redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Zimowy Bieg Trzech Jezior - Trzemeszno
  Wątek założył  inny organizator (2003-02-18)
  Ostatnio komentował  wasyl (2003-11-27)
  Aktywnosc  Komentowano 31 razy, czytano 128 razy
  Lokalizacja
 Trzemeszno
  Podpięte zawody  VIII Zimowy Bieg Trzech Jezior
  IX Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XI Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XII Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XIII Zimowy Bieg Trzech Jezior
  VII Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XIV Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XV Zimowy Bieg Trzech Jezior
  X Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XVI Zimowy Bieg Trzech Jezior
  XVII Zimowy Bieg Trzech Jezior
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

Poniższy wątek jest komentarzem do artykułu
Autor: Organizator, data publikacji: 2003-02-18

Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(inny organizator)

 2003-02-18, 17:13
 2003 - I Zimowy Bieg Trzech Jezior
Jak widać niewiele ekip mogło wystawić, aż ośmiu zawodników do rywalizacji o puchar drużynowy. Czy nie można zmniejszyć w prztszłym roku ilości o połowę?
MN



ANONIM

(wasyl)

 2003-02-18, 20:01
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
przepraszam wszystkich zainteresowanych za opóźnienia w klasyfikacji drużynowej.Od pomysłu zorganizowania biegu do jego realizacji upłynęło zaledwie 3 m/ce więc problemy zaczęły się pojawiać w "gorących chwilach".Ilość zawodników w drużynie się już nie zmieni,będą natomiast przymusy 1 kobiety i jednego biegacza +60 lat.Sytuacja w kraju jest taka,że biegi dookoła padają,a skromny uczniowski klub działający na zasadach samofinansowania zorganizował imprezę masową,w której udział wzięło prawie 250 zawodników.
Proszę spojrzeć na ten temat z tej strony,bo tak naprawdę krytykując błache sprawy uderzamy sami w siebie,bo właściwie te imprezy są organizowane dla nas samych.


 



ANONIM

(Kamus)

 2003-02-18, 20:09
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Oj Toruń Toruń było nas 30 osób a nie było drużyny? Na gorąco dzięki Gregory za wspaniałe przeżycia wśród leśnych duktów,ten bieg można powtórzyć na zakończenie sezonu wśród złotych liści Pozdrawiam.



ANONIM

(wasyl)

 2003-02-18, 20:15
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Mam informację dla TKKF Płock-Puchar zabiorę do Wiązownej,proszę się ze mną tam skontaktować



ANONIM

(Marcin70)

 2003-02-18, 22:29
 było fajnie
jedyne co dorzucę do poprawki - dajcie dziewczynom chochle do nalewania zupy :-). I dołóżcie kilka metrów do pełnej 15-stki. Wtedy będzie "pełnia satysfakcji".



ANONIM

(Promień)

 2003-02-19, 09:27
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
A gdzie jest Promień Kowalewo w klasyfikacji drużynowej?
Może Faktycznie zmniejszyć na przyszłość ilość osób w drużynie, skoro ciężko Wam policzyć do ośmiu.
CZEKAMY NA PUCHAR!!!



ANONIM

()

 2003-02-19, 09:50
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Po co był ten cyrk z odzielnym zapisywaniem drużyn.Jak układacie regulamin to go przestrzegajcie.I to by było na tyle.


 



ANONIM

(TKKF PŁOCK)

 2003-02-20, 18:25
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Będziemy w Wiązownej, skontaktujemy się z tobą Wasyl.



ANONIM

(stachnie)

 2003-02-21, 13:46
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Na to wygląda, że w ogóle nie były brane pod uwagę karty drużyn wypełniane przed biegiem - np. ekipa z Krakowa rejestrowała się "na raty", decyzję o wystąpieniu jako jedna drużyna ("Jadwiga" Kraków) podjęliśmy już po rejestracji ale wypełniliśmy kartę jeszcze przed biegiem i... nie znaleźliśmy się w klasyfikacji drużynowej. Dla mnie to nie miało wielkiego znaczenia ale niektórzy dali się namówić na udział w tym biegu tylko ze względu na klasyfikację drużynową i potem byli bardzo niezadowoleni.


Pozdrawiam,

Sławomir Stachniewicz.



