redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Zagranica, 28 lutego 2018, 06:00, 1688/167765
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Hiszpanię, Arabię Saudyjską, Izrael, Maroko, Maltę

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      

Mimo, iż niemal na całym kontynencie europejskim w ostatnich dniach panują siarczyste mrozy, globalnie w miniony weekend odnotowaliśmy kapitalne wyniki w różnych wydarzeniach biegowych. Na naszym portalu opisywaliśmy już przebieg maratonu w Tokio, w trakcie którego padło wiele fantastycznych wyników, a kilku biegaczy, jak choćby Japończyk Shitara, pod względem finansowym zanotował bieg życia.

W cotygodniowym przeglądzie wydarzeń związanych z biegami ulicznymi i przełajowymi warto zajrzeć do Sewilli, gdzie w minioną niedzielę odbyła się 34-ta edycja maratonu Zurich Maratón de Sevilla - biegu cieszącego się najwyższym odznaczeniem GOLD, zaliczanym do cyklu Iaaf Road Races.

Ciężka zima, z jaką zmagamy się w centrum Europy najwyraźniej ominęła Andaluzję. Biegaczy na starcie maratonu przywitały perfekcyjne warunki do rywalizacji: 10 stopni Celsjusza i delikatne podmuchy wiatru. Te okoliczności przyrody najwyraźniej pobudziły fantazję pacemakerów, którzy prowadząc elitę mężczyzn zameldowali się na drugim kilometrze w czasie 5:55 - aż o 10 sekund szybciej niż zaplanowali to sobie organizatorzy. Na kolejnych etapach biegu tempo znacznie się uspokoiło, a ciężar prowadzenia czołówki na rekord trasy (2:07:43 ustanowiony przed rokiem) wziął na siebie 39-letni Hiszpan Carlos Castillejo.

Liderzy osiągnęli półmetek w czasie 1:03:30 - oprócz siedmiu biegaczy z Afryki, w czołówce dostrzec mogliśmy też faworyta gospodarzy Javiera GUerrę, legitymującego się rekordem życiowym w maratonie 2:09:33. Gdy w okolicach 30-tego kilometra z trasy zeszli "zające", na czoło biegu wysunęli się Kenijczycy: Laban Kipkemboi Mutai, Douglas Chebii i Dickson Tuwei. Pomimo głośnego dopingu ze strony swoich rodaków Hiszpan Guerra nie był w stanie wytrzymać tempa swoich afrykańskich rywali. W tym samym czasie kenijskie trio: Mutai, Tuwei i Kimtai między sobą rostrzygnąć miało kwestię końcowego triumfu.

Już po wbiegnięciu na bieżnię stadionu w Sewilli fantastycznym sprinterskim finiszem popisał się Dickson Tuwei, który zwłaszcza na ostatnich 200 metrach udowodnił, że ma kapitalny zapas prędkości, dzięki czemu wygrał z wynkiem 2:08:18. Dwie sekundy za jego plecami na metę wpadł Laban Mutai, natomiast na trzeciej pozycji, z czasem 2:08:28 finiszował Andrew Kimtai. Javier Guerra, mimo nieskutecznej walki o podium, zanotował kapitalny występ i z rezultatem 2:08:33 ukończył bieg jako czwarty, poprawiając dokładnie o minutę swoją maratońską życiówkę. Inny z ulubieńców hiszpańskiej publiczności, były mistrz Europy na 5000 metrów, Jesus Espana z wynikiem 2:13:20 zajął ósmą lokatę, tym samym zapewniając sobie kwalifikację do lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie we wrześniu tego roku.

"Jestem pewien, że stać mnie na szybsze bieganie, mimo to nie zamierzam narzekać, bo był to znakomity bieg dla mnie." - mówił dziennikarzom po biegu kenijski zwycięzca, Dickson Tuwei. "Trasa w Sewilli jest bardzo szybka i płaska, pogoda zdecydowanie nam sprzyjała, a pacemakerzy wykonali kapitalną pracę." - dodał 25-latek.

