|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Krzysiek_biega (2012-02-09) | Ostatnio komentował | Wojtek W (2012-02-15) | Aktywnosc | Komentowano 42 razy, czytano 471 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-02-10, 09:44
2012-02-10, 01:11 - wojciech staszewski napisał/-a:
Dobry wieczór
Pan Dyrektor w rozmowie ze mną powiedział to, co napisałem w wywiadzie w Gazecie Wyborczej.
Pozdrawiam
Wojtek Staszewski (Szkielet) |
Niech zgadnę:
Choć może niekoniecznie tymi słowami i niekoniecznie w taki sposób jak to zostało przedstawione ?! :-P
Przypomina mi się inny artykuł, o niecywilizowanym rasiście Nagórze. |
| | | | | |
| 2012-02-10, 09:56
2012-02-10, 09:44 - amd napisał/-a:
Niech zgadnę:
Choć może niekoniecznie tymi słowami i niekoniecznie w taki sposób jak to zostało przedstawione ?! :-P
Przypomina mi się inny artykuł, o niecywilizowanym rasiście Nagórze. |
czemu nie napiszesz wprost, że według ciebie kłamie
tylko stosujesz stare komunistyczne metody sugestii i niedomówień?
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-10, 10:07
2012-02-10, 09:56 - akforce napisał/-a:
czemu nie napiszesz wprost, że według ciebie kłamie
tylko stosujesz stare komunistyczne metody sugestii i niedomówień?
|
Nie na temat, ale chyba żyjemy dalej w komunie bo znany polityk w książce o Merkel napisał coś na zasadzie "rzucę temat a wy się domyślcie". |
| | | | | |
| 2012-02-10, 10:18
Mam propozycję, żeby zakończyć i zamknąć ten temat. W innym przypadku obawiam się, że wszyscy zaczniemy oskarżać wszystkich o wszystko.
Sprawa wygląda tak - regulamin Maratonu w Dębnie nie przewiduje uczestnictwa żadnego rodzaju wózków i pojazdów towarzyszących w maratonie. Organizator postanowił nie robić wyjątku. Paweł Jach startuje z synem w Łodzi, gdzie został zaproszony przez organizatorów.
Napisały o tym jedne media, napisały drugie, daliśmy sobie po buziach. A teraz czas zakończyć temat - wszystkie strony pozostaną przy swoim zdaniu - nie wszyscy muszą mieć wszak takie samo, a dalsza eskalacja tematu nie prowadzi do niczego. I nie jest miła dla żadnej ze stron. |
| | | | | |
| 2012-02-10, 10:36
2012-02-10, 09:56 - akforce napisał/-a:
czemu nie napiszesz wprost, że według ciebie kłamie
tylko stosujesz stare komunistyczne metody sugestii i niedomówień?
|
Ale dlaczego mam pisać że WS kłamie skoro on sam przecież nie zarzuca dyrektorowi maratonu w Dębnie kłamstwa ? On tylko napisał że "dyrektor powiedział to co napisałem".
Ale - jak rozumiem - pisząc tak WS nie stosuje "starych komunistycznych metod sugestii i niedomówień", skąd.
Tymczasem oba opisy (ten gazetowy i ten z wywiadu) nie są wcale sprzeczne. Wystarczy tylko odpowiednie rozłożenie akcentów i z jednego otrzymujemy drugi. Ale przecież to nie będą "stare komunistyczne metody sugestii i niedomówień", absolutnie - przecież to byłby absurd tak uważać. |
| | | | | |
| 2012-02-10, 10:43
2012-02-10, 10:07 - J@rek napisał/-a:
Nie na temat, ale chyba żyjemy dalej w komunie bo znany polityk w książce o Merkel napisał coś na zasadzie "rzucę temat a wy się domyślcie". |
Dobrze że to jest "znany polityk w książce o Merkel" a nie wiodące tytuły medialne o polskim pijanym generale wywierającym głosowe choć niesłyszalne naciski na pilotów :)
Nawet komunistyczne aluzje mogą ulec logice wojny plemiennej a skojarzenia trafiać do głowy tylko jednostronnie - jak widać na załączonym obrazku :)
Jak już wyrżniecie się nawzajem z tej nienawiści której wszak do siebie nawzajem nie żywicie (bo przecież jesteście zbyt cywilizowani na nienawiść do wrednych odmieńców) to dajcie znać. Będę po Was budował na zgliszczach jakiś normalny kraj, dla normalnych ludzi, gdzie artykuły prasowe nie służą pałowaniu myślących inaczej, ludzie mają prawo do swoich różnych punktów widzenia a organizator może ustalić swoje reguły biegu i liczyć na to że poszanowanie ich przez wszystkich będzie uznawane za coś normalnego.
