem w łazience :-)
Ale drugie miejsce cieszy :-) |
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 11:34
|
| | | |
|
| 2008-03-23, 15:35
Chodż zawiódł Małysz
Nie prysła zupełnie nadzieja kibica
Bo teraz zabłysnął Kubica!
I będzie-Kubicomania |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 01:12
2008-03-23, 15:35 - Martix napisał/-a:
Chodż zawiódł Małysz
Nie prysła zupełnie nadzieja kibica
Bo teraz zabłysnął Kubica!
I będzie-Kubicomania |
Małysz nie zawiódł - zawiedli inni zawodnicy - a nam po prostu urósł apetyt na sukcesy po tylu sezonach Adasia...
Niech Kubica będzie tyle lat w czołówce światowej, to pewnie wszyscy będziem kontent. :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 07:05 Z ta roznica ze Malysz...
2008-03-24, 01:12 - Tusik napisał/-a:
Małysz nie zawiódł - zawiedli inni zawodnicy - a nam po prostu urósł apetyt na sukcesy po tylu sezonach Adasia...
Niech Kubica będzie tyle lat w czołówce światowej, to pewnie wszyscy będziem kontent. :-) |
... sam sobie zapracowal przez ostatnich kilkunastu lat na pozycje , ktora dzis ma. Dopiero na przelomie wieku znalazlo sie wielu ojcow sukcesu i mozna by smialo ich nazwac ~wszystkopijcami.Do konca 2000. roku nikt sie nim nie interesowal i przejmowal jego losami na skoczniach. |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 08:45 Z Kubicą dokładnie tak samo
2008-03-24, 07:05 - Jan 63 napisał/-a:
... sam sobie zapracowal przez ostatnich kilkunastu lat na pozycje , ktora dzis ma. Dopiero na przelomie wieku znalazlo sie wielu ojcow sukcesu i mozna by smialo ich nazwac ~wszystkopijcami.Do konca 2000. roku nikt sie nim nie interesowal i przejmowal jego losami na skoczniach. |
Z Kubicą przecież było dokładnie tak samo - do momentu, kiedy dostał sie do F1 nikt nie był zainteresowany wspieraniem jego kariery. Jego ojciec chodził od drzwi do drzwi by zdobyć pieniądze na rozwój kariery syna, i odchodził z kwitkiem. Dlatego też sam Kubica mówi, że polskie media ma gdzieś, bo gdy potrzebował pomocy, żadne z nich mu jej nie udzieliło i wszyscy tylko pukali sie w czoło. |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 11:26 Moje media. Lepiej niz Kubica.
Ja to mam media. Piszę co chcę i kiedy chcę. :) |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 11:29 Panie Michale...
2008-03-24, 08:45 - Admin napisał/-a:
Z Kubicą przecież było dokładnie tak samo - do momentu, kiedy dostał sie do F1 nikt nie był zainteresowany wspieraniem jego kariery. Jego ojciec chodził od drzwi do drzwi by zdobyć pieniądze na rozwój kariery syna, i odchodził z kwitkiem. Dlatego też sam Kubica mówi, że polskie media ma gdzieś, bo gdy potrzebował pomocy, żadne z nich mu jej nie udzieliło i wszyscy tylko pukali sie w czoło. |
...takze i w tym ukladzie zaczyna sie ponownie u Malysza rok 2000 , a u Kubicy zakladam , ze moze ubiegly w TYCH obu przypadkach przychodza ludzie naokolo co musza chciec obowiazkowo zerowac na slawie. Wczesniej nie bylo ich widac. Nie dziwie sie obu , ze nie chca z dziennikarzami gadac przeciez Ci dopiero studia pokonczyli i kariery od czegos musza zaczac. |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 18:39
Ja uważam, że Kubica może skończyć nawet boleśniej z tymi pseudo-wspaniałymi-fanami z mediów (i nie tylko zresztą). Przecież środowisko F1 jest śliskie i zmienia się dynamiczniej niż cokolwiek innego. Wielu kierowców mimo młodego wieku nie osiągało później tego, na co tak bardzo ostrzy sobie pazurki nasza opinia publiczna kreowana mediami. I wcale nie musiało to wynikać z "wypalenia się" czy "słabości" kierowcy. Wystarczy np. (odpukać), że zmienią się przepisy, z którymi BWM sobie nie poradzi (analogia do Renault i zmian przepisowych z oponami), albo kierowca z zespołem nie będą umieli się porozumieć, na czym tracą wszyscy (analogia - Alonso i McLaren); oczywiście to wszystko należy BARDZO odpukać jeśli chodzi o Kubicę, ale należy mieć tego świadomość, jak również i tego, że w przypadku takim media od razu powieszą na Robercie psy bez zastanowienia... A apetyt jest już ostry jak u wygłodniałego wilka, zwłaszcza po tym cudownym drugim miejscu w GP Malezji |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-03-24, 23:13
Wstałem, obejrzałem i się cieszyłem. |
|
| | | |
|
| 2008-03-25, 00:32
2008-03-24, 08:45 - Admin napisał/-a:
Z Kubicą przecież było dokładnie tak samo - do momentu, kiedy dostał sie do F1 nikt nie był zainteresowany wspieraniem jego kariery. Jego ojciec chodził od drzwi do drzwi by zdobyć pieniądze na rozwój kariery syna, i odchodził z kwitkiem. Dlatego też sam Kubica mówi, że polskie media ma gdzieś, bo gdy potrzebował pomocy, żadne z nich mu jej nie udzieliło i wszyscy tylko pukali sie w czoło. |
I Weteranami z Teamu też się niewielu interesuje , ale jeszcze wam pokażemy na co nas stać |
|