Do grona faworytek w biegu pań zaliczana była szeroka koalicja zaproszonych zawodniczek z Etiopii. Mimo to, w rywalizacji kobiet tego dnia w Sewilli doszło do niespodzianki, jako że ostatecznie triumfowała Marokanka Koutar Boulaid, która z czasem 2:25:32 ustanowiła nowy rekord trasy. Poprzedni rekordowy wynik należał do Portugalki Marisy Barros z 2009 roku i ambicją organizatorów w tegoorocznej edycji była poprawa tego rezultatu. Czołówkę pań prowadził portugalski maratończyk Ricardo Alexandre Gonçalves, którego tempo, zwłaszcza po półmetku było zbyt wymagające dla kolejnych Etiopek.

Najlepiej trudy maratonu zniosła wspomniana Marokanka, która na mecie nie kryła radości, ale również zaskoczenia ze swej znakomitej formy. "Mówiąc szczerze, spodziewałam się wyniku końcowego w granicach 2:27-2:28. Czas 2:25:32 jest dla mnie sporym szokiem" - relacjonowała uradowana Boulaid, na co dzień mieszkająca w Hiszpanii. "Od początku postawiłam wszystko na jedną kartę, byłam gotowa na bardzo duży wysiłek i postanowiłam za wszelką cenę trzymać się pacemakerów oraz prowadzących Etiopek." - dodała 28-letnia Marokanka, która reprezentowała swój kraj podczas igrzysk olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro.

Z Andaluzji przenosimy się do Etiopii - w Addis Abebie odbyły się mistrzostwa kraju w biegach przełajowych. Zawody te stanowiły zarazem kwalifikację dla najszybszych Etiopczyków do mistrzostw Afryki w przełajach, które odbędą się w marcu w Chlef, w Algierii. Pod nieobecność najlepszych etiopskich biegaczy długodystansowych, którzy jak chociażby Hagos Gebrhiwet czy Yomif Kejelcha, szykują się do halowych mistrzostw świata w Birmingham, na największego faworyta krajowego czempionatu wyrastał Muktar Edris - mistrz świata na 5000 metrów.

Bieg mężczyzn na dystansie 10 kilometrów rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami - Edris narzucił bardzo mocne tempo i wysunął się na wyraźne prowadzenie. Już na 1-szym kilometrze jego przewaga nad resztą stawki wynosiła około 50 metrów. Niespodziewanie jednak, w okolicach trzeciego kilometra zawodnik ten przeżywał wyraźny kryzys, zdecydowanie zwolnił, dzięki czemu dogonili go najgroźniejsi rywale: Enyew Mekonnen, Sidama BUna, czy były medalista mistrzostw świata juniorów na 10.000 metrów Hunegnaw Mesfin. Po bardzo zaciętym finiszu jako pierwszy na metę wpadł Mekonnen z czasem 31:01, a cała pierwsza szóstka najszybszych tego dnia panów zmieściła się w granicach 13 sekund.

"Pierwsze kilometry były dla mnie bardzo ciężkie, ciało wyraźnie ze mną nie współpracowało, biegłem w okolicach 5-tego miejsca, będąc lekko załamany, że nie jest to mój dzień." - dzielił się swoimi wrażeniami nowy mistrz Etiopii w przełajach. " Później tempo czołówki nieco się uspokoiło, co pozwoliło mi dogonić liderów i skutecznie powalczyć o końcowy triumf. Złoty medal mistrzostw mojego kraju, znaczy dla mnie bardzo wiele, jest spełnieniem marzeń."- dodał Mekonnen.

Znakomity finisz obserwowaliśmy również w wyścigu pań, gdzie po tytuł mistrzyni kraju sięgnęła Enatnesh Alamirew z czasem 35:32. Zawodniczka jest etatową medalistką etiopskiego czempionatu w rywalizacji przełajowej: tegoroczne złoto jest jej kolejnym medalem po tym jak w 2016 zdobyła krążek tego samego kruszcu, natomiast przed rokiem zadowolić musiała się srebrem.

