redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [23]  PRZYJAC. [22]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Lech Komenda
Pamiętnik internetowy
Bieganie

Lech Komenda
Urodzony: 1985-03-19
Miejsce zamieszkania: Ciechanów
3 / 6


2009-10-05

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Tydzien po (czytano: 1918 razy)



Tydzien bezposrednio po maratonie nie byl przezyciem wyjatkowo traumatycznym. Ogladajac filmy na youtubie sadzilem, ze bede tak jak wiekszosc musial swoje odcierpiec, ale na szczescie juz w srode moglem powiedziec, ze maraton nie zostawil na organizmie zadnych sladow.

Zastanawiam sie: co teraz?

Postanowilem podejsc do sprawy jak amator, czyli zawiesic buty na kolku do wiosny. Buty, dodajmy, nie jakies pierwsze lepsze, ale takie z milionem poduszek powietrznych, z wszystkoprzepuszczalnego materialu oraz samooddychajace. Zolnierz biegnacy w starozytnosci do Maratonu nie mial takich udogodnien: mial na sobie ciezka zbroje, biegl po polnej drodze, nie czekaly na niego cale zastepy wolontariuszy przy wodopoju, a dystans, ktory pokonal byl prawdopodobnie duzo wiekszy niz 42 kilometry i 195 metrow.

Pozostalo napawanie sie 17112 sekundami na trasie Maratonu Warszawskiego. Mysli wedruja tez ku poprawieniu tego wyniku. Wiekszosc zaklada przekroczenie bariery 3, 4 czy 5 godzin. Ja bede oryginalny i zaloze za rok zlamanie 15000 sekund (4h 10min). I z ta mysla zapadam w sen zimowy i nie wiem kiedy sie z niego wybudze lub ktos zrobi to za mnie.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768