EOT z mojej strony |
| | | | | |
| 2012-02-10, 10:46
2012-02-10, 01:11 - wojciech staszewski napisał/-a:
Dobry wieczór
Pan Dyrektor w rozmowie ze mną powiedział to, co napisałem w wywiadzie w Gazecie Wyborczej.
Pozdrawiam
Wojtek Staszewski (Szkielet) |
Niestety, GW zapracowała sobie na delikatnie to ujmując wielką nieufność, stąd teraz jest tak, że choćby nie wiem jak red. Staszewski zapewniał, to ta rosnąca "nieufność" jest nie do zatrzymania. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-10, 11:29
2012-02-10, 08:36 - tytus :) napisał/-a:
Ryśku, czy to tak trudno zrozumieć, że Paweł nie wykorzystuje Maćka, Paweł to robi dla Maćka.
Przecież tę Koronę Maratonów Polskich zdobywa Maciek.
Paweł zdobyłby ja wielokrotnie mniejszym wysiłkiem.
|
Leszku, to może zadam inne pytanie ponieważ Twój tok myślenia zboczył na jeden z aspektów tej sprawy. Czy dopuszczając Pawła i Maćka do tego biegu jest tworzony precedens czy nie dopuszczając do startu mam do czynienia z precedensem. Jako człowiek doświadczony doskonale wiesz, że precedens zwykle jest źródłem złych praktyk. Zapomnij na chwilę o Maćku, odnieść się do zapisów w regulaminie.
Mam absolutną świadomość tego, że Paweł robi wielkie rzeczy dla Maćka ale,...jeżeli ze względów regulaminowych nas tam nie chcą, to co dalej? Ja rozumiem, że niepełnosprawność, szczególnie dziecka jest aspektem niezwykle nośnym. W tej materii, jako społeczeństwo, wykazujemy daleko idącą solidarność. Zastanawiam się jednak czy nie lepiej,....
"Tam gdzie nas widzą chętnie, bywać rzadko,
Tam gdzie niechętnie, nie przychodzić wcale"
Do kwestii GW się nie odnoszę. Nie wiem co mówił organizator. Zdaję sobie jednak sprawę, że news w którym piszemy, że w Dębnie wystartuje Maciek z tatą nie jest żadnym newsem. Jest nim natomiast informacja, że organizator prześladuje niepełnosprawne dzieci i nie dopuszcza do robienia sobie jaj podczas zawodów. Pewne rzeczy w chwili obecnej są trudne to interpretacji i ocenienia na ile nierzetelny jest dziennikarz a na ile trochę poniosło organizatora. Wczytując się w wywiad oraz notkę prasową, pomimo tego, że organizatora broni regulamin, mógł z tej sprawy wybrnąć taktowniej. |
| | | | | |
| 2012-02-10, 20:53 A trenerzy
Korzystając z okazji chciałbym się dopytać czy w tym roku regulamin będzie dotyczył tylko osób z dziećmi na wózkach, czy także trenerów i prywatnego serwisu elity? Czy rowerzyści na trasie nie stanowią zagrożenia?
A może regulamin dotyczy tylko maluczkich?
|
| | | | | |
| 2012-02-10, 22:56 Impreza dla biegaczy czy dla organizatorów?
Myślę że wystarczy zwrócić się do sponsorów imprezy, i jeżeli nic się nie zmieni ze strony organizatorów to maroaton zniknie z kalendarza. Organizator zapomniał że imprezę i atmosferę tworzą biegacze, a nie on sam. |
| | | | | |
| 2012-02-10, 22:59
2012-02-10, 20:53 - Wojtek W napisał/-a:
Korzystając z okazji chciałbym się dopytać czy w tym roku regulamin będzie dotyczył tylko osób z dziećmi na wózkach, czy także trenerów i prywatnego serwisu elity? Czy rowerzyści na trasie nie stanowią zagrożenia?
