| Data dodania: 2012-12-07 Ogladano: 967 Rozmiar: x
Pierwszy Bieg częstochowski -debiut
Wpadłem na metę zrobiło mi się ciemno i jako jedyny szczęśliwiec z tego biegu odjechałem karetką pogotowia na sygnale na ostry dyżur.
Pierwsze i mam nadzieje ostatnie totalne odwodnienie -po badaniu krwi zero pierwiastków w organizmie, oczywiście prawie sześć godzin na leżance z panią kroplówką, najpierw jedna potem druga.
Najwięcej strachu napędziłem swojej zonie i najbliższym mamie, siostrze, szwagrowi i ich dzieciom,na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie, ale strach był wielki.
Skomentować zdjęcie moga tylko PRZYJACIELE czytelnika. | ZDJĘCIE | | | | |
|