"Bieg na tej trasie w Addis Abebie jest bardzo trudny. Liczne zakręty i pagórki są bardzo wymagające. Moje doświadczenie i duża motywacja pomogły mi jednak przezwyciężyć te trudności." - opowiadała Alamirew.

W Rijadzie - stolicy i najbardziej zaludnionym mieście Arabii Saudyjskiej odbyła się pierwsza edycja półmaratonu. Bogaci szejkowie nie szczędzili pieniędzy na organizację i nagrody organizując z ogromnym rozmachem debiutancką edycję biegu. Na start zaproszono kilku zawodników z życiówkami poniżej 60 minut, w tym Guye Adolę - Etiopczyka, który rewelacyjnie spisał się w ubiegłorocznym maratonie w Berlinie, zajmując drugie miejsce tuż za plecami Eliuda Kipchoge. Prócz sowitych kwot za start przewidziano niesamowite wręcz premie za zwycięstwo. Najlepszy z biegaczy otrzymać miał czek na milion rialów saudyjskich, co w przeliczeniu daje nam kwotę 267 tysięcy dolarów!

W deszczowych i wietrznych warunkach po zwycięstwo i gruby czek sięgnął Etiopczyk Getaneh Molla, który wbiegł jako pierwszy na metę z czasem 1:01:53. Trzy sekundy za nim finiszował Kenijczyk Jorum Okombo, a podium uzupełnił kolejny Etiopczyk Amdework Walelegn (1:01:59). Kwota ponad ćwierć miliona dolarów jest z pewnością jedną z najwyższych nagród w historii przyznanych biegaczowi za jednorazowe zwycięstwo w biegu ulicznym. W Rijadzie nie rozegrano biegu kobiet, na co złożyły się kwestie religijne i światopoglądowe, jakie ugruntowane są w społeczeństwie zdominowanym przez wyznawców islamu.

Na koniec naszej wycieczki po świecie zaglądamy do Chorwacji, gdzie odbyła się 18-ta edycja półmaratonu w Splicie. Ponad 2000 uczestników z 40 krajów postanowiło zmierzyć się z ponad 21-kilometrową trasą w chłodnych warunkach i temperaturze oscylującej wokół 0 stopni Celsjusza. Najszybszy w rywalizacji mężczyzn okazał się Węgier Laszlo Gregor reprezentujący znaną w Polsce grupę menadżerską Benedek Team. Jego zwycięski czas wyniósł 1:09:46, a za swoje osiągnięcie otrzymał on czek na 4000 kun chorwackich. Najszybsza w rywalizacji kobiet była Chorwatka, reprezentująca klub Ak Agram Matea Matosević, która wpadła na metę z wynikiem 1:16:29

24.02.2018: Rijadh Half Marathon (Zjednoczony Emiraty Arabskie)

Mężczyźni:
1. Getaneh Molla ETH 1:01:53 (270.000 USD)
2. Jorum Okombo KEN 1:01:56 (54.180 USD)
3. Amdework Walelegn ETH 1:01:59 (24.381 USD)
4. Alex Korio KEN 1:02:06 (13.545 USD)
5. Guye Adola ETH 1:02:06 (10.836) USD
6. Justus Kangogo KEN 1:02:08 (9481 USD)
7. Daniel Rotich UGA 1:02:35 (8127 USD)
8. Kaan Kigen Ozbilen TUN 1:02:43 (7585 USD)
9. Josephat Too KEN 1:02:55 (6772 USD)
10. El Hassan El Abbassi BRN 1:03:00 (5418 USD)

25.02.2018: Sevilla marathon (Hiszpania)

Mężczyźni:
1. Dickson Tuwei KEN 2:08.18
2. Laban Kipkemboi KEN 2:08:20
3. Andrew Kimtai KEN 2:08.28
4. Javi Guerra ESP 2:08:33
5. Douglas Chebii KEN 2:08:43
6. Kipkemoi Kipsang KEN 2:09:59
7. Stefano La Rosa ITA 2:11:04
8. Jesus Espana ESP 2:13:20
9. Gizaw Bekele Megerssa ETH 2:14:13
10. Tujuba Beyu Megersa ETH 2:14:34

