|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Multi-Forum | Igrzyska Olimpijskie LONDYN 2012 | | Wątek założył | Admin (2012-07-26) | | Ostatnio komentował | boobi35 (2012-09-13) | | Aktywnosc | Komentowano 214 razy, czytano 228 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-08-08, 23:29
Tylko po co była chorążym polskiej ekipy na otwarciu IO ?
2012-08-08, 23:09 - sxi555 napisał/-a:
a ja uważam, że ma prawo tak myśleć,
rzeczywiście w przypadku tenisa, turnieje wielkoszlemowe są bardzo prestiżowe
to trochę jak z piłką nożną na olimpiadzie,
wszyscy śledzą mundial, ME a olimpiada mało kogo interesuje, no i przez ograniczenia wiekowe, nie grają najlepsi zawodnicy |
Mogła wprost powiedzieć ,że IO w Londynie nie są tak ważne dla niej jak szlemy i zrezygnować z bycia chorązym polskiej ekipy na rzecz osoby ,której bardziej zależy na igrzyskach i wszystko było by OK.
|
| | | | | |
|
2012-08-08, 23:41
W wielu przypadkach to brutalna prawda...
2012-08-08, 12:58 - GrandF napisał/-a:
"gówno osiągnęli" - kibic. |
| Do Kasjera;utrafiłeś w sedno z tym chorążowaniem (pisałem i wysłałem swój post przed przeczytaniem Twojego) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-09, 00:01
dla tenisistów porażka podczas olimpiady to nie koniec świata, bo mają 4 ważne starty w ciągu roku, a inne dyscypliny np. zapasy czy strzelectwo są dopiero pokazywane w telewizji podczas igrzysk, więc szanse na pokazanie swoich umiejętności mają raz na 4 lata,
Agnieszka sama się nie wyrwała do niesienia, tylko ją wybrali, (1 raz chorążym była kobieta na letniej olimpiadzie), na pewno każdy miałby odwagę odmówić,
a co do pieniędzy, też jestem oburzona, sportowcy nie powinni zarabiać na zawodach, tylko jeść trociny
|
| | | | | |
|
2012-08-09, 08:17
2012-08-09, 00:01 - sxi555 napisał/-a:
dla tenisistów porażka podczas olimpiady to nie koniec świata, bo mają 4 ważne starty w ciągu roku, a inne dyscypliny np. zapasy czy strzelectwo są dopiero pokazywane w telewizji podczas igrzysk, więc szanse na pokazanie swoich umiejętności mają raz na 4 lata,
Agnieszka sama się nie wyrwała do niesienia, tylko ją wybrali, (1 raz chorążym była kobieta na letniej olimpiadzie), na pewno każdy miałby odwagę odmówić,
a co do pieniędzy, też jestem oburzona, sportowcy nie powinni zarabiać na zawodach, tylko jeść trociny
|
Co do jedzenia trocin to ja jem owsiankę codziennie rano i nie narzekam:) Ale zrozumiałem "cienką" aluzję do czeku. Sportowcom takiej klasy jak Radwańska niczego nie żałuję, bo ciężko pracuje (sami po troszę tego doświadczamy trenując a nagrodą bywa najczęściej tylko nowa życiówka). Nie zmienia to faktu, że olimpiada to medal (za zdobyciem którego dopiero często idą pieniądze) a ważność turnieju tenisowego wycenia się pulą nagród. Taki poprostu jest współczeny tenis. I nie tylko tenis. Coś tak jak na naszych biegach - gdzie duża kasa, tam afrykańczycy, Ukraińcy czy inne nacje.
Bycie chorążym reprezentacji to jakby bycie kapitanem reprezentacji. Kapitan ma zagrzewać drużynę do walki a nie w trakcie meczu, po pierwszym przegranym secie mówić - eeee, to taka gminna impreza, po co się wysilać. Tu Radwańska nie zdała egzamunu. Myślę, że nie zrozumiała i nie doceniła wyróżnienia, jakie ją spotkało.
