|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-09-27, 10:42
2012-09-26, 23:21 - Katan napisał/-a:
Powodzenia. Ale jeżeli nastawiasz się na 5h o gdzie twoja ambicja. Zawody to wisienka na torcie, chcesz się na nią rzucić od tak... Wybrałeś świetny start, świetny maraton. Tu wielki plus. Ale co i komu udowodnisz kończąc maraton. 80 latkowie kończą go poniżej 3:30. Po prostu ukończ go dla siebie. Piszesz takie teksty jakbyś chciał się tym strasznie chwalić i komuś coś udowadniać "niedowiarko" zrób to dla siebie. Dla ciebie będzie to wyczyn, dla innych żenujący wynik 35 latka. Ostatie zdanie mnie wkur.... ZABAWA z KRÓLEWSKim dystansem. Jak chcesz się bawić idź do piaskownicy. Jesteś strasznie niekonsekwentny w tym co piszesz. Albo zabawa albo wielkie udowadnianie innym że dam radę ukończyć maraton. Zrób to jak mniejszość zawodników / maratończyków dla siebie. Nie chwal się tym. Zaskocz ich wtedy jak zapytają. Wierzę, że ukończysz i będziesz zadowolony, wzruszony i szczęśliwy. Ale zrób to dla siebie.
Może to naiwne, ale wierzę, że takie podejścia pomaga bieganiu, maratonowi, sportowi. Osobiście mam już dość czytać i słuchać wpisów - wielbiących się zawodników, którzy uważają, że 2:20 w maratonie to mistrzostwo a 3h to wyczyn. Ale może jestem przewrażliwiony. |
zgadzam się że dla nie których będzie to żenujący występ ale dla tych moich znajomych którzy siedzą za biurkiem i boją się zacząć cokolwiek robić dla siebie będzie to świetna informacja że każdy może biegać i tylko o to w tym wszystkim chodzi. Ja się nie podniecam tak biegami jak Pan więc biegnę sobie na luzie i dla przyjemności przebiegnięcie maratonu dla mnie to coś co jeszcze w sierpniu tego roku wydawało mi się nie możliwe ale chcę spróbować. Dla rekordzistów świata nawet wynik 3:00:00 może wydawać się żenujący. Punkt widzenia jest od punktu siedzenia, a że mój na co dzień jest przed telewizorem więc jest taki a nie inny. Może właśnie ten bieg coś zmieni w moim podejściu i stanę się takim samym ciułaczem sekund jak Pan:)
Powodzenia i dobrego wyniku Panu jak i wszystkim biegaczom życzę i tym którzy chcą pobić swoje rekordy jak i tym których ambicją jest ukończyć ten bieg...tym nawet bardziej kibicuję:) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 11:34
...nie wiem czy wiecie, ale maraton już...tuż, tuż... ;-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-27, 11:36
2012-09-27, 11:34 - Rafcio napisał/-a:
...nie wiem czy wiecie, ale maraton już...tuż, tuż... ;-) |
Liczę, że zostanie odwołany ze zwrotem wpisowego...:) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 11:37
Klewiusz, wszyscy jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje czyny. Piszesz, że biegasz od kilku miesięcy, a Twoje treningi ograniczają się do dwóch około ośmiokilometrowych jednostek w tygodniu. Piszesz też, że zrobiłeś raz to, co powinieneś od kilku miesięcy robić mniej więcej co tydzień. Jeśli Twoje kolana odczuły 25-kilometrowy trening, oznacza to tyle, że Twój aparat ruchu nie jest jeszcze przystosowany do takich obciążeń. Pamiętaj, że maraton to znacznie większe obciążenie dla organizmu. Obawiam się, że będziesz na trasie bardzo cierpiał, życzę Ci jednak z całego serca, aby ten start nie odbił się poważnie na Twoim zdrowiu i nie był zbyt dużym obciążeniem dla Twojego organizmu, który na tak wielki wysiłek nie jest chyba jeszcze gotowy. |
| | | | | |
| 2012-09-27, 11:42
2012-09-27, 11:37 - Conrados napisał/-a:
Klewiusz, wszyscy jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje czyny. Piszesz, że biegasz od kilku miesięcy, a Twoje treningi ograniczają się do dwóch około ośmiokilometrowych jednostek w tygodniu. Piszesz też, że zrobiłeś raz to, co powinieneś od kilku miesięcy robić mniej więcej co tydzień. Jeśli Twoje kolana odczuły 25-kilometrowy trening, oznacza to tyle, że Twój aparat ruchu nie jest jeszcze przystosowany do takich obciążeń. Pamiętaj, że maraton to znacznie większe obciążenie dla organizmu. Obawiam się, że będziesz na trasie bardzo cierpiał, życzę Ci jednak z całego serca, aby ten start nie odbił się poważnie na Twoim zdrowiu i nie był zbyt dużym obciążeniem dla Twojego organizmu, który na tak wielki wysiłek nie jest chyba jeszcze gotowy. |
Podpisuje się obiema nogami .... |
| | | | | |
| 2012-09-27, 12:10
2012-09-27, 11:37 - Conrados napisał/-a:
Klewiusz, wszyscy jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje czyny. Piszesz, że biegasz od kilku miesięcy, a Twoje treningi ograniczają się do dwóch około ośmiokilometrowych jednostek w tygodniu. Piszesz też, że zrobiłeś raz to, co powinieneś od kilku miesięcy robić mniej więcej co tydzień. Jeśli Twoje kolana odczuły 25-kilometrowy trening, oznacza to tyle, że Twój aparat ruchu nie jest jeszcze przystosowany do takich obciążeń. Pamiętaj, że maraton to znacznie większe obciążenie dla organizmu. Obawiam się, że będziesz na trasie bardzo cierpiał, życzę Ci jednak z całego serca, aby ten start nie odbił się poważnie na Twoim zdrowiu i nie był zbyt dużym obciążeniem dla Twojego organizmu, który na tak wielki wysiłek nie jest chyba jeszcze gotowy. |
o 25km i bolących kolanach to akurat ja pisałem:), wiem że będę cierpiał - no ale trzeba pocierpieć żeby dostać pierwszy medal w życiu; a w przyszłym roku będzie lepiej bo już złapałem bakcyla biegania i nie odpuszczę prędko; a ci co amatorsko trenują i dają rade w Maratonie zejść na 3:30 lub lepiej to SZACUNEK ; pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-27, 12:30
2012-09-27, 12:10 - micro napisał/-a:
o 25km i bolących kolanach to akurat ja pisałem:), wiem że będę cierpiał - no ale trzeba pocierpieć żeby dostać pierwszy medal w życiu; a w przyszłym roku będzie lepiej bo już złapałem bakcyla biegania i nie odpuszczę prędko; a ci co amatorsko trenują i dają rade w Maratonie zejść na 3:30 lub lepiej to SZACUNEK ; pozdrawiam |
Oby to nie był Twój ostatni maraton..... |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-27, 12:33 Pacemakerzy
Czy wiecie gdzie mogę znaleźć listę zająców tegorocznego MW, na stronie biegu nie ma chyba takich informacji, czy to jeszcze tajemnica? Będzie pewnie jakaś oficjalna prezentacja w sobotę, ale lepiej wiedzieć wcześniej kogo się będzie goniło lub przed kim trzeba będzie uciekać:) Do zobaczenia na starcie! |
| | | | | |
| 2012-09-27, 12:56
2012-09-27, 09:35 - Kamus napisał/-a:
„Warszawa da się lubić...”
Jest piękny poranek, statek stoi przy kei portu Rouen. Biegnę na dworzec kolejowy. Udaję się do Paryża. W pociągu jestem myślami na maratonie warszawskim. Tak zaplanowałem moje zwiedzanie Paryża, że jest w tym ujęty trening. Kiedy więc musiałem pokonać większą odległość do metra, biegłem. Patrzę na zegarek i kontroluję czas maratonu w stolicy. Bywało tak: Wrzesień, ranek, autokar, mgła. Starujemy z Torunia o godzinie piątej. Do ostatniej chwili nie wiadomo kto pojedzie. Tak to już jest z biegaczami. – Zajęte miejsce, ulga- nie zaspałem.
