| | | |
|
| 2006-10-06, 21:19
Co do elity to ja tez biegnę. |
|
| | | |
|
| 2006-10-06, 21:27 Pogoda
2006-10-06, 12:26 - kaja napisał/-a:
no co Ty mówisz. Wiatr plus deszcz.... |
LINK: http://www.grzybowscy.republika.pl | Witam
Dla mnie pogoda, w biegu, aż takiej roli nie odgrywa. Jednak lepiej, żeby była maratońska pogoda. Wiem że może paść wynik, ktory pozbawi nas biegaczy losowanego samochodu, ale w moim wypadku ja tam nie jadę, bo może on być losowany.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Marek Hanaczewski) | 2006-10-06, 21:49
2006-10-06, 21:09 - Słarro napisał/-a:
A czy jest pewność że Champion Chip nie wprowadzi za jakiś czas opłaty za zarejestrowanie własnego żółtego chipa? Bo wtedy inwestycja nie miała by większego sensu. |
Oferta ta dotyczy wyłącznie maratonu w Poznaniu. Osoby które mają już żółtego chipa oraz te które zakupią go w Poznaniu są zwolnione z tej opłaty. Nie gwarantujemy tego, że tak będzie w przyszłym roku, takie kwestie ustala organizator. Podczas 7 Poznań Maraton została zastosowana taka promocja, dla zachęcenia runnerów do posiadania własnego chipa. Jest to wygodne dla Was gdyż po biegu nie musicie oddawać chipa w celu odzyskania kaucji...pozostaje Wam delektowanie się piwkiem ;). Dla przykładu w Niemczech podczas Maratonu Berlińskiego około 80% zawodników posiadało własne chipy. |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 13:39 uczestnik
Czy ktoś jedzie przez Inowrocław do Poznania. Bym się zabrał |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 13:45
Przed sekundą (4 miesiące) zacząłem przygotowania do Poznania, a już za kilka dni maraton |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 14:06
2006-10-06, 20:56 - tuptacz napisał/-a:
Jestem następnym,który pobiegnie z grupą na 3:45.Mam zamiar dotrwać do 30 kilometra,a póżniej się zobaczy. |
a pozniej wracasz ze mna ;)
ps.. startujesz w setce? |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 15:14
2006-10-07, 14:06 - Jarzo napisał/-a:
a pozniej wracasz ze mna ;)
ps.. startujesz w setce? |
Mam nadzieję dotrzeć na metę za grupą na 3:30..
W setce nie startuję....Wystarczy na ten rok startów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 15:16
2006-10-03, 21:46 - wasyl napisał/-a:
To musi być Biniu Kluska z Konina:)
Witaj wodzuuuuuuuuuuuuu! |
Jeżeli to faktycznie Zbyszek to serdecznie witam i powiedz gdzie się podziewasz,bo jakoś w tym roku nigdzie na biegach Cię nie widziałem..Może Poznań? |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 16:55 3:30
Ja biegne z grupą na 3:30 jest nas ze 30 lista na biegajznami. |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 17:10
najfajniejsze i najliczniejsze sa zawsze grupy "lamaczy" czyli 3,00 - 3:30 - 4.00. prowadzilem w wawie 4h i momentami bieglo ze mna grubo ponad setka ludzi i to nawet po polowie trasy!
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Dariusz Kozak) | 2006-10-07, 18:29
2006-10-07, 17:10 - Jarzo napisał/-a:
najfajniejsze i najliczniejsze sa zawsze grupy "lamaczy" czyli 3,00 - 3:30 - 4.00. prowadzilem w wawie 4h i momentami bieglo ze mna grubo ponad setka ludzi i to nawet po polowie trasy!
|
Ja mam pytanie , czy taki PACEMAKER biegnacy np. na 3.30 biegnie jednym tempem ? Pytam dlatego bo chce pobiec z grupa i sie boje czy tempo jest jedno czy różne. Mało wiem o bieganiu , jeżeli to jest banalne pytanie to przepraszam. Jak jest na maratonach ,czy naprawde te grupy przybiegaja na mete planowo ? |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 18:35 równe tempo
2006-10-07, 18:29 - Dariusz Kozak napisał/-a:
Ja mam pytanie , czy taki PACEMAKER biegnacy np. na 3.30 biegnie jednym tempem ? Pytam dlatego bo chce pobiec z grupa i sie boje czy tempo jest jedno czy różne. Mało wiem o bieganiu , jeżeli to jest banalne pytanie to przepraszam. Jak jest na maratonach ,czy naprawde te grupy przybiegaja na mete planowo ? |
Pacemakerzy różnie eksperuymentowali i nigy z etgo nie było nic dobrego. Tempo powinno byc identyczne od początku do końca. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 18:39
2006-10-07, 18:35 - Mirza napisał/-a:
Pacemakerzy różnie eksperuymentowali i nigy z etgo nie było nic dobrego. Tempo powinno byc identyczne od początku do końca. |
Popieram przedmówcę!