Ale... młoda jest, jeszcze się nauczy. Jestem tego pewien bo do swoich osiągnięć w tenisie doszła ciężką i mądrą pracą. To, do jakiego poziomu w tenisie doszła zasługuje na szacunek i podziw. Życzę jej szczerze jeszcze wielu sukcesów. |
| | | | | |
|
2012-08-09, 09:19
2012-08-09, 00:01 - sxi555 napisał/-a:
dla tenisistów porażka podczas olimpiady to nie koniec świata, bo mają 4 ważne starty w ciągu roku, a inne dyscypliny np. zapasy czy strzelectwo są dopiero pokazywane w telewizji podczas igrzysk, więc szanse na pokazanie swoich umiejętności mają raz na 4 lata,
Agnieszka sama się nie wyrwała do niesienia, tylko ją wybrali, (1 raz chorążym była kobieta na letniej olimpiadzie), na pewno każdy miałby odwagę odmówić,
a co do pieniędzy, też jestem oburzona, sportowcy nie powinni zarabiać na zawodach, tylko jeść trociny
|
Nie do końca tak jest, o czym świadczyć mogą słowa Wielkiej Steffi (link poniżej)... ale nie każdy ma tą klasę, co Ona...
Osobiście uważam, że można być przeciętnym sportowcem ale wykazywać się wielkim poświęceniem... (taki sportowiec zasługuje na doping najwyższej klasy). Agnieszka wybrała model gwiazdy, której wszystko się należy... wszystko prócz olimpijskich laurów... Gwiazda została trzykrotnie sprowadzona na ziemię, ale czy czubek własnego nosa pozwoli jej wyciągnąć z tego jakiekolwiek wnioski...
Przyznam, że trzymałem za nią kciuki podczas turniejów, traciłem czas na te marne wypociny na olimpijskim korcie... byłoby okey, ale to przede wszystkim postawą poza kortem zraziła mnie do siebie...
http://olimpiada.interia.pl/news-steffi-graf-medal-olimpijski-wazniejszy-niz-wielki-szlem,nId,626755?fb_action_ids=4308627764379&fb_action_types=og.recommends&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582 |
| | | | | |
|
2012-08-09, 09:43
temat Radwańskiej...
straciłem do niej szacunek po Olimpiadzie, można przegrać i próbować wciskać ładny kit o zmęczeniu sezonem i tym podobne, ale jej wypowiedzi to żenada do kwadratu. Wypowiedź Steffi, postawa innych Klasowych tenisistów jest tylko i wyłącznie przeciw jej żenującym tłumaczeniom. Niech sobie idzie jeszcze do Tańca z Gwiazdami, Teleranka, Plebani, Vivy i innych badziewi, których nie oglądam - pasuje tam swoim "stajlem".
Olimpiadą pokazała dlaczego nigdy nie zostanie jak Szarapowa, Williams, Federer czy Graff.
Szkoda tych siatkarzy :( może wyciągną z tego jakąś naukę (prawie co imprezę tak myślę)...
z innej beczki
Dzisiaj dwie petardy, Bolt chyba lepiej wyglądał w eliminacjach od Blake"a ;) |
| | | | | |
|
2012-08-09, 11:02
2012-08-09, 09:19 - szlaku13 napisał/-a:
Nie do końca tak jest, o czym świadczyć mogą słowa Wielkiej Steffi (link poniżej)... ale nie każdy ma tą klasę, co Ona...
Osobiście uważam, że można być przeciętnym sportowcem ale wykazywać się wielkim poświęceniem... (taki sportowiec zasługuje na doping najwyższej klasy). Agnieszka wybrała model gwiazdy, której wszystko się należy... wszystko prócz olimpijskich laurów... Gwiazda została trzykrotnie sprowadzona na ziemię, ale czy czubek własnego nosa pozwoli jej wyciągnąć z tego jakiekolwiek wnioski...
Przyznam, że trzymałem za nią kciuki podczas turniejów, traciłem czas na te marne wypociny na olimpijskim korcie... byłoby okey, ale to przede wszystkim postawą poza kortem zraziła mnie do siebie...
http://olimpiada.interia.pl/news-steffi-graf-medal-olimpijski-wazniejszy-niz-wielki-szlem,nId,626755?fb_action_ids=4308627764379&fb_action_types=og.recommends&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582 |
a nie uważasz, że Steffi Graf ma nieco inną perspektywę? Agnieszka Radwańska nie wygrała żadnego turnieju wielkoszlemowego, więc pewnie to jej główny cel,
zawodnicy, którzy wygrali już wszystko, stawiają sobie wyższe cele, to chyba normalne
|
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-09, 11:22
2012-08-09, 11:02 - sxi555 napisał/-a:
a nie uważasz, że Steffi Graf ma nieco inną perspektywę? Agnieszka Radwańska nie wygrała żadnego turnieju wielkoszlemowego, więc pewnie to jej główny cel,
zawodnicy, którzy wygrali już wszystko, stawiają sobie wyższe cele, to chyba normalne
|
Wówczas dopiero będzie "gwiazdorzyć"... W inny scenariusz nie uwierzę...