A może regulamin dotyczy tylko maluczkich?
|
to samo Wojtku miałem na myśli strone wcześniej .... zobacz też blog Michała Smalca z wpisem z Dębna |
| | | | | |
| 2012-02-11, 06:39 Michał Smalec o Maćku i Pawle
"Jestem pod wrażeniem ich determinacji. Paweł i Maciek swoim działaniem wznoszą bieganie na wyższy poziom, nie tylko fizyczny, ale i duchowy. To co robią jest ważniejsze niż sto tysięcy złotych medali olimpijskich. [...] Myślę, że cała sprawa to nieporozumienie i będziemy mogli zobaczyć ich podczas Maratonu w Dębnie."
I tyle |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-11, 12:07
2012-02-10, 01:11 - wojciech staszewski napisał/-a:
Dobry wieczór
Pan Dyrektor w rozmowie ze mną powiedział to, co napisałem w wywiadzie w Gazecie Wyborczej.
Pozdrawiam
Wojtek Staszewski (Szkielet) |
pewnie zapis tej rozmowy już nie istnieje, bo ja bym chętnie go posłuchała
czy Szkielecie jesteś już tak doskonały w swojej pracy że potrafisz zapamiętać DOKŁADNIE dłuższą rozmowę, żeby później zrobić z niej notatkę?
mnie uczono że dziennikarz powinien być bezstronny i nie stawać po niczyjej stronie, jedynie przedstawić fakty i strony danej sprawy, o ile takie są
twój artykuł jest tendencyjny
on od razu narzuca co i jak mam widzieć
okropnie tego nie lubię
i tak, mógł powiedzieć, ale od czego jest "montaż"? |
| | | | | |
| 2012-02-11, 15:14
A ja mam więcej zaufania do Wojtka Staszewskiego. Wydaje mi się że pan Lenkiewicz stara się uzasadnić swoje bezmyślne wypowiedzi, zamiast przyznać się do bezduszności.
|
| | | | | |
| 2012-02-11, 16:22
2012-02-11, 15:14 - Wojtek W napisał/-a:
A ja mam więcej zaufania do Wojtka Staszewskiego. Wydaje mi się że pan Lenkiewicz stara się uzasadnić swoje bezmyślne wypowiedzi, zamiast przyznać się do bezduszności.
|
Pan jest pracownikiem / współorganizatorem Maratonu Warszawskiego prawda? Jak wygląda obstawa zawodników elity podczas Maratonu / Półmaratonu Warszawskiego? Jako osoba odpowiedzialna za kontakty z zawodnikami, jak rozwiązuje Pan kwestię rowerów, wozów technicznych i trenerskich, komu wolno je posiadać, a komu nie wolno? W kontekście Pana komentarza w kierunku Dębna "A może regulamin dotyczy tylko maluczkich?" myślę, że atakowanie jednego organizatora przez drugiego jest co najmniej nie na miejscu. |
| | | | | |
| 2012-02-11, 17:50
2012-02-11, 16:22 - Admin napisał/-a:
Pan jest pracownikiem / współorganizatorem Maratonu Warszawskiego prawda? Jak wygląda obstawa zawodników elity podczas Maratonu / Półmaratonu Warszawskiego? Jako osoba odpowiedzialna za kontakty z zawodnikami, jak rozwiązuje Pan kwestię rowerów, wozów technicznych i trenerskich, komu wolno je posiadać, a komu nie wolno? W kontekście Pana komentarza w kierunku Dębna "A może regulamin dotyczy tylko maluczkich?" myślę, że atakowanie jednego organizatora przez drugiego jest co najmniej nie na miejscu. |
Byłem do lata 2009, czyli czas przeszły dokonany i raczej odległy.
W przypadku elity jedzie jeden dla wszystkich samochód z serwisem. Tak mi się wydaje, nigdy nie zajmowałem się tam obsługą elity, mogę tylko zgadywać.
Na zdjęciach widać że elita korzysta z punktów ogólnodostępnych. Tyle że po pierwsze elita biegnie przed tłumem, po drugie długość na jakiej dawane są odżywki to kilkadziesiąt metrów, więc nawet w tłoku można załapać się na picie biegnąc, o czym miałem się okazję przekonać.