Biegłem kilka razy z prowadzącym i nigdy nie udawało im się poprowadzić na zadany czas,więcej niż 1/4 grupy.Przeważnie chcieli nadrobuić na początku trochę minut.To zła taktyka.Jest trudno poprowadzić równo,ale efekt jest super jak doprowadzi się większość grupy w założonym czasie. |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 18:57 Jak to w końcu jest ...
2006-10-06, 21:49 - Marek Hanaczewski napisał/-a:
Oferta ta dotyczy wyłącznie maratonu w Poznaniu. Osoby które mają już żółtego chipa oraz te które zakupią go w Poznaniu są zwolnione z tej opłaty. Nie gwarantujemy tego, że tak będzie w przyszłym roku, takie kwestie ustala organizator. Podczas 7 Poznań Maraton została zastosowana taka promocja, dla zachęcenia runnerów do posiadania własnego chipa. Jest to wygodne dla Was gdyż po biegu nie musicie oddawać chipa w celu odzyskania kaucji...pozostaje Wam delektowanie się piwkiem ;). Dla przykładu w Niemczech podczas Maratonu Berlińskiego około 80% zawodników posiadało własne chipy. |
NA jednych biegach ta sama firma ... użycza chipy i nie pobiega kaucji - na innych użycza chipy i ...oddaje nie całą kaucję - po prostu zawodnik płaci?
Czy to wynika z tego że biegacze mają czuć sie właścielami chipa i to umniejsza pracę (nie wiem czy tak jest - warunek zakodowany NUMER na całym świecie gdzie obsługuje Champion Chip) firmy - firma może miec jednego człowieka/jedno stanowisko bo wszyscy mają chipa? tylko jak tego być pewien ze rzeczywiście jak pisza poprzednicy to sie opłaci? - na razie jest pewna konkurencja i wiekszości maratonów/połmaratonów czy innych biegów (vie bieg godzinny w Siemianowicach z wynikami z poszczególnych 400 metrów) nie pobiera WCALE opłaty bo to podraża koszty imprezy ... nie lepiej tą powiedzmy opłatę włączyć do startowego jeżeli już ta opłata BYĆ musi ... przecież FIRMA zatrudniajaca - organizator PŁACI za to żeby mieć sprawny system kontroli czasu zaś z drugiej strony firma zyskuje podwójnie bo dostaje pieniądze od organizatora oraz ... od biegaczy- chyba ze organizator stwierdza nic nie zapłacę - bierzecie kasę od biegaczy = 2000 osób x 10 zł = .... |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 19:17 Prowadzący
2006-10-07, 18:29 - Dariusz Kozak napisał/-a:
Ja mam pytanie , czy taki PACEMAKER biegnacy np. na 3.30 biegnie jednym tempem ? Pytam dlatego bo chce pobiec z grupa i sie boje czy tempo jest jedno czy różne. Mało wiem o bieganiu , jeżeli to jest banalne pytanie to przepraszam. Jak jest na maratonach ,czy naprawde te grupy przybiegaja na mete planowo ? |
W zeszłym roku w warszawie i Poznaniu na 3;30 prowadziła ta sam osoba i właśnie ten człowiek bieg równo w warszawie ja biegłem po swojemu i za szybko im uciekłem i skutkiem było to że mnie dogonili na samej mecie skończyliśmy nawet przed 3;30.W Poznaniu już nie dałem rady z nim i skończyłem w 3;34 a grupa wlimićie wyznaczonym.W tym roku w Warszawie na 3;30 prowadził Janusz z Torunia i chba mu się nie udało bo ukończył za mną a ja miałem 3;37 |
|
| | | |
|
ANONIM
(Henryk Czerniak) | 2006-10-07, 19:47 Równo cały dystans
Prowadzący grupę np. na 3,30 musi być biegaczem z rekordem życiowym minimum 3,10 i uzyskanym w tym roku. Musi być to zawodnik, który przebiegł w życiu kilkadziesiąt maratonów. Według tabeli powinien mieć rozpisane jaki czas powinien mieć na poszczególnych kilometrach, co kilometr nie co 5. Cały dystans musi biec równym tempem. Zawodnicy , którzy z nim biegną na 3,30 mogą uciekać najwcześniej na 2 -3 km do mety. Ci co nie wytrzymają musza się trzymać jak najdłżej. Jest to schemat dla zawodników wytrenowanych. Istnieje jeszcze schemat dla zawodników nie wytrenowanych. Zawodnicy nie wytrenowani, którzy chcą nabiegać jakiś zaplanowany wynik sami powinni opracować sobie plan międzyczasów na poszczególnych kilometrach. Wiadomo, że zawodnik nie wytrenowany będzie zwalniał tempo po przebiegnięciu poszczególnych km, będzie się zatrzymywał na punktach z napojami a czasem nawet maszerował. |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 19:49 To ja
