|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-20, 20:44
2003 - 1 Maraton Kamusa - 25.10.2003
| W związku z remontem dróg w Złotorii:START I META obok Remizy Ochotniczej Straży Pozarnej-świetlica ul.Toruńska-jak wjedziecie do Złotorii jest kościół po prawej,jechać prosto 500m i po prawej jest świetlica także noclegi z piątku na sobotę tam będą.PRZEPRASZAM siła wyższa ,jest to ok 400 m w innym miejscu.TRASA dzisiaj wymierzona 21.100. |
| | | | | |
ANONIM
(Turysta.) |
2003-10-20, 21:39
Jak dojechać ?
| Przeglądałem mapę i mam pytanie.Jadąc od Włocławka trasą E75 przed Toruniem jest obwodnica kierująca na Gdańsk.Pod tą obwodnicą biegnie droga w prawo na Osiek, a w lewo do Złotorii.Pytanie czy jest z obwodnicy zjazd na tą drogę, czy muszę się pchać do samego Torunia, przejeżdżać most na Wiśle i kierować na Bulwar Filadelfijski ? Objazd to dodatkowe kilometry.Po co bogacić Marka Pola ps. "Winietka". |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-21, 17:09
Na Gdańsk
| Wygodnie i bez korków właśnie obwodnicą-most autostradowy,potem zjedż na Toruń w prawo-uważaj bo durnie jadący z Lubicza nie udzielają pierwszeństwa i przez tory kolejowe po prawej nazawa miasta Toruń jedziesz i masz MC Donald następne skrzyżowanie światła w lewo do Osieka po lewej będziesz miał OBI za 3 km Złotoria a w Złotorii jak już pisałem prosto -kościól po prawej zostaw i 500m OSP Swietlica-czyli Remiza strażacka i świetlica.Uwaga nie pchaj się przez stary most tylko w Brzozie w prawo!! Zapraszam. |
| | | | | |
ANONIM
(morito) |
2003-10-21, 19:20
A co z komunikacja podmiejska?
| JAk dlugo sie jedzie autobusem od dworca gl??? A jak sie spoznie to bede mogl was gonic:-)))??? |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-21, 22:47
bez zmian jak w kalendarzu
| j.w.czy ma być koniak na koniec bo będzie zimno!? |
| | | | | |
ANONIM
(W.G.) |
2003-10-22, 06:28
Czy wszystko dobrze przygotowane ?
| Mają być namioty, a w nich ciepłe kołdry nie jakieś tam folie.Koniaczek owszem mile widziany.A co z depozytami? czy będzie tak jak w Poznaniu ? Nie podajecie o której pasta-party.I żeby nie zabrakło koszulek.Dobrze by było przed dworcem podstawić jakiś autobus.Zamiast Rydwany Ognia chciałbym posłuchać po maratonie piosenki, nie wiem która to piosenkarka śpiewa ? Mój Kapitanie wypijmy wino na pożegnanie. |
| | | | | |
ANONIM
(irekl) |
2003-10-22, 08:55
3xM-Musiałowski; Marynarz; Maratończyk;
Kunicka?. Ja jestem za szantami. Pasują do naszego „Latającego Polaka”. Marynarza- Maratończyka.
Może być zespół „Ryczące Dwudziestki”!. Żeglują śpiewając już 20 lat.
„..Zespół Ryczące Dwudziestki powstał wśród członków I Drużyny Wodnej bytomskiego Hufca ZHP w 1983 roku. Działalność naszego zespołu zainspirowana była wspólnymi zainteresowaniami żeglarstwem, wspólnymi rejsami, przygodami i tęsknotą za wolnością, jakiej iluzję daje widoczny dookoła horyzont...”
Może Klenczon ze swoim „ bosmanem”.
Pozdrawiam Kazika
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(ciba) |
2003-10-22, 12:53
gdzie biuro zawodów
czy biuro zawodów będzie w świetlicy czy w szkole i w jakich godzinach będzie czynne w piątek.