Kobiety:
1. Kaoutar Boulaid MAR 2:25:35
2. Hayimanot Alemayehu Shewe ETH 2:25:47
3. Bedatu Hirpa Badane ETH 2:25:50
4. Zinash Debebe Getachew ETH 2:27:43
5. Sechale Delasa Adugna ETH 2:29:18

23.02.2018; Tel Aviv marathon (Izrael)

Mężczyźni:
1 Ernest Kebenei KEN 2:19:53
2 Solomon Rotate ETH 2:20:10
3 Patrick KORIR KEN 2:20:51

Kobiety:
1 Margaret Mjuguna KEN 2:58:18
2 Salome Kimutal KEN 3:01:45
3 Most Minss ISR 3:10:09

25.02.2018: Casablanca 10km (Maroko)

Mężczyźni:
1. Abderahmane Kachir 28:39
2. Hassan Chachoui 28:55
3. Taher Belkorchi 28:59
4. Jawad Laariss 29:06
5. Abdelilah Cherkaoui 29:11
6. Mousaab Hadout 29:13

Kobiety:
1. Dorcas Jepchumba KEN 31:37
2. Nezha Machrouh 33:58
3. Hanane Hel Bajjaoui 34:28,
4. Laila Fila 35:02
5. Maryam Boudaoud 35:22

25.02.2018: Vodafone Malta Marathon

Mężczyźni:
1 El Baazouzi Said MAR 2:18:31
2 Majjy Mohammed MAR 2:18:58
3 Kipsang Henry KEN 2:25:06
46 Marek Ratyński POL 3:01:07

Kobiety:
1 Anna Wasik POL 2:53:47
2 Nikolina Sustic CRO 2:56:37
3 Josann Pulis Attard MAL 3:00:48

18.02.2018) Kix Senshu Marathn (Japonia)

Mężczyźni:
1 Narandulam Munkhbayar MON 2:21:47
2 Hiroki Oe JPN 2:22:41
3 Yusuke Kawaminai JPN 2:22:59

Kobiety:
1 Galbadrekh Khshigsaikhan MON 2:37:07
2 Mitsuko Ino JPN 2:46:51
Kanami Koshimizu JPN 2:47:51



Komentarze czytelników - 5podyskutuj o tym 
 

henry

Autor: henry, 2018-02-28, 17:38 napisał/-a:
W Tel Avivie biegało kilkunastu amatorów z Polski a w przyszłym tygodniu wielu wyjedzie na maraton do Jerozolimy.

 

kolejarz4

Autor: kolejarz4, 2018-02-28, 19:29 napisał/-a:
podaj Heniu wyniki

 

henry

Autor: henry, 2018-02-28, 22:04 napisał/-a:
Ja się interesuje tylko swymi kolegami , Henryk Załęski z Sobótki wygrał kategorię + 70 a ma już 74 lata wynik niespełna 1,43 w pół maratonie. Wyniki moich znajomych z Jerozolimy mogę podać po ich powrocie. Wyniki są na pewno na stronie organizatora.

 

MiniGT

Autor: MiniGT, 2018-03-01, 09:45 napisał/-a:
LINK: http://live.4sport.co.il/event/2409/?page=0&hit=56

Podaję tylko maraton, bo sama biegłam. Zawodnicy MCS dla mnie nie byli widoczni, większą grupę stanowili Night Runners Wrocław i Poznań
http://live.4sport.co.il/event/2409/?page=0&hit=5603&filter=poland

 

stepow

Autor: stepow, 2018-03-02, 13:21 napisał/-a:
W linkach poniżej wyniki Polaków w Tel Awiwie (całkiem spora grupa :-) )

http://live.4sport.co.il/event/2409?club=Poland

http://live.4sport.co.il/event/2409/?page=0&hit=5596&filter=Poland

http://live.4sport.co.il/event/2409/?page=0&hit=5598&filter=Poland

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768