| | | |
|
| 2013-05-22, 19:35
wygląda na to,że w tym roku kurtyny z mgiełką wodną nie będą potrzebne-),pogoda sprawiła miłą niespodziankę-) |
|
| | | |
|
| 2013-05-24, 23:34 transport
szukam transportu tam i z powrotem, kontakt priv. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-26, 20:25
Bardzo fajna trasa, płaska, szybka, mało podbiegów. Świetne warunki pogodowe do biegania 10-12 C, pochmurno. Naprawdę niezła organizacja. Polecam w przyszłym roku tym którzy nie byli, pozdrowienia dla pozostałych 1000 osób które ukończyło dzisiaj bieg. Złamałem 1h30min więc jestem bardzo zadowolony :)
|
|
| | | |
|
| 2013-05-26, 21:44
Podziękowania dla organizatorów! Naprawdę niezła impreza, ze świetną organizacją, a co na mnie zrobiło największe wrażenie to całą "obudowa" biegu. Wszystkie imprezy towarzyszące, a w szczególności moc atrakcji na stadionie i w parku to była kupa frajdy dla dzieciaków i naprawdę warto spedzić czas na Biegu Lwa w sposób rodzinny. Każdy biegacz z pełnowymiarową rodziną na karku sam zapewne wie, że czasem żal ciągnąć rodzinę ileś tam kilometrów by umierali przy mecie z nudów. Tu było świetnie.
A sportowo - fajna płaska trasa - pierwszy raz robiłem połówkę na trzy pętle, ale bardzo mi sie podobało i chętnie tu wrócę za rok. Pogoda rewelacyjna, wręcz wymarzona na bieg po życiówkę (jaką udało mi sie szczęśliwie popełnić) :)
|
|
| | | |
|
| 2013-05-26, 21:55 Wielkie dzięki dla pacemakera na 1:30.
Wielkie dzięki dla pacemakera na 1:30. Fajnie prowadził grupę. Nie tylko narzucał tępo,ale mobilizował grupę sowim okrzykiem i doradzał kiedy zaatakować na końcu. |
|
| | | |
|
| 2013-05-26, 23:37
Żeby robić takie życiówki potrzeba: dobrej trasy, super pogody, super organizacji i... doskonałego zająca.
Miałem jedyną okazję w życiu wyprzedzić Artiego :) ..
i złamać 1:40
Dziękuję za wspaniałą imprezę. |
|
| | | |
|
| 2013-05-26, 23:40
To moja druga przygoda z Biegiem Lwa i po raz kolejny nie żałuję.
Super organizacja, sprawne biuro zawodów, dużo atrakcji dla rodziny oczekującej ( dzieciaki z żoną).
Brawa dla orgów!
PS. Przysżłościowo przemyslcie linię startu, zawodnicy powinni wchodzic do niej od tyłu... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 00:12
Gratulacje dla życiówkowiczów ;)
|
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 09:07
Dziekuje Arti za prowadzenie na 1h40! Bez Ciebie sam nie dalbym rady pociagnac silowo i mobilizacyjnie na ten wynik.
Piotrek |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 09:56
I jeszcze chcę podziękować Anicie z Obornik - nr 134.
Dzięki Tobie miałem świetny finisz :).
Zresztą tuptałem się za Tobą 2 km ;)
Mamy fajne zdjęcie z zegarem, jak się odezwiesz to Ci wyślę. |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 10:28
A ja chcę podziękować Artiemu i wszystkim biegnącym na 1:40 nie tylko za życiówkę, ale i za świetną atmosferę w czasie biegu - wspólne pogaduchy i śmichy - chichy na trasie.
Dzięki! |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 18:36
bałem się tego biegu i to strasznie
a bałem się dlatego,że dzień wcześniej wymyśliłem sobie 15 km w poznaniu - mimo,że ten bieg minął spokojnie i treningowo ( 1.37.08 ) to kilometry pozostały w nogach. podczas Biegu Lwa pierwsze dwa może trzy km nie mogłem dogonić "balonika" na 1.40, widziałem go, był tuż tuż przede mną, ale dojść nie mogłem...potem jednak przyspieszyłem dołączyłem do grupy i tak się udało utrzymać do 18 km...nóg już praktycznie nie czułem, byłem zmęczony na maksa...potem delikatnie przyspieszyłem i tak pociągnąłem do mety. czas 1.39.06 może i na niektórych nie robi wrażenia - ale jak dla mnie ( biegam tak na prawdę od stycznia ) to duże osiągnięcie :). życiówka poprawiona o 5 minut.