ANONIM

(chrapekm@o2.pl)

 2003-02-21, 22:17
 klasyfikacja Drużynowa
Biegłem w drużynie Kowalewa, liczylismy nawet na wysokie miejsce, a tu nawet nas nie skalsyfikowano! co o tym sądzić??? Pozdrawiam chrapek
p.s. Wasyl to wcale nie zmienia mojego zdania że Bieg był super!!!! Gratuluję



ANONIM

(nostra)

 2003-02-22, 00:51
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
Jedyną zaletą imprezy była malownicza trasa, ale i to nie jest zasługą organizatora, bowiem tereny wokół Trzemeszna ukształtowała sama natura. Organizator długo musiał szukać miejsca startu i widocznie nie oznakował go poprawnie, bo w dniu zawodów sam nie mógł do niego trafić. A może wystartowaliśmy nie z tego miejsca, co trzeba? 15 km na pewno nie było. Brak było co najmniej 600-800 m. Niektórzy z nas zmuszeni byli wystartować 10-15 minut po przyjeździe błądzących autobusów. Dobrze, że nikt nie odniósł kontuzji. Ciekawe, kto by wówczas za to odpowiadał?
Zainteresowanie biegiem w lesie było imponujące. Jedynymi kibicami oprócz sędziów i obsługi była sporadycznie zwierzyna leśna, która bacznie śledziła biegaczy. Trudno będzie organizatorom biegu zdobyć więcej sponsorów. Moja rada na przyszły rok: start w lesie, meta w mieście, odmierzyć dokładnie 15 km lub wydłużyć do półmaratonu. I kibiców będzie więcej, i może jakiś sponsor rzuci większy pieniądz.
To, że do Trzemeszna przybyło około 250 zawodników, nie jest zasługą organizatorów. Przybyli, bo to był pierwszy bieg, zobaczyli spory bałagan i chciałoby się powiedzieć - zwyciężyli, w myśl słów Cezara, "veni, vidi, vici", ale oni już nie zwyciężyli. Niektórzy wystartowali tylko dlatego, by stworzyć drużynę. A co zrobił organizator? W ogóle nie sklasyfikował ich drużyny. A przecież w myśl regulaminu nawet zawodnicy z tego samego miasta mogli stworzyć drużynę. Dlaczego w takim razie nie sklasyfikowano drużyn z Torunia? A gdzie podziała się drużyna z Kowalewa? Wszyscy reprezentowali Promień Kowalewo Pomorskie, a jeden nawet LKS Promień Kowalewo Pomorskie. Trzy literki LKS wyeliminowały drużynę. Toż to istne kpiny! Przecież LKS to zwykłe rozwinięcie nazwy klubowej. Czy Filippides Trzemeszno i UKS Filippides Trzemeszno to dwa różne kluby?
Uważam - i tu będę chyba wyrazicielem większości - iż klasyfikację zespołową ustalono przy zielonym stoliku!!! Podana została kilka dni po zawodach, a przecież tych drużyn nie było aż tak wiele. Komputery uporałyby się z tym szybko, ale jeśli człowiek chce przekrętu....
A poza tym w regulaminie należy wyraźnie zaznaczyć, czy sumuje się miejsca, czy czasy. Bo już to pachnie nieuczciwością.
A co to były za szopki z numerami startowymi? Niektórzy zgłaszali wcześniej drużyny pocztą elektroniczną, faxami z pieczątkami klubowymi. A co zrobił organizator? - W ogóle nie sklasyfikował tych drużyn. Mało tego. Chyba zagubił niektóre zgłoszenia, a w dniu zawodów przydzielał innym te same numery startowe. Moja rada na przyszłość: zamknąć przyjmowanie zgłoszeń na tydzień przed biegiem, a w dniu zawodów uwzględniać tylko zmiany (kto za kogo)i to za odpowiednio 3-4-krotnie wyższe startowe.
Na tym przestanę już psioczyć, bo wyjdzie z tego książka.



















ANONIM

(wasyl)

 2003-02-23, 19:52
 "książka"
Nie będę bronił biegu,który sam organizowałem bo nie o to chodzi.Powiem tylko jedno.Kto Ciebie upoważnił do tego,abyś obrażał ludzi?Masz człowieku wypalony mózg mówiąc,że ktoś ię dogadał przy zielonym stoliku,że wyniki były ułożone.To właśnie przez tego typu ludzi,co Ty biegów jest coraz mniej,wpisowe coraz większe.Nie doceniasz tego,że szkolny klub nie mając grosza zdecydował się na zorganizowanie takiej imprezy,że sami członkowie klubu kupowali za swoje pieniądze nagrody."Chyba,że człowiek chce przekrętu.."-tego też nie komentuję,a wiedząc dobrze,że jest to bieg leśny to się trzeba było z tym liczyć,że ślisko i nie ma ludzi!Chcesz ludzi to sobie jedź do Berlina we wrześniu,albo zrób sobie sam bieg uliczny i niech przyjedzie 60 osób.Nie reprezentujesz tutaj opinii większości,więc powiem Tobie ,że pływasz w kompetencjach,powołujesz się na ludzi,którzy mają inne zdanie.Jest to witryna publiczna,więc
uważa co mówisz.A książki to lepiej nie wydawaj,bo szmira wyląduje w Świeciu na papier do Twojej wrażliwej pupy!