A po drugie czy bedzie opieka medyczna np. z Brzozówki |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-22, 19:56
Odpowiadam razem
| Dzięki ,za tak śmieszne teksty bo jak mówi żona masz już chyba p..ca,!.Grajka jakiegoś właśnie załatwiam takiego z wesel!.jak będzie fałszował to właczymy Klenczona,biuro w tej świetlicy,kochani ale tutaj NIE MA pryszniców tylko 2 WC i 2 umywalki,za co już z góry przepraszam i pamiętajcie,że ja nie ubiegam się o Złoty Bieg,pragnę aby był "tylko-serdeczny" ale to od WAS zależy.Cała para poszła w medale i dyplomy i numery pamiątkowe ofoliowane,jutro odbieram medale KOCHANI moim skromnym zdaniem są CUDOWNE-odlew z mosiądzu galwanizowane i lakierowane ,no przygotowany jestem nawet na 150 maratończyków a co tam teściowa dołorzyła kasę.Nie mogę dospać do każdego ranka.Nie chcę aby ktoś był bez medalu.Nawet Henio S toruński taxsiasz nie chciał biegać ale jak zobaczył medal zamówił sobie zaraz nr.42 zapytacie Go sami.Będzie także pewien młodzian syn słynnego hokeisty z Torunia,który urodził się kiedy ja biegałem pierwszy maraton czyli w 1983,no oczywiście otrzymacie całą dokumentację 99 maratonów z czasami datami i nazwami,jak prawda to prawda nawet jak kiepski maraton ale to był maraton bo bez niego nie byłoby 100 maratonów.Co do sponsorów no to sami wiecie jak do mnie to to ok jak ja do nich to cisza ale jakoś poradzimy poza kilkoma wrogami i przyjaciół mam mimo,że walę prosto z mostu.To także zasługa maratonu i morza.Pozdrawiam i życzę sobie i WAM słońca 25.Ja na tych co w piątek przyjadą czekam na świetlicy w Złotorii.tel.na pytania 0-604-500-842 Wojtek G.Przbądż. |
| | | | | |
ANONIM
(morito) |
2003-10-23, 18:54
przepraszam
| z przyczyn zawodowych nie bede mogl przyjechac do torunia. niemniej kaziu zycze ci wszystkiego najlepszego i kolejnych 100 w jeszcze lepszej kondycji fizycznej tudziez duchowej! A reszcie zawodnikow zycze serdecznej zabawy. Juz zaluje;-((( |
| | | | | |
ANONIM
(Arek Niekiel (kandydat)) |
2003-10-26, 16:15
Toruń, śnieg, bałwany ;-)
No i co jest Qrna!!! Czy nikt żywy nie wrócił z Torunia?!!! POnoć śnieg walił - może wrócą na wiosnę po pierwszych roztopach? :-)))
jak tak, to cześć ich pamięci! |
| | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-10-26, 16:40
było wszystko!
Był:wiatr,śnieg,deszcz i słońce.Były przepiękne medale i mam nadzieję,że ten maraton też jeszcze będzie.
Pozdrawiam Kazia Musiałowskiego za całokształt związany z tą imprezą.Medal rzeczywiście bardzo ładny!!!! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(jacekh) |
2003-10-27, 12:39
Kaziu jesteś WIELKI
To była wspaniała impreza i kolejny nasz "wspólny"
bieg na mataońskich trasach. Jestem pod wrażeniem jak jedna osoba potrafi zorganizować bieg. Mamy wielkich organizatorów amatorskich WIELKICH imprez Tadzia i Kazia.
Po maratonie na drugi dzień bieg u Tadzia na Top Crossie i co i te same twarze co w sobotę nikt nie narzeka wszyscy w świetnej formie ja osobiście uzyskałem najlepszy wynik w tym sezonie poprawiając się o ponad 30 sekund. Jest super.
Mam nadzieję że spotykać będziemy się jeszcze nie raz na tej trasie.
Kaziu ma swoją setkę teraz kolej na innych toruńskich biegaczy.
Był śnieg i wiatr i las i asfalt pierwszej jakości bo nowy. Było super. Dla mnie był to jak bieg niedzielny tyle że nieco dłuższy. Pomimo aury biegło się lekko. Zapraszam wszystkich przyjeżdżajcie do Torunia może i w największej naszej imprezie coś się zmieni.
