| | | |
|
| 2014-05-16, 06:06 Steve Way - ważył 100kg, a obecnie jest najlepszym setkowicz
Super. Fajna inspiracja. Szacun dla gościa. Dzięki Krzysztof za ten tekst! |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 06:37
Jeśli facet wstał zza biurka i pobiegł maraton w trochę ponad trzy godziny, to coś w tym musi być. Może to sprawa tej ilości snów. Ja chyba zdecydowanie za mało śnię... ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 08:35
Fast food, papieroski, 100 kg wagi i siedzenie za biurkiem nie przeszkadza by polecieć w debiucie maraton w ok. 3 godz. A co ten pan palił że miał takiego "spida" :) |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 09:34
Super zdolni "maratończycy" żyją wśród nas nie wiedząc o swoich predyspozycjach. Mój znajomy biegacz również zaczął w wieku 33 lat i w wieku 40 lat pobiegł 32min na 10 km i takich przypadków można by zaleźć kilku.Co jest ich wspólnym mianownikiem? mają dość lekka praca, która jest podstawą do rozwoju... |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 10:21
w sporcie liczy sie przede wszystkim talent. Jeśli go nie masz nie ma mowy o czym kolwiek, choćby nie wiem jakie warunki miał. Lekka praca jest udogodnieniem ale jeśli nie masz talentu to ci nic nie pomoże. Niektórzy goście mają talent i zapieprzaja na budowie po 10 godzin (6 razy w tyg) biegają ze dwa, trzy razy w tyg a wyniki mają lepsze niż większość z was na forum. Taka jest brutalna prawda, trzeba sie z tym pogodzić. Oczywiscie talent i ciezka praca |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 12:27 Predyspozycje - klucz do takich wyników
Zdecydowanie gość musi mieć jakieś mega naturalne, wrodzone predyspozycje do szybkiego biegania długich dystansów, skoro w debiucie bez przygotowania, z nadwagą biegnie szybciej niż mój znajomy, który wiele lat trenował biegi, dychę na bieżni biegał w 35 minut, połówkę na asfalcie w 1:21, a w maratonie ma najlepszy wynik 3:16. Moim zdaniem los tego gościa to nie jest do końca właściwa inspiracja, bo 99% z nas nigdy nie uda się uzyskać takich wyników, nawet jakbyś trenowali nie wiadomo ile, nie wiadomo jak dobrze się odżywiali i odpowiednio się regenerowali. Dobrą inspiracją jest natomiast fakt, że facet wstał zza biurka i wziął się w garść. :) Chwała mu za to i jego przykład pokazuje, że na to nigdy nie jest za późno. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 13:04 Super fenomen albo bajka dla naiwnych....
Wierzę, że sport to 95 % talent, ale nie potrafię uwierzyć, że gość z marszu - bez żadnego treningu ( niekoniecznie biegowego, zero styczności ze sportem )mający dodatkowo nadwagę ( obojętnie jaki ma wzrost - 100 kg to jednak sporo )biegnie maraton w czasie 3 godziny 7 minut. Albo gość jednak jakąś styczność ze sportem jednak miał alb ten teks to bajka. Szkoda tylko, że mogą znaleźć się tacy którzy mogą w to uwierzyć i paląc 20 fajek dziennie, mając zero styczności ze sportem spróbują przebiec maraton.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 13:16
bla, bla, bla .. fakt, że ważył 100 kg nie jest jeszcze problemem, bo gościu wygląda na b.wysokiego, czyli miał nadwagę, ale jeszcze nie aż tak tragiczną, natomiast nie uwierzę, że wstał zza biurka i przebiegł maraton w 3.06..., wiek 32 lat to raczej mu pomógł; nawet jak ma talent i predyspozycje w co nie wątpię patrząc np. na zdjęcia, to utrzymanie takiego tempa, całokształt spraw związanych z odpowiednim odżywianiem, nawadnianiem oraz zwłaszcza ogólnie to określę: motoryką! kiedyś maraton wygrał listonosz i w to uwierzę, ale przy siedzeniu za biurkiem coś niecoś " umarło".......poza tym oczywiście przykład do naśladowania ( osobiście dwa lata temu w wieku 58 lat przebiegłem swój pierwszy maraton i to po 40 latach niebiegania!, ale 11 miesięcy, może nieprofesjonalnie, jednak się przygotowywałem, co teraz po zaliczeniu 4 maratonów, wiem że było za krótko, ale mi udało się );
Artykuł na pewno pomija pewne fakty i może niestety także "napsuć krwi" : wstał zza biurka i niemal od razu biega 160 km tygodniowo!... |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 14:25
LINK: http://www.steveway.co.uk/ | Artykuł jest oparty na podstawie jego wyników jak i jego blogu. Zatem tekst jak i krótki życiorys oparty jest na podstawie jego strony internetowej. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 15:10
"2006- 3:06 (bez przygotowania)"
Taki wynik możliwy, tylko piszący zbyt to uprościł. Jak zaczął biegać powiedzmy wczesną wiosną a maraton miał późną jesienią, to OK, uwierzę. To jest realne.
