Rewelacja.

Oby nie ostatni.

...jeśli mam mieć jakieś większe zastrzeżenia, to tylko i wyłącznie do siebie, że po raz kolejny ukończyłem maraton marszobiegiem! :/ ...no dobra nie byłem w 100% zdrowy i przygotowany, ale mimo wszystko tym razem, to maraton pokonał mnie, a nie ja pokonałem maraton! :/ ...małym pocieszeniem jest fakt, że byłem ostatnim zawodnikiem, który regulaminowo zmieścił się w limicie czasu 5:30:00 (mój czas: 5:29:33) ORLEN Warsaw Marathon to moim zdaniem pod względem organizacyjnym jeden z najlepszych maratonów! Trasa maratonu poprawnie oznakowana i zabezpieczona - to samo się tyczy punktów odżywczych... ja osobiście nie mam za bardzo do czego się przyczepić dlatego wystawiłem najwyższą ocenę :) :) :) :) :)

Wszystko dopięte na ostatni guzik.

Organizacyjnie impreza dopięta na ostatni guzik, a ja jako biegacz czułem się dopieszczony w każdym calu.

Jak zawsze SUPER

Super!

Można by jednak w jakimś stopniu pilnować stref czasowych bo momentami na początku było trochę trudno (10 km). Poza tym bez uwag - poziom organizacyjny tego biegu nadal jest bardzo wysoki i udział satysfakcjonujący. Kibice przed metą - wspaniali :).

Byłem piąty raz i jak zawsze 11/10

Maraton - organizacyjnie nadal jeden z najlepszych w Polsce, ale "kto nie idzie do przodu ten się cofa".

Rozdzielenie terytorialne sobotniego marszobiegu - moim zdaniem niekorzystne - tak jakby to były odrębne imprezy.

WIELKIE BRAWA DLA WOLONTARIUSZY I OCHRONY - wspomagających nas na trasie - z uśmiechem przy tej pogodzie byliście WIELCY :)

Szkoda, że "muzycy" byli mniej wytrwali

Trochę szkoda braku posiłku po biegu ( rok wczesniej był naprawdę dobry ). poza tym wszystko super.

- brak -

- brak -

- brak -

Zawody na PLUS. Naprawdę wielkie uznanie dla organizatorów i wolontariuszy. WIELKIE DZIĘKI!!!
Jedno co było nie fajnie to zabranie i wyrzucenie wszystkiego zaraz po starcie przez obsługę. Rozumiem że trzeba posprzątać i wyrzucić ale papiery i folie a nie ubrania (bluzy , dresy) warte trochę grosza.

- brak -