redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [41]  PRZYJAC. [73]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Fix-u
Pamiętnik internetowy
Zabawa trwa!

Rafał Kołodzik
Urodzony: 1986-01-07
Miejsce zamieszkania: Luzino
288 / 289


2014-04-16

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Orlen Warsaw Marathon (czytano: 1214 razy)

 

Mój trzeci maraton, a pierwszy, do którego rzetelnie się przygotowywałem. Decyzję, że pobiegnę maraton podjąłem w połowie listopada i od razu wszystkie treningi podporządkowałem pod jeden konkretny start… Orlen Warsaw marathon. Uważam, że przygotowania były dobrze zaplanowane i co najważniejsze konsekwentnie realizowane. Na 3 tygodnie przed maratonem miałem pobiec bardzo mocno połówkę w Krakowie, ale się rozłożyłem. Prawie 39’C i kilka dni wyciętych z życia. Morale spadły niemal do zera. Pamiętam, że po chorobie wyszedłem z żonką pobiegać i zrobiliśmy zaledwie 6km po 6.00, a kończyłem ten trening styrany jak po mocnym treningu tempowym. Nadzieje wróciły jak następnego dnia udało mi się zrealizować trening w planowanym tempie maratonu. 12km po 3.59 na Ścieżce Zdrowia (lekki krosik). Biegło mi się bardzo źle i tego dnia nie przebiegłbym nawet centymetra więcej. Wypruty, ale zadowolony nadal wierzyłem, że uda mi się pobiec upragnione 2:48:46 i przebiec maraton w średnim tempie 3.59/km.
Z dnia na dzień czułem się lepiej i postanowiłem wystartować w biegu w Piaśnicy na 10km. Na dwa dni przed zawodami zrobiłem bardzo mocny trening tempowy, który z najwyższym trudem udało mi się zrealizować. Niby tylko 15x200m po 33-34 na Ścieżce Zdrowia, ale na mnie to wystarczyło. Sam bieg potoczył się po mojej myśli. Mocny bieg, na bardzo wymagającej trasie, bez spinania się na ostatnich 3km a wyszło ok. 36.50 także na płaskim byłoby pewnie ok. 35.15-30. Dwa dni czułem w nogach start, ale w środę zrobiłem ostatni trening przed maratonem. 8km w tempie maratonu. Wyszło równiutko i na dobrym samopoczuciu, a biegłem na Czarnej drodze na agrafce 3-7-3, gdzie płasko nie jest. Potem już tylko truchcik i oczekiwanie na start. Czułem moc, czułem, że jestem w dobrej dyspozycji i mocno wierzyłem, że uda mi się osiągnąć założony cel…


Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768