| | | |
|
| 2007-06-03, 14:36 Żałuj Zbyhoo.
W czwartek o godz. 21.00 na Rynku Głównym koncert Ennio Morricone. Ja pierwszy raz w Krakowie i na taaki koncert trafiam. A nazajutrz 21.00-23.00 Bal Krakowsko-Wiedeński na Rynku Głównym. |
|
| | | |
|
| 2007-06-03, 16:02 Kierunek Kraków, potem Rudawa...
Tylko siedem dni zostało,
Do Krakowa wnet ruszamy.
Pozwiedzamy to, co warto,
Ale knajpki też poznamy.
Na Krakowski Kazimierz
Skierujemy swe kroki,
Miejsce to ponoć szczególne.
Legendarne knajpki, no i synagogi.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-03, 16:09 Pewno że żałuję
2007-06-03, 14:36 - Henryk W. napisał/-a:
W czwartek o godz. 21.00 na Rynku Głównym koncert Ennio Morricone. Ja pierwszy raz w Krakowie i na taaki koncert trafiam. A nazajutrz 21.00-23.00 Bal Krakowsko-Wiedeński na Rynku Głównym. |
Niestety ten rok nie jest zbyt udany jeśli chodzi o zdrowie moich kotków (a obecnie już tylko kotki) i z kilku fajnych imprez musiałem zrezygnować. Obecnie jesteśmy po udanej operacji więc na biegu się pojawię :-) ale żonka zostanie w domu w roli kociej pielęgniarki.
Bawiącym się w Krakowie życzę wielu wrażeń! |
|
| | | |
|
| 2007-06-03, 23:23
Brawo Katarina!!! Pięknie rymowałaś i w końcu nagrodę dostałaś, ale myślę, że to dopiero początek sukcesów z jurajskim półmaratonem związanych - następne już na trasie się przytrafią i pięknym czasem się objawią! |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 07:15
Zostało do biegu dni sześć
Ciutek rymy zaczął pleść
:))
|
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 10:04
2007-06-04, 07:15 - Kazim napisał/-a:
Zostało do biegu dni sześć
Ciutek rymy zaczął pleść
:))
|
Do biegu zostało dni sześć
trzeba zacząć makarony jeść .
ps.
Gratuluję zwycięstwa Katarina,
- zabrakło miesięcy , bo teraz na pewno wygrałaby Grażyna :) |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 11:35
bardzo dziękuję za słowa uznania
pamiętajcie jednak, że me dokonania
bez waszego wsparcia, weny i natchnienia
nie miałyby z nagrodami wiele do czynienia :)
trochę długo to trwało zanim po niedzieli
przybyłam nieświadoma jak mnie los obdzielił :)
a byłam ja w Taterkach, górki zwiedzić wyższe
na wysokości odetchnąć powietrzem najczystszym.
jeszcze dodam na koniec, że i kotków zdrowie
leży mi na sercu, więc niech każdy się dowie,
że trzymam kciuki i życzę zdrowia najlepszego
i w przyszłości myszy zbioru ogromnego :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 11:37 Do zobaczenia na starcie
2007-06-04, 10:04 - Damek napisał/-a:
Do biegu zostało dni sześć
trzeba zacząć makarony jeść .
ps.
Gratuluję zwycięstwa Katarina,
- zabrakło miesięcy , bo teraz na pewno wygrałaby Grażyna :) |
Nie ważne czy sześć czy dziesięć
ważne, aby chciało się biec
czy jeść makarony czy inne frukta
to zależy od naszego brzuszka |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 18:32 makaronik :-)
2007-06-04, 10:04 - Damek napisał/-a:
Do biegu zostało dni sześć
trzeba zacząć makarony jeść .
ps.
Gratuluję zwycięstwa Katarina,
- zabrakło miesięcy , bo teraz na pewno wygrałaby Grażyna :) |
Własnie zjadłem makaronik z sosem z brokułowów i sera pleśniowego. Pychota! Chyba jestem geniuszem kuchni ;-)
Gdybym lubił bieganie to właśnie za to, że bezkarnie mogę objadać się makaronem ;-) |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 18:39
No to dajesz przepis geniuszu ;)
|
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 22:18
2007-06-04, 18:32 - Zbyhoo napisał/-a:
Własnie zjadłem makaronik z sosem z brokułowów i sera pleśniowego. Pychota! Chyba jestem geniuszem kuchni ;-)
Gdybym lubił bieganie to właśnie za to, że bezkarnie mogę objadać się makaronem ;-) |
Brzmi niezwykle smakowicie! Rozumiem, że sam przepis nie na wiele się przyda, bo do tego by pięknie się udało, nie wystarczą słowa, trzeba być jeszcze geniuszem kuchni. Lubię bieganie, lubię też makarony, bieganie mam na codzień, a makaranów z tak pięknie brzmiących przepisów nie jadam wcale :( |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 22:41
Jednak chyba kuchnia śląska bardzo się różni, bo brokuły i śmierdzący ser raczej mnie nie podnieca ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 23:31 Przepis
2007-06-04, 18:39 - Kazim napisał/-a:
No to dajesz przepis geniuszu ;)
|
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 23:33 kuchnia śląska
2007-06-04, 22:41 - Damek napisał/-a:
Jednak chyba kuchnia śląska bardzo się różni, bo brokuły i śmierdzący ser raczej mnie nie podnieca ;-) |
|
| | | |
|
| 2007-06-04, 23:52
Damku!Chyba nikt nie ma, co do tego wątpliwości jak wielkie istnieją różnice w żywieniu między poszczególnymi regionami naszego kraju. Ostatnio byłem na weselu na Śląsku i przyznam szczerze, że nie tylko dobrze się bawiłem, ale też znakomicie pojadłem. Stwierdzić jednak muszę, że gdybym miał na drugi dzień biec, to daleko bym nie zabiegł ;) |
|
| | | |
|
| 2007-06-05, 06:54
Do biegu pozostało dni pięć
Spory kulinarne zaczynamy mieć
Nie każdy ser z pleśnią śmierdzi
To nie hauskyze, w nosie nie wierci |
|
| | | |
|
| 2007-06-05, 09:32
gdzie tam kto by myślał o serach
skoro teraz jest truskawkowa era :)
(choć sera jestem wielkim amatorem
mniejsza o to jakim produkcja szła torem ;)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-05, 22:19 Zgłoszenia zespołów.
Przypominamy o terminie zgłaszania zespołów czyli 8 czerwca.
Zapraszamy. |
|
| | | |
|
| 2007-06-05, 23:18
Andrzej - nagrody chłopie poprzyznawałeś ,
teraz by podciągnać temat sam napisać coś musiałeś ;-) |
|
| | | |
|
| 2007-06-05, 23:19
Żadne z sosem makarony,
Ani też truskawki,
Sił mi nie dodadzą,
Mimo mej zajawki ;-)
Jednak im dłużej biegniesz,
Jak mawiał kiedyś Bednarz Jurek,
Tym więcej masz czasu
Na podziwianie dolinek i górek :-)
|
|