Okazuje się, że wszyscy są chorzy, z kontuzjami. Jadą, aby tylko zaliczyć. Dałem się na te „gadki” nabrać raz. Marek jedzie z liczną rodziną, wie co robi, w Warszawie za dużo kibiców nie ma. Boguś jak zwykle „bajeruje” Jadzię, ta broni się - „kiedyś ty pobiegniesz tak, jak ja”... i wywróżyła. Marian dyskutuje ze Zbyszkiem oraz ze Staszkiem – w jakich butach lepiej pobiec. We Wrocławiu są „kocie łby”, a Warszawie miękki asfalt. Spokojnie siedzi Jurek – triathlonista, pobiegnie tak, jak zaprogramował. Lech – spadochroniarz, nabiegany jak gończy pies, ale wmawia nam, że biega trzy razy w tygodniu. Jasio i Leszek trenują razem i jadą razem. Po maratonie w programie jest rodzina za Warszawą.
Gdzieś przed Sierpcem w autokarze pierwszy zasypia Marek i jego dzieci. Marian popija miksturę. Tadeusz piwo. Tadeusz pytany, czy mu nie zaszkodzi – kalorie, sole mineralne- odpowiada. Wszyscy jednak zapatrzeni na Jarka, naszego mistrza. Jola pobiegnie w tym swoim pierwszym warszawskim. Jarek jedzie z żoną, którą cały czas adoruje Boguś. Śpi spokojnie Marian- polityk. Powiedział rzeczowo – jak trenowałem, tak nabiegam.
Stadion X- lecia. Numery, zakupy. Płyta boiska – czuję się zagubiony. Start w tunelu, hałas, podniecenie. Start, dwa tysiące zawodników, pozdrowienia i uśmiechy tylko przez chwilę. Potem każdy ma swój interes, bieganie – tak, jak życie – jest twarde. Dłuży się ten maraton. To przez Pałac Kultury i Nauki, widać go daleko. Meta, trawa, pytania, losowanie nagród. Jarek idzie z nowym rowerem – Marek pyta czy wylosował? – Nie, wybiegałem – odpowiada Jarek. Nie mówiłem – mówi Boguś – czym przyjedziesz do Torunia. Tak, jak przybiegliśmy, tak wsiadamy do autobusu. Jeszcze czekamy na Jadzię. Jest. Ruszamy. Giełda maratońska. Każdy, gdyby mógł zaraz zawrócić, pobiec jeszcze raz, byłoby lepiej o trzydzieści minut. Myślę, że to piwo, które rozdaje Tadek, tak „rozgadało” autobus.
P.S.
Po 8 latach znów zjawię się w Warszawie.Uda się przebiec ten 125-ty ?
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-27, 14:22
Hi,
Nie wybiera się ktoś przypadkiem do Warszawki a ma miejsce wolne w samochodzie i przejeżdża przez Inowrocław w sobotę ? |
| | | | | |
| 2012-09-27, 14:43
2012-09-27, 11:36 - friend napisał/-a:
Liczę, że zostanie odwołany ze zwrotem wpisowego...:) |
za późno :-)
niektórzy już jutro wyjeżdżają :-) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 15:17
Witam. Czy jedzie ktoś w sobotę z Kielc, bądź przez Kielce samochodem jakimś i ma jedno wolne miejsce? |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-27, 18:32
Ktoś może chce pobiec na okolo 3.40 może nawet szybciej chętnie bym z kims pobiegł , to mój debiut w maratonie i do tego w Warszawie , nawet jak się nie uda to byleby dobiec do przepięknej mety na Narodowym. Właśnie to jest pomysł na nazwę Maraton Narodowy. Podoba się komuś? |
| | | | | |
| 2012-09-27, 18:43 warszawka
Warszawka? Jaka Warszawka? i czasami nawet warszawka. Litości. Warszawa. Szacunku trochę. Kraków, Wrocław, Poznań, Warszawa. Ładnie, normalnie, a nie jakaś warszawka. Nieładnie.
