2008-07-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Obiad (czytano: 1490 razy)
Jem obiad, wyśmienity bigos. a byłbym zapomniał na trening nie poszedłem jeszcze bo za dużo bułeczek zjadłem. Co było główną przyczyną utraty chęci, katowania mego kruchego ciała. Ale o godzinie 17 będę w parku, pocił się z całych sił. Do zobaczenia leśne ścieżki!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora helwardwkb (2008-08-01,00:19): Ja naprawdę byłem na treningu, a to był mój sobowtór-potwór. KRIS (2008-08-01,07:19): Czy jak spotkam tego potwora-sobowtora w lesie to mogę mu dać w takim razie "z liścia"?? :) helwardwkb (2008-08-01,22:13): A daj mu z liścia i gałęzi, tylko się nie pomyl i mi nie pierdzielnij!
|