redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [39]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Grzegorz_K13
Pamiętnik internetowy
Biegiem przez życie...

Grzegorz Kozłowski
Urodzony: 1987-09-19
Miejsce zamieszkania: Sochaczew/Warszawa
8 / 8


2013-11-16

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Sezon Biegowy 2012/2013 (czytano: 583 razy)



Szybkimi krokami sezon dobiegł do mety. Pora podsumować ten rok, a jest o czym pisać. W tym roku wystartowałem w ponad 25 różnych biegach.
Pierwsza część sezonu to ciężka praca nad szlifowaniem formy pod Łódzki maraton. W styczniu poprawiłem życiówkę w Biegu Chomiczówki na dystansie 15km.
Luty i marzec to 2 półmaratony, Wiązowna i Warszawa. Niestety nie udało się zrobić życiówki, warunki atmosferyczne były bardzo ciężkie. W kwietniu po przepracowaniu ponad 4 miesięcy przyszedł czas na najważniejszy start. Do Łodzi jechałem, żeby zrobić życiówkę. Udało się poprawić życiówkę o ponad 3 minuty i zatrzymać zegar na wyniku 2:40:32. Wynik ten dał mi 17 miejsce i 5 wśród Polaków. Bardzo dobrze
pokonany maraton z równym tempem. Dalsza część sezonu to starty na krótszych dystansach i poprawa szybkości.Niestety w sierpniu nastąpiła przerwa w treningach, spowodowana zespołem mięśnia gruszkowatego. Przez te przerwę zrezygnowałem ze startu w jesiennym maratonie. Trenowałem dalej do krótszych dystansów, nabiegając życiówki na 3km i 5km.
10 listopada postanowiłem wystartować w maratonie w roli pacemakera. Maraton odbywał się w pięknej scenerii Lazurowego Wybrzeża na trasie z Nicei do Cannes. Bez przygotowań poprowadziłem na wynik 2:53:49. Byłoby lepiej gdyby nie silny wiatr od 30km.
Sezon uważam za bardzo udany, kilometraż wyniósł prawie 5000 km. Moja waga spadła do 68km i tętno spoczynkowe doszło do granicy 30 uderzeń. Przyszedł czas na roztrenowanie. Będzie trwało 3 tygodnie. Podczas niego będę wykonywał wiele ćwiczeń wzmacniających i robił spokojne rozbiegania.
Cel na przyszły rok to maraton w Łodzi, który będę chciał pokonać poniżej 2:35min. Przygotowania będą bardzo mocne i tym razem będę chciał pobiec bez startów kontrolnych. 4 miesiące treningów i start w maratonie.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768