Maraton to już nie 5,10 czy 15km, tu już potrzebny odpowiedni kilometraż. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 15:17
Jeśli ktoś ma potencjał na świetnego biegacza, to z marszu w maratonie pobiegnie 3 godziny, bo to to jest spacerek po 4.15/km. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 15:40
cóż... trzeba się wybrać do Castoramy po worek betonu i zacząć pół roku z tym workiem biegać ;)
coś jednak jest w twierdzeniu "najpierw masa..." ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 15:45
Wynik w maratonie słaby, tzn. europejska 2 liga, światowa 3 liga.
Na 100 km ekstraklasa! Fantastycznie. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 16:57 talent
owszem jak ktoś ma talent to nie będzie dla niego wielkim problemem pobiec w okolicy 3 godzin - jednakże nawet taki zawodnik musi choć troszkę z bieganiem ( lub choćby jakimkolwiek sportem ) mieć do czynienia - np choć troszkę pobiegać. Ja osobiście w cud - czyli wstanie z fotela bez żadnych przygotowań i pobiegnięcie w maratonie na poziomie 3 godzin nie wierzę, choć zdaję sobie sprawę że to się świetnie sprzedaje .... |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 17:05
Jakieś 20 lat temu jechałem pociągiem na maraton do Warszawy. W Kaliszu dosiadła się grupa biegaczy /starszych/ i jeden młodzian, który jak wywnioskowałem z ich dyskusji ów młodzian od niedawna zaczął przygodę z bieganiem i założył się ze starszymi, że przebiegnięcie maratonu dla niego poniżej 3 godz. to żaden problem. Więc się z nim założyli /już nie pamiętam o co/. I co - metę osiągnął w czasie trochę powyżej 2:40. Biegłem z nim do półmetka, po czym stwierdził, że dla niego tempo jest zbyt wolne i pognał do przodu. Myślę, że Mirza wie o kogo chodzi. Biega do dzisiaj i jest jednym z najlepszych w kat. M-50. |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 17:14
ok , ja się całkowicie zgadzam, ale czy ten młodzian nie miał wogóle do czynienia ze sportem i nic nie trenował? Ja bez problemu znajdę kolesi co nigdy nie biegali a pokonają maraton w 3 godziny i trochę - tyle tylko że oni grają np w piłkę nożną na poziomie 4 ligi ... Nie trenując nigdy nic i bez przygotowania niezależnie od talentu w 3 godziny maratonu nie pokonasz, ja w to nie wierzę... |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 17:56
100 kilogramowy gościu wstał zza biurka i bez żadnego treningu przebiegł maraton w czasie 3:07...dla dodania dramaturgii dodam jeszcze, że biegł z papierosem w ustach. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-16, 19:21
Maraton w 3:06 (bez przygotowania) nie wierzę. Jest dużo niejasności. Choćby takich jaką miał wagę w czasie startu itd. W większości takie historie są przekoloryzowane coś dodane coś ujęte. Najważniejsze, żeby był popyt i aby wszyscy się tym zainteresowali. Nie wiemy jaka jest prawda i się pewno nie dowiemy. Tajemnicy choćby z super treningów też nikt nikomu nie udzieli. Wniosek: Ufaj sobie, wierz w siebie i biegaj jeżeli to kochasz. Wyników nigdy się nie wstydź, bo z czasem będzie lepiej :) Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2014-05-17, 07:46
2014-05-16, 10:21 - harpaganzwola napisał/-a:
w sporcie liczy sie przede wszystkim talent. Jeśli go nie masz nie ma mowy o czym kolwiek, choćby nie wiem jakie warunki miał. Lekka praca jest udogodnieniem ale jeśli nie masz talentu to ci nic nie pomoże. Niektórzy goście mają talent i zapieprzaja na budowie po 10 godzin (6 razy w tyg) biegają ze dwa, trzy razy w tyg a wyniki mają lepsze niż większość z was na forum. Taka jest brutalna prawda, trzeba sie z tym pogodzić. Oczywiscie talent i ciezka praca |
Lekka praca udogodnieniem ?? lekka praca to podstawa aby osiągać wyniki. Daj mi przykład człowieka który zapierdziela 10h na budowie i biega 31 32 min na dychę, bo to jest wynik. |
|
| | | |
|
| 2014-05-17, 08:18
2014-05-16, 17:56 - peters napisał/-a:
100 kilogramowy gościu wstał zza biurka i bez żadnego treningu przebiegł maraton w czasie 3:07...dla dodania dramaturgii dodam jeszcze, że biegł z papierosem w ustach. |
Mało tego. Był jedynym grubasem ze wszystkich startujących, czym zwrócił na siebie uwagę wielu brytyjskich mediów:
Cytat:
Jak relacjonowały wtedy brytyjskie dzienniki wyglądał jak "wielka góra tłuszczu podskakująca obok wytrenowanych klubowych biegaczy" |
|