2006-10-07, 19:47 - Henryk Czerniak napisał/-a:
Prowadzący grupę np. na 3,30 musi być biegaczem z rekordem życiowym minimum 3,10 i uzyskanym w tym roku. Musi być to zawodnik, który przebiegł w życiu kilkadziesiąt maratonów. Według tabeli powinien mieć rozpisane jaki czas powinien mieć na poszczególnych kilometrach, co kilometr nie co 5. Cały dystans musi biec równym tempem. Zawodnicy , którzy z nim biegną na 3,30 mogą uciekać najwcześniej na 2 -3 km do mety. Ci co nie wytrzymają musza się trzymać jak najdłżej. Jest to schemat dla zawodników wytrenowanych. Istnieje jeszcze schemat dla zawodników nie wytrenowanych. Zawodnicy nie wytrenowani, którzy chcą nabiegać jakiś zaplanowany wynik sami powinni opracować sobie plan międzyczasów na poszczególnych kilometrach. Wiadomo, że zawodnik nie wytrenowany będzie zwalniał tempo po przebiegnięciu poszczególnych km, będzie się zatrzymywał na punktach z napojami a czasem nawet maszerował. |
Zapomniałem się zalogować, naprawiam błąd. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Dariusz Kozak) | 2006-10-07, 19:54
2006-10-07, 19:17 - maratonczyk napisał/-a:
W zeszłym roku w warszawie i Poznaniu na 3;30 prowadziła ta sam osoba i właśnie ten człowiek bieg równo w warszawie ja biegłem po swojemu i za szybko im uciekłem i skutkiem było to że mnie dogonili na samej mecie skończyliśmy nawet przed 3;30.W Poznaniu już nie dałem rady z nim i skończyłem w 3;34 a grupa wlimićie wyznaczonym.W tym roku w Warszawie na 3;30 prowadził Janusz z Torunia i chba mu się nie udało bo ukończył za mną a ja miałem 3;37 |
Właśnie mi chodzi oto aby człowiek który prowadzi grupe biegł równo. Dla człowieka który biega maraton np. 2.40 min a prowadzi grupe na 3.30 to on bedzie na mecie o okreslonym czasie bo jak bedzie spóźniony to przyspieszy i nie ma problemu a dla kogoś co 3.30 min jest szczytem marzeń bedzie problem takie nie równe tempo. Ale jeżeli twierdzicie że człowiek który prowadzi w Poznaniu grupe na 3.30 biegne równo to mu zaufam i może sie uda. Pozdrowienia. |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 19:59
to ja wezme w obrone pacemakerow ;)
jak trudna to sztuka to paru sie z nas juz o tym przekonalo (zeszly rok warszawa czy poznan - bylo kilka niedociagniec). wezmy jednak pod uwage, ze poki co ludzi z doswiadczeniem w prawadzeniu grupy jest u nas niewielu. dopiero pare lat temu przyszla do nas moda na zatrudnianie osob pomagajacych innym uczestnikom przebiegniecie dystansu maratonskiego w wyznaczonym czasie czyli pacemakerow.
wasze uwagi do zbyt szybkiego prowadzenia na pierwszych km czy tez nierownego sa trafne. pacemaker ma za zadanie prowadzenie grupy STALYM tempem. niektorzy pacerzy sie z tego wylamali i probowali nadrobic pare minut na poczatku aby potem slabsi nie odpadli. spotkalo sie to po czesci z krytycznymi glosami.
w poznaniu NA PEWNO pacemakarzy poprowadza rowno kazdy km tak aby osiagnac na mecie docelowy czas.
zawod pacemakera sie dopiero krystalizuje tak samo jak uzgodnienie stylu w jakim powinien prowadzic podczas maratonu.
ja jestem zwolennikiem rownego prowadzenia i tak biegalem do tej pory.
zapraszam do grupy 4:15, ktora pociagne z robajem i damkiem :)
Jarzo (pacemaker Warszawa 2006 4:00, poznan 2006 3:45, wroclaw 2007 3:40) |
|
| | | |
|
| 2006-10-07, 20:42 Zawód
LINK: http://www.puchatek.org | Zawód to za wiele powiedziane. Jka na razie biegamy dla przyjemności własnej i innych biegaczy zwłaszcza debiutantów.
Zawód na razie to nie jest ale na pewno ciężka praca. |
|