Jest jeszcze jedna różnica. Wsparcie elity na rowerze, motocyklu, w samochodzie, czołgu, w Warszawie czy Wrocławiu jedzie pustą, szeroką (lub nie) ulicą. W Dębnie musi przebijać się przez tłum biegaczy.
Wiem, że gdyby zawodnik elity w Dębnie zapytał o wsparcie z roweru, usłyszałby to samo co Paweł Jach. Tyle, że wielu nie pyta i ci mają łatwiej.
Generalnie wsparcie z roweru bywa zagrożeniem dla innych biegaczy (co wiem z doświadczenia) i okazją do nadużyć (co wiem z obserwacji).
Być może warto zastanowić się nad zmianą trasy, jeśli jest zbyt wąska, albo oddzieleniem Mistrzostw, od biegu amatorów. |
| | | | | |
| 2012-02-11, 18:02
2012-02-11, 17:50 - Wojtek W napisał/-a:
Byłem do lata 2009, czyli czas przeszły dokonany i raczej odległy.
W przypadku elity jedzie jeden dla wszystkich samochód z serwisem. Tak mi się wydaje, nigdy nie zajmowałem się tam obsługą elity, mogę tylko zgadywać.
Na zdjęciach widać że elita korzysta z punktów ogólnodostępnych. Tyle że po pierwsze elita biegnie przed tłumem, po drugie długość na jakiej dawane są odżywki to kilkadziesiąt metrów, więc nawet w tłoku można załapać się na picie biegnąc, o czym miałem się okazję przekonać.
Jest jeszcze jedna różnica. Wsparcie elity na rowerze, motocyklu, w samochodzie, czołgu, w Warszawie czy Wrocławiu jedzie pustą, szeroką (lub nie) ulicą. W Dębnie musi przebijać się przez tłum biegaczy.
Wiem, że gdyby zawodnik elity w Dębnie zapytał o wsparcie z roweru, usłyszałby to samo co Paweł Jach. Tyle, że wielu nie pyta i ci mają łatwiej.
Generalnie wsparcie z roweru bywa zagrożeniem dla innych biegaczy (co wiem z doświadczenia) i okazją do nadużyć (co wiem z obserwacji).
Być może warto zastanowić się nad zmianą trasy, jeśli jest zbyt wąska, albo oddzieleniem Mistrzostw, od biegu amatorów. |
W temacie rowerów więc mamy zdanie identyczne. Powinien być całkowity zakaz poruszania się rowerów. Nie mogę się zgodzić zaś z propozycją oddzielenia mistrzostw od biegu amatorów, bo tego nie da się zrobić. Maraton dla 7-10 zawodników to raczej utopia, której mam nadzieję, nigdy nie zobaczę :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-11, 18:06
To mamy już dwie rzeczy w których się zgadzamy. Też nie wyobrażam sobie osobnych Mistrzostw, to raczej taka figura retoryczna. Mam niejasne wrażenie że w większej liczbie miejsc się zgadzamy niż nie.
Zresztą praktycznie już nie jestem "asfaltowym" biegaczem, więc może nie powinienem zabierać tu głosu? |
| | | | | |
| 2012-02-11, 19:19
Po tym wywiadzie pan L. jest dla mnie jeszcze mniejszy i bardziej żałosny.
Panie l.! pana ELITA i jej wyobrażenie to jakiś narkotyczny trans...
A gdzie ludzie, gdzie Ci którzy biegają> Nic dla Pana nie znaczą? Smutne i takie polaczkowate. Amen dla Dębna, albo raczej dla Pana.
A szkoda...
|
| | | | | |
| 2012-02-11, 19:57 Dobrze jest biegac w Dębnie
W moim odczuciu maraton w Dębnie jest jednym z najlepszych zachowując proporcje między wielkością i możliwościami małego miasteczka . Biegnąc tam kilka lat temu miałem okazję poczuć prawdziwy klimat maratonu , nie podczas biegu ale po,podczas masażu .Na sali mogliśmy z innymi kolegami porozmawiać o trasie,biegu o doświadczeniach .I nigdzie nie było takiego relaksu i klimatu jak tam . Mimo że przebiegłem między innymi maratony w Nowym Jorku ,Bostonie,Berlinie .Szanujmy się jak również tych którzy tworzą takie imprezy .Oni również mogą popełniać błędy ale starajmy się im pomóc nie utrudniać |
|
|
|
| |