 



ANONIM

(Wojtek G.)

 2003-02-23, 21:29
 Jest takie powiedzenie "Żydowskie" płaczki.
Wasyl bardzo ci współczuję.Nie byłem w Trzemesznie więc nie komentuję spraw organizacyjnych.Próbowałeś z garstką młodzieży,a może i dzieci coś zorganizować.Nie wszystko wypaliło.Zgódźmy się,że były niedociągnięcia.Paru znamienitych krytykantów biegaczy "podziękowało" ci za ten trud.Jednak jak czytam wypowiedź jednego poprzednika i jego zarzuty,o tym że w lesie brakowało mu kibiców i nie miał go kto oklaskiwać,a poza tym było mu za ślisko to zaraz podnosi mi się adrenalina.Może dobrze by było ,aby taki delikwent w karcie zgłoszeniowej poprosił organizatora o zapewnienie mu kilku ludzi z obsługi i lektyki potrzebnej do przeniesienia go przez błotko.Dalej płacze,że gdyby odniósł kontuzję,to kto by za niego odpowiadał.Potrzebna karetka z pieluszkami.Zarówno w N.Y. jak i we Florencji podpisywałem oświadczenie,że startuję na własną odpowiedzialność,a tam leczenie kosztuje.Jedno wiem,że zarówno w Trzemesznie czy Nowym Jorku gdyby mi się coś stało na pewno by mi dobrzy ludzie pomogli do których krytykanta bym chyba nie zaliczył.A w ogóle to ostatnio jest tendencja do krytykowania tras biegowych.Jest grupa biegaczy,która widziała by tylko taki profil trasy,która by im odpowiadał.Każda trudność jest napiętnowana.Ostatnio "Joging" wydał książkę Maratony Europejskie i co czytam na końcu książki? Że wsród Jogerów trwają dyskusje na temat odwrócenia trasy maratonu w Lęborku.Uzasadnienie:więcej biegu z górki co da zysk 1 minuty.Komu ciężko to po co pcha się do Lęborka? Niech biega tylko w Dębnie,Szczytnie czy wybiera biegi tylko z górki.Przecież cięższa trasa to wyzwanie hartowanie charakteru.Nie jestem najmłodszym biegaczem,a mimo to będę chciał sie zmierzyć z Davos 76 km,czy ze 100 km na Saharze,ale nie będę prosił tam beduinów ,aby część trasy przewieźli mnie na wielbłądzie.Musisz Wasyl przełknąć tę gorzką pigułkę,ale miej świadomość,że nie wszyscy myślą kategoriami twych adwersarzy.Głowa do góry niech żyje Filipides.Oby jak najmniej takich Jogerów jak w tytule.



ANONIM

(wasyl)

 2003-02-24, 01:02
 dobicie gościa i przydepnięcie,żeby zajęknął!
kiedy w 1988 albo 89 (nie pamiętam)biegłem 100-tkę w Kaliszu
i byłem w końcówce limitu 10:47:00 na trasie zawodnicy przede mną zjedli i wypili wszystko nie narzekałem.Kiedy jechałem najtaniej do Wiednia na maraton w 80-tych latach,to z Bratysławy szedłem 60 km. pieszo i startowałem w maratonie też nie narzekałem.Kiedy wreszcie biegłem w Warszawie 10 km w tym roku, nie dostałem niczego,zapłaciłem 10 zł. wpisowego nie narzekałem.Gościu przyjechał na bieg,za 5 zł się najadł wystartował,dostał medal i teraz pali głupa.Popatrz człowieku ile kasują na biegach.Nie masz nazwiska z pierwszej ligi,bo bym Ciebie zauważył.Obiecuję,że na specjalne Twoje życzenie będziesz miał warunki komfortowe,pełen serwis,wachlarz na mecie i olejki eteryczne w wannie.Hotel,dziewczynę i cuda na kiju.Ponieważ to kosztuje ustalam indywidualne wpisowe dla Ciebie w wysokości 500 złotych!Ale buty i klakierów to przywieź już ze sobą!!
Do zobaczenia za rok,będzie już atest!
A swoją drogą,to ciekawy jestem,czy Tobie dołożyłem.Jeżeli tak,to idę po piwo!!



