redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [14]  PRZYJAC. [8]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Aneta78
Pamiętnik internetowy
Czas upływa, kilometrów przybywa.

ANETA K-C
Urodzony: 1978-01-17
Miejsce zamieszkania: Sobków
6 / 9


2016-05-09

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
II sieBiega półmaraton Kielce 08.05.2016r. (czytano: 1051 razy)

 

II SieBiega - półmaraton Kielce 08.05.2016r.

Drugi kielecki - ale mój pierwszy - półmaraton pokonany z czasem 1h48m48s. Od początku jednak, jak to wszystko się potoczyło i kilka refleksji.

To mój pierwszy raz i to podwójnie ;) Wcześniej nie wybiegałam tyle km nawet podczas treningów, biegam dopiero od jesieni zeszłego roku i co, można? Można :)

Kielce słyną z tego, że jest sporo wzniesień, trasa po mieście jest więc dość wymagająca, do łatwych z pewnością zaliczyć jej nie można ale kto obiecywał, że będzie lekko. Pobiegłam z żelaznym założeniem, na 100% albo wcale. Pierwsze piętnaście km udawało mi się trzymać założone tempo do 5min/km. Przyszła jednak nawrotka na krakowskiej i długi podbieg i męka biegacza, w tym momencie trasy miałam przyjemność poczuć tzw. ścianę, wbiegłam na oparach ale to nie koniec, bo za kilkaset metrów dalej był drugi podbieg a nogi paliły już mocno, jeszcze bardziej stromo i stało się to, czego tak nie chciałam, musiałam podejść, no co zrobić, sekunda załamania i stanęłam. Nogi zesztywniały w sekundzie, ja pier...lę masakra i zaczynam walkę sama ze sobą - wszak chyba o to chodzi w całej tej zabawie ;) Muszę zacząć biec, bo będzie gorzej, ruszyłam, co za wyście. Podpatruję czas, na godzinę i czterdzieści pięć minut już nie liczę - zajączek mi delikatnie mówiąc uciekł ;) teraz byle się zmieścić przed pięćdziesiątą minutą a w głowie rusza akcja-motywacja-rusz dupę, dasz radę, to już końcówka, i tak będzie bolało, dawaj.
Heh, uff, meta, zegarek stop ... nogi chyba się zaraz pode mną ugną i padnę na tej murawie jak flak ;)

Podsumowując, jestem/byłam: 344/924, 24K/214K i 13K30/108K30

I tak to mniej więcej wyglądało, chyba nic nie skłamałam ;) ... Już wiem, co to znaczy schodzić po schodach tyłem. Ten etap za mną, teraz czas na przygotowania do sezonu jesiennego. Na ile dam radę poprawić formę, wszystko przede mną :)
Aaa, jeżeli nie wiecie, gdzie by tu wystartować na 21km to polecam Kielce ;) Organizacja i wszystko w około tego tematu na szóstkę!!!


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


paulo (2016-05-10,08:34): Aneto, gratuluję :) Obyś jesienią też tak mogła napisać :)
Aneta78 (2016-05-10,09:22): Dziękuję Paulo i pozdrawiam cieplutko :)
żiżi (2016-05-11,19:08): Jak na pierwszy raz to super czas!!!!!!
Aneta78 (2016-05-11,21:45): Dzięki ;)
Mahor (2016-05-18,21:49): Biegać za Tobą to wielkie wyzwanie :-)
Aneta78 (2016-05-19,15:59): :-)ojojoj ...








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768