Marcin z Piaseczna :) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 18:53
2012-09-27, 12:33 - Aspe napisał/-a:
Czy wiecie gdzie mogę znaleźć listę zająców tegorocznego MW, na stronie biegu nie ma chyba takich informacji, czy to jeszcze tajemnica? Będzie pewnie jakaś oficjalna prezentacja w sobotę, ale lepiej wiedzieć wcześniej kogo się będzie goniło lub przed kim trzeba będzie uciekać:) Do zobaczenia na starcie! |
Przesyłam listę PM, jeszcze nieoficjalną:
czas 03:00 - strefa I PACE NR 1- Bogdan Barewski
czas 03:15 strefa I PACE NR 1 - Jakub Tracz
czas 03:20 strefa I PACE NR 1 Jarosław Oleniak strefa II PACE NR 2 Andrzej Jan Radzymin
czas 03:30 strefa II PACE NR 1 Wojsław Rubisz strefa II PACE NR 2 Zbigniew Araźny
czas 03:45 strefa II PACE NR 1 Michał Łubian strefa III PACE NR 2 Adam Doliński
czas 04:00 strefa III PACE NR 1 Michał Buciak strefa III PACE NR 2 Lidia Czerwionka
czas 04:15 strefa III PACE NR 1 Piotr Krawczyk strefa III PACE NR 2 Marek Wiewiorski
czas 04:30 strefa III PACE NR 1 Marcin Kargol strefa III PACE NR 2 Izabela Moskal
czas 04:45 strefa III PACE NR 1 Paweł Pakuła strefa III PACE NR 2 Joanna Grochowska
|
| | | | | |
| 2012-09-27, 19:00
W folderze informacyjnym nie podali żadnych informacji odnośnie pasta party. Czy ktoś wie czy jest coś takiego organizowane w sobotę przed maratonem?
Pozdrawiam ;) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 19:16 Ś.P. - TOMASZ HOPFER i ZBIGNIEW ZAREMBA
Ś.P. TOMASZ HOPFER i ZBIGNIEW ZAREMBA to twórcy MARATONU POKOJU w WARSZAWIE !!!
WIELE IM ZAWDZIĘCZAMY !!!
Po śmierci TOMASZA HOPFERA / w tym roku mija 30 rocznica/ przez wiele lat Organizatorzy MARATONU POKOJU organizowali wspólny wyjazd na w sobotę przed maratonem.
Zapewne część osób wie że niedawno 12 września zmarł ZBIGNIEW ZAREMBA/ nie tylko wspótwórca tej imprezy ale także pomyślodawca i redaktor JOGIINGU gazety w której ponad 20 lat dostarcxzał Nam fachowej wiedzy i informacji o bieganiu/.
Trudno oczekiwać aby organizatorzy Maratonu organizowali jakiś zorganizowany przejazd /mają trochę spraw na głowie i nie oczekujmy tego/ ale przecież możemy się sami " zorganizować " i umówić np. ok. godz. 16.oo - przy wejściu do biura zawodów i wspólnie pojechać na groby , zapalić symboliczny znicz.
Może w dojeżdzie pomogą Maratończycy z Warszawy Którzy byli niedawno na Pogrzebie ?. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-27, 20:29
2012-09-27, 19:00 - michalzywy napisał/-a:
W folderze informacyjnym nie podali żadnych informacji odnośnie pasta party. Czy ktoś wie czy jest coś takiego organizowane w sobotę przed maratonem?
Pozdrawiam ;) |
| | | | | |
| 2012-09-27, 20:46
2012-09-27, 18:32 - rokita napisał/-a:
Ktoś może chce pobiec na okolo 3.40 może nawet szybciej chętnie bym z kims pobiegł , to mój debiut w maratonie i do tego w Warszawie , nawet jak się nie uda to byleby dobiec do przepięknej mety na Narodowym. Właśnie to jest pomysł na nazwę Maraton Narodowy. Podoba się komuś? |
Przejrzyj dokładnie forum kilka stron wcześniej. Tworzymy taką grupę na czas 3,39,59. A jak się styknąć to trzeba na forum dogadać (może balonik jakiś). |
| | | | | |
| 2012-09-27, 20:47 Zabytki na Maratonie Warszawskim
|
|
|
| |