Owszem... Steffi, czy teraz Serena mają skalę porównawczą, bo mają już wszystko na swoich półkach, ale uważam, że każdy, mający poukładane w głowie, sportowiec marzy o występie na Igrzyskach, a jak już się tam dostanie, o jak najlepszym wyniku... Igrzyska od zawsze były największym sportowym świętem, tym bardziej że trzeba wyczekiwać na nie aż 4 lata... Wielki Szlem jest rokrocznie... Ale wiadomo co jest głównym jego magnesem... ;) |
| | | | | |
|
2012-08-09, 11:57
Igrzyska inaczej
| Na temat występów naszej ekipy już mi się nie chce pisać, wiadomo z jakiego powodu. Interesuje mnie temat postawy naszych reprezentantów taki nie sportowy. Dużo bym zapłacił aby być na igrzyskach, nawet planowałem wyjazd ale nie było z kim, raz już byłem na igrzyskach i to na całych.Wspaniałe przeżycia , zwiedzanie , nawet startowałem i wygrałem bieg dla kibiców. Obecnie inne czasy inne pokolenie, niby są olimpijczykami a tak naprawdę to pojechali niektórzy tylko na start. Nawet Majewski nie był na otwarciu i nie będzie na zakończeniu. Trudno mi to zrozumieć czy oni czują, przeżywają te igrzyska , które są największą impreza sportową na świecie, czy traktują ja jako kolejny start. ? |
| | | | | |
|
2012-08-09, 12:29
Heniu jak ma niby zwiedzać? to nie wycieczka jak wielu sądzi. Rozmawiałem z czołowymi sportowcami....oni jadąc na Igrzyska czy MŚ do wielu wspaniałych miejsc nie mają czasu ani możliwości pozwiedzać.
Jak widać nie ma lekko.
Dziwisz się dlaczego nie było go na rozpoczęciu lub zakończeniu. Ano dlatego,że sportowcy jechali falami i po zaprzysiężeniu lekkoatleci jechali później.
Przecież lekka zaczynała się w drugim tygodniu więc nie jechali wczesniej na zwiedzanie a aklimatyzacja tutaj nie była potrzebna.
Do tego bilety są kupowane dla całej grupy np przez PKOL więc nie ma,że siedzisz w Londynie jak długo chcesz itp.
To nie jest tak,że za państwowe pieniądze każdy by siedział sobie od początku do końca Igrzysk, skończył na eliminacjach i 10 dni zwiedzał i imprezował.
To są wyrzeczenia a zwiedzanie przychodzi im podczas roztrenowania lub na sportowej emeryturze na prywatnych wycieczkach. |
| | | | | |
|
2012-08-09, 22:42
postawa
Starter pierwszego biegu maratońskiego - major Georgios Papadiamantopoulos przed wystrzałem powiedział do ruszających na trasę zawodników następujące słowa: „Panowie, pomyślcie o swoim kraju, pomyślcie o fladze na środku stadionu. Ta flaga chce abyście byli dla niej honorowi. Hura dla Waszego kraju, hura dla igrzysk olimpijskich!”
W sprawie Radwańskiej powiem zatem tak: sportowca podziwia się za wynik, a szanuje się go za postawę. Wyniku nie było, postawa żenująca. Ani szacunku ani podziwu zatem nie ma. I nie będzie.
|
| | | | | |
|
2012-08-09, 22:46
Rudisha
No i Rudisha przyćmił Bolta. Bez zająca od startu do mety równym tempem i rekord świata. Piękny bieg, długie kroki, poezja dla serc i umysłów biegowych kibiców.
A Bolt oczywiście szacun - zrobił swoje i jest kosmitą. Ale to Rudisha dziś był bohaterem dnia. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-10, 12:34
zaraza czy co?