Zapraszam również na rekreacyjny półmaraton w Toruniu 6 grudnia. Szczegóły już w listopadzie w sieci
DZIĘKI KAZIU IMPREZA Z TYCH WIELKICH MEDAL WIELKI I PIĘKNY i niech żałują ci którzy nie byli a mogli |
| | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-10-27, 15:59
bez komentarza!!!!!!!!!!
| Niczego nie dodam,bo Jacek już wszystko powiedział!!!!!!!!!!!!Oj będzie Wam brakować tego medalu kiedyś,he he ludziska!!!!!!!! |
| | | | | |
ANONIM
(ozzy) |
2003-10-27, 18:59
Człowiek Który Biegał Po Atlantyku
| Dołaczam się do podziękowań dla Kazika Musiałowskiego za organizację maratonu. Dziękuję również za przyjacielską pomoc w jego przededniu. Na Kamusie można polegać. |
| | | | | |
ANONIM
(morito) |
2003-10-27, 19:10
Zycze ci Kaziu
| kolejnej 100. I ubolewam, ze mnie nie bylo. Niestety praca...:-((( |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin70) |
2003-10-27, 20:55
dołączam się
| ja po prostu uważam, że Toruń dzięki takim Ludziom, jak Oni wyrasta na stolicę maratonów. Dzięki i kolejnych stu, zarówno lat, jak i maratonów. Dłuższą relację zamieszczam na biegajznami.pl, za jakiś czas możecie szukać tam zdjęć z imprezy. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna Witt) |
2003-10-28, 17:42
Brawo Kaziu.
| Kaziu ja również przyłączam się do tych, którzy są zachwyceni Twoją imprezą. Wciąż jestem pod wrażeniem tego niesamowitego maratonu. Rzeczywiście należą Ci się słowa uznania i podiękowania za trud włożony w przygotowanie tego tak bardzo udanego i niepowtarzalnego biegu. Kameralna atmosfera i wiele wrażeń oraz miłych wspomnnień. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.Mój mąż Henryk bardzo żałuje, że nie mógł być razem z nami. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-29, 19:29
Serdecznie Dziękuję
| Miałem już organizację "za sobą"11 crossów "Na Skarpie".Maraton-to -maraton.Tydzień urlopu,stukanie do bliskich,znajomych,jedni naprawdę by pomogli,lecz nie mieli,inni nie chcieli..!.Pan Bóg trochę pomieszał w pogodzie no ale wszystko to naprawiliście Waszymi gorącymi sercami.I OBECNOSCIA.Wielkie dzięki Wojtkowi Gruszczyńskiemu,Jurkowi Bednarzowi,Tadkowi Spychalskiemu,Basi Gil,Jadzi,i Adasiowi oraz Wioli z CTG Buderus z Zamościa-przejechali 1050km!!,dzięki i Pędziwiatrom z Gliwic i koledze z Niemiec,Florkowi z Pucka ,Andrzejowi z Chojnic w zasadzie to całym dwom LISTOM MARATONU I PÓŁMARATONU.MICHAŁOWI WALCZEWSKIEMU ZA REKLAMĘ I ZAPISY Grażynie z Sopotu,itd.Czy tak naprawdę można oddać to co się czuje po 100-nym maratonie?.Powiem Wam,że nigdy nie skracałem,nie zszedłem nigdy nie byłem zły na maraton -tylko na siebie.Ten dystans nigdy mnie nie zdradził.Moja średnia 100 marat.to:3:44:11,acha i Sidorom także dzięki.Januszowi Tybuszewskiemu za foto bo to On chyba posłał do maratonów.Michał jakoś mnie zmobilizował,że to I Jesienny a dlaczego nie ma być II co Wy na to?.Jackhowi za cieplutkie słowa także tks.Pozdrawiam i do zobaczenia na maratońskich trasach-bo te nas łączą.Pozdrawiam Kazik Musiałowski |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-10-29, 19:34
JURKOWI STAWSKIEMU-OSOBNE PODZIEKOWANIA
| Kochani,za piękne puchary,upominki,wiersze,bajery Wyrwasa Henia itd.itd. |
|
|
|
| |