ANONIM

(wasyl)

 2003-02-24, 01:05
 masz rację chrapek
Masz rację,ale rozumiesz,że to błąd,bo robiliśmy to 1 raz.
dzięki.



ANONIM

(Admin)

 2003-02-24, 08:22
 Błoto i wertepy
Wczoraj (niedziela) w końcu udało mi się znaleźć czas na pobieganie. Zrobiłem po lesie ok 10 km razem z moim psem. Akurat traf chciał, że trafiłem na okres roztopów. Wszędzie błoto, kałuże, niczym na poligonie po przejeździe batalionu czołgów. Cały po pas byłem ufajdany tak, że nie miałem siły nóg podnosić do góry - tyle kilogramów błota mnie obkleiło. Wyobraźcie sobie natomiast jak wyglądał mój pies, który ochoczy pakował się w największe chaszcze i co bardziej atrakcyjnie wyglądające trzęsawiska. Radości zwierze miało co niemiara. Zwłaszcza jak wytarzało się w polu, na którym rolnicy jesienią rozrzucili to, co krowie wypada spod ogona.

Kiedy wróciliśmy oboje do miasta i szliśmy przez osiedle do domu, to ludzie się oglądali. I za mną, i za psem. W domu - pies do wanny, ubrania na balkon (aż błoto odpadnie...), w końcu ja też do wanny. I wiecie co - było super.

Gdyby droga była prosta, równio ułożony żwir lub asfalt, temperatura 12 stopni, ekstremalnie płasko i co 3 km kubek z wodą, to pewnie bym już teraz o tym treningu nie pamiętał. I to tyle, co mam do powiedzenia w sprawie Trzemeszna. Mądry sobie resztę dopowie sam.

PS. Wyniki drużynowe. Fakt, trzeba przyznać się do błędu. Razem z Wasylem nie popisaliśmy się. Obaj. Natomiast jednemu z przedmówców zwrócę uwagę, że obowiązkiem zawodnika jest podanie JEDNOZNACZNIE BRZMIĄCEJ NAZWY. Takie są przepisy PZLA. Więc albo klub nazywa się WKB META Lubliniec, albo Meta Lubliniec. To zawodnik zobowiązany jest wiedzieć, jak jego klub się nazywa i podać taką nazwę jak reszta zespołu. A jeżeli tego nie zrobi, to czyja jest wina ? Wyobraź sobie, że jedni piłkarze przystępując do meczu podali by w papierach przynależność CKWS Legia Warszawa a inni Legia Warszawa. NIEMOŻLIWE.



ANONIM

(Grzegorz Ożdżyński Kraków)

 2003-02-24, 10:51
 Trzemeszno - klasyfikacja drużynowa
W imieniu wszystkich krakusów chcę bardzo podziękować za serdeczne i całkowicie bezinteresowne ugoszczenie nas w przeddzień zawodów. Dzięki za nocleg i wspaniałe śniadanko. Bieg był ok. Trudno oczekiwać w połowie lutego lepszych warunków do biegania w lesie. Cóż... z drużynówką nie wyszło - to fakt.


 



ANONIM

(Wojtek G.)

 2003-02-24, 11:09
 Co za ulga.
Z tych ostatnich dwóch komentarzy cieszę się chyba bardziej niż sam Wasyl.Powiało odwilżą.Chyba już się "Filipidesy" nie załamią.W przyszłym roku postaram się do Was zawitać.



ANONIM

(Wasyl)

 2003-02-24, 15:49
 zaproszenie
Ponieważ sam w ostatnich latach biegałem u Was półmaratony:w Żywcu i Bochni,podobało mi się tam bardzo,no a wreszcie doceniając to,że przyjechaliście tak dużą grupą tyle kilometrów więc w "II Zimowym Biegu Trzech Jezior"dla
grupy 10 osób macie gratisowy nocleg + wyżywienie w prywatnej kwaterze.
Pozdrawiam Wasyl



ANONIM

(Admin)

 2003-02-24, 20:09
 Grupa Krakowska
Grupa Krakowska - zabrzmiało niczym KRAKOWSKA SZKOŁA BIEGANIA :-)


Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768