ONET LIVE "12:25 (kajakarstwo) Siemionowski kończy dopiero na szóstym miejscu! Klęska naszego faworyta, Polak nie powalczy o medale, a wystartuje jedynie w finale B"
To jest jakieś zbiorowe sepuku naszych fawotytów! Mamy zatem kolejny "omc złoty" (o mało co) |
| | | | | |
|
2012-08-10, 12:46
2012-08-10, 12:34 - mzuk napisał/-a:
ONET LIVE "12:25 (kajakarstwo) Siemionowski kończy dopiero na szóstym miejscu! Klęska naszego faworyta, Polak nie powalczy o medale, a wystartuje jedynie w finale B"
To jest jakieś zbiorowe sepuku naszych fawotytów! Mamy zatem kolejny "omc złoty" (o mało co) |
| Mam wrażenie, że teraz, przy tej bryndzy, dziennikarze to i ze mnie by zrobili faworyta w maratonie;) |
| | | | | |
|
2012-08-10, 12:53
2012-08-10, 12:46 - kasjer napisał/-a:
Mam wrażenie, że teraz, przy tej bryndzy, dziennikarze to i ze mnie by zrobili faworyta w maratonie;) |
Piotr Siemionowski to złoty medalista mistrzostw świata w konkurencji kajaków w 2011 roku w Szeged na dystansie 200 m. Rok wcześniej, w Poznaniu, zdobył brązowy medal również na dystansie 200 m.
Więc akurat w nim można było się doszukiwać faworyta:)
Ale faktycznie często media rozbudzają emocje na wyrost. |
| | | | | |
|
2012-08-10, 13:27
2012-08-10, 12:53 - Henryk W. napisał/-a:
Piotr Siemionowski to złoty medalista mistrzostw świata w konkurencji kajaków w 2011 roku w Szeged na dystansie 200 m. Rok wcześniej, w Poznaniu, zdobył brązowy medal również na dystansie 200 m.
Więc akurat w nim można było się doszukiwać faworyta:)
Ale faktycznie często media rozbudzają emocje na wyrost. |
| A ja jeszcze maratonu nie biegłem:))) |
| | | | | |
|
2012-08-10, 14:33
Kasjer, mógłbyś być nazwany "czarnym koniem" - cokolwiek to znaczy ;)
żeby poprawić ten pesymistyczny obraz Olimpiady pod Polską Banderą, warto zauważyć (jak to w Eurosporcie zrobili) iż, uwaga, NASZ, Polak, jest najszybszym sprinterem... wśród białych! :)
Dariusz Kuć uzyskał 10.24 sekundy i zajął 27 miejsce w biegu na 100m.
Wieczorem powalczy Włodarczyk razem z duchem Skolimowskiej przy bocznej siatce, będzie okay |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-08-10, 16:05
zajac
2012-08-09, 22:46 - mzuk napisał/-a:
No i Rudisha przyćmił Bolta. Bez zająca od startu do mety równym tempem i rekord świata. Piękny bieg, długie kroki, poezja dla serc i umysłów biegowych kibiców.
A Bolt oczywiście szacun - zrobił swoje i jest kosmitą. Ale to Rudisha dziś był bohaterem dnia. |
| Moze dla Ciebie, Rudisha,był bohaterem, bo np. w/g. mnie porostu pobiegł najrosądniej - zas do Bolta narazie mu jeszcze daleko- robiąc zająca ze siebie, [vide wyniki wszystkich finalistów].Powiedz tez ilu to zająców miał Bolt? który ma juz dwa złote medale,[obronione po czterech latach], a szykuje się trzeci |
| | | | | |
|
2012-08-10, 18:55
http://sport.onet.pl/igrzyska/wiadomosci,353/bohdan-tomaszewski-mysmy-chyba-oszaleli,47101.html#.UCUztXn29VF.facebook
Rozsądna wypowiedź nestora polskiego dziennikarstwa; między innymi krytykująca ale nie obrażająca sportowców....
A już najbardziej rzeczowa w stosunku do polskich dziennikarzy !!!
P.S. Link jest za długi aby zmieścić go we właściwym miejscu. |
| | | | | |
|
2012-08-11, 07:05
| Polecam oglądanie koszykówki męskiej. Oglądałem mecz USA z Argentyna w półfinale. Rewelacja, jak ci Amerykanie grają! Cudotwórcy:) W finale zmierzą się z Hiszpanią. |
|
|
|
| |