a przed startem wziąłbym w ciemno 1.45 :) a tu taka niespodzianka - teraz tylko utrzymać taką formę i byłoby dobrze
pozdrowienia dla wszystkich biegnących i kibicujących |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 21:17
2013-05-27, 00:12 - Arti napisał/-a:
Gratulacje dla życiówkowiczów ;)
|
Arti posypały się bo świetnie były prowadzone! dziękujemy ;) |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 22:23
coś odbiło mi sie o uszy ze wszyscy zawodnicy co brali udział w półmaratonie maja 10%zniżki w decathlonie i 20% w lidlu może ktoś to potwierdzić?? |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 22:24
2013-05-27, 09:56 - darek12 napisał/-a:
I jeszcze chcę podziękować Anicie z Obornik - nr 134.
Dzięki Tobie miałem świetny finisz :).
Zresztą tuptałem się za Tobą 2 km ;)
Mamy fajne zdjęcie z zegarem, jak się odezwiesz to Ci wyślę. |
fajnie że mogłam pomóc :) mi za to na tych ostatnich kilometrach pomogły słowa Artiego, bo słyszałam jak motywował chłopaków, że meta już blisko :) |
|
| | | |
|
| 2013-05-27, 22:32
2013-05-27, 22:23 - jarekwronki napisał/-a:
coś odbiło mi sie o uszy ze wszyscy zawodnicy co brali udział w półmaratonie maja 10%zniżki w decathlonie i 20% w lidlu może ktoś to potwierdzić?? |
niestety nie, ale pomysł świetny. ponegocjujemy partnerami za rok :) |
|
| | | |
|
| 2013-05-28, 10:47 KIBICE
Jako, że biegłem w innym tempie niż zazwyczaj z powodu prowadzenia grupy na 1:50... komunikowałem się z kibicami :-). Cóż można o nich napisać... wspaniali, weseli i niesamowici. Szczególną uwagę należy zwrócić na zorganizowane grupy dzieci, które naprawdę głośno dopingowały :-). Należą się im wielkie podziękowania i ... zwolnienie z jakiegoś sprawdzianu :-).
Przy okazji gratuluję tym, którzy zakomunikowali mi na mecie, że zrobili życiówkę biegnąc na w.w. czas, a także dziękuję wszystkim za towarzystwo, a Koledze w niebieskiej bluzie za miłe pogawędki. Swoją drogą... w naszej grupie biegł wójt T.P. :-) I szczerze powiem, że doping miał niewąski :-), a gość z niego miły :-).
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-05-28, 23:42
Impreza super jak w zeszłym roku tylko wiadomo pogoda lepsza bo chłodniej :)
Tomek (pace na 1:50) - ja również dziękuję za miłe towarzystwo i doholowanie do mety :-)
Może już mniej pogawędek pod koniec ale musiałem niestety sie zebrać i dotrzeć jakoś w czasie, mimo braku formy :-)
Mówił to ja - kolega w niebieskiej bluzie - czyli Arek :-)
|
|
| | | |
|
| 2013-05-29, 10:47
2013-05-28, 23:42 - AREX napisał/-a:
Impreza super jak w zeszłym roku tylko wiadomo pogoda lepsza bo chłodniej :)
Tomek (pace na 1:50) - ja również dziękuję za miłe towarzystwo i doholowanie do mety :-)
Może już mniej pogawędek pod koniec ale musiałem niestety sie zebrać i dotrzeć jakoś w czasie, mimo braku formy :-)
Mówił to ja - kolega w niebieskiej bluzie - czyli Arek :-)
|
I dałeś radę :-). Nie były potrzebne... wiesz co :-). Trzymaj się!!! PZdr... |
|
| | | |
|
| 2013-05-29, 21:52
Również dziękuje Artiemu za prowadzenie na 1:40 ;)
Niestety od ostatniego wodopoju wyszła na jaw moja dłuższa przerwa w treningach i brak długich wybiegań, ale i tak jestem zadowolony z wyniku ;)
Do zobaczenia w Murowanej? ;) |
|