| | | |
|
| 2012-10-19, 23:45
Biegło też dwóch gości z numerem 3650 i nawet wynik mają jakiś taki dziwnie wspólny. :D |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 23:50
2012-10-19, 22:58 - Arti napisał/-a:
Myślę,że kogoś kto pędziłby Warszawską po 3:45 gdy inni w tym czasie z tego przedziału biegną po 4:45 każdy by zapamiętał i zauważył bo to już zupełnie inne tempo i trzeba by ludzi brać bokiem aby tłumy wyminąć... |
Na pewno by zauważyli, bo, przy takim pędzie, rzuciło by ich do rowu :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 23:55 kurcze...
2012-10-19, 22:42 - Tomhud napisał/-a:
Miały być jutro, ale jakoś się zmusiłem do wybrania dzisiaj:)
Jutro jednak chyba odpocznę przed następnymi :)
Co do wątpliwości wyniku kolegi z trasy pewno nikt by nie zauważył tego gdyby nie lokata w kategorii wiekowej. Samemu trudno mi w to uwierzyć :/
Może gdybyśmy zobaczyli ślad zapisany z jego garmina sprawa by się wyjaśniła a tymczasem obejrzyjcie wspomnienia łamaczy 4:00
|
...jestem!!!
Piękne dzięki dobrze że nie poszedłem jeszcze spać!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-19, 23:56
2012-10-19, 23:42 - renia_42195 napisał/-a:
Jeżu kolczasty, ogarnij się chłopie - to chyba nie na miejscu pytanie ... Wiem, ze tragedie mają wysoką oglądalność w TV czy internecie (czego nie kumam), ale wyjechałeś jak ... |
Nie na miejscu jest, że umarł człowiek, który biegł z nami,a my do dzisiaj nie wiemy jak się nazywał albo np. kiedy będzie pogrzeb :( |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:07
2012-10-19, 23:56 - jani napisał/-a:
Nie na miejscu jest, że umarł człowiek, który biegł z nami,a my do dzisiaj nie wiemy jak się nazywał albo np. kiedy będzie pogrzeb :( |
Nie, to że chcesz wiedziec jak się nazwywał jest na miejscu, ale na której jest fotce to jakoś tak zabrzmiało niesmacznie ... I wstrzelone było jakoś dziwnie... Może rodzina nie życzy sobie rozgłosu? Zastanowiłeś się nad tym? Dla nich to tragedia, a Ty z pytaniem "które to zdjęcie"? |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:07
2012-10-19, 23:56 - jani napisał/-a:
Nie na miejscu jest, że umarł człowiek, który biegł z nami,a my do dzisiaj nie wiemy jak się nazywał albo np. kiedy będzie pogrzeb :( |
Tego może rodzina nie chcieć...
Ja bardzo chciałbym poznać wynik sekcji, bo zapewne taka będzie. Chciałbym wiedzieć, co się stało. Ale tego także możemy się nie dowiedzieć. |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:10
A patrząc w wyniki widzę właśnie artystę, który nie ma ŻADNEGO międzyczasu, tylko ostateczny czas netto i brutto - dla ułatwienia - takie same. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:21
Pan z numerem 3650 z 12 poznańskiego maratonu, który wbiega na 3:12,to został sklasyfikowany chyba z palca,bo skąd miałby chipa? |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:28
2012-10-20, 00:21 - Poprostu_Monia napisał/-a:
Pan z numerem 3650 z 12 poznańskiego maratonu, który wbiega na 3:12,to został sklasyfikowany chyba z palca,bo skąd miałby chipa? |
Tyyy, ale to ten jeszcze lepszy cyrkowiec niż Pan W. Patrzcie na jego międzyczasy: na 30.km miał 2:53, na 40. 3:53 a na mecie... 3:12 :D |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:45
2012-10-20, 00:28 - Woland napisał/-a:
Tyyy, ale to ten jeszcze lepszy cyrkowiec niż Pan W. Patrzcie na jego międzyczasy: na 30.km miał 2:53, na 40. 3:53 a na mecie... 3:12 :D |
To nie jest cyrkowiec.
Gość z 3:12 na mecie,biegł ze starym numerem,a właściciel tegorocznego numeru przybiegł zgodnie z 30 i 40km. |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:45 o...
2012-10-20, 00:28 - Woland napisał/-a:
Tyyy, ale to ten jeszcze lepszy cyrkowiec niż Pan W. Patrzcie na jego międzyczasy: na 30.km miał 2:53, na 40. 3:53 a na mecie... 3:12 :D |
...to też ciekawostka. Od dziś już podróże w czasie są pewnie możliwe!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 00:49
2012-10-20, 00:45 - Poprostu_Monia napisał/-a:
To nie jest cyrkowiec.
Gość z 3:12 na mecie,biegł ze starym numerem,a właściciel tegorocznego numeru przybiegł zgodnie z 30 i 40km. |
Numer numerem, ale przecież czasy mamy dzięki chipom. To musiał mieć też stary chip najwyraźniej... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 01:14
2012-10-19, 22:42 - Tomhud napisał/-a:
Miały być jutro, ale jakoś się zmusiłem do wybrania dzisiaj:)
Jutro jednak chyba odpocznę przed następnymi :)
Co do wątpliwości wyniku kolegi z trasy pewno nikt by nie zauważył tego gdyby nie lokata w kategorii wiekowej. Samemu trudno mi w to uwierzyć :/
Może gdybyśmy zobaczyli ślad zapisany z jego garmina sprawa by się wyjaśniła a tymczasem obejrzyjcie wspomnienia łamaczy 4:00
|
Podziękował serdecznie:) Kilka znajomych twarzy z ostatnich kilometrów przed metą... |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 07:38
Jeszcze w Poznaniu brakowało tylko Pana Janusza T. i byłoby jeszcze śmieszniej.. |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 07:39
2012-10-20, 07:38 - toRUN napisał/-a:
Jeszcze w Poznaniu brakowało tylko Pana Janusza T. i byłoby jeszcze śmieszniej.. |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 09:09
Przeczytałem z zaciekawieniem całą dyskusję i podobnie jak zdecydowana większość z Was nie mam wątpliwości – doszło do zwyczajnego oszustwa (bardzo chciałbym, aby moje przekonanie było błędne, ale analizy niektórych kolegów nie pozostawiają dla mnie żadnych wątpliwości). Widocznie „wiszące w powietrzu” przekonanie o nieco wyższych standardach obowiązujących w środowisku biegaczy to mit, bo jak widać, niektórym nie przeszkadza gęba oszusta widziana codziennie w lustrze. Nie śledzę dokładnie przebiegu takich wydarzeń, ale wiem na pewno, że podobna sytuacja miała miejsce także w tym roku, na dużo mniejszych zawodach i dotyczyła innej osoby. To smutne…
Myślę, że najwyższy czas, aby ktoś z organizatorów (Maraton Poznański wydaje się być idealnym), zrobił w końcu stanowczy krok i w oficjalnym komunikacie poinformował o zdyskwalifikowaniu i odebraniu nagrody konkretnym osobom w związku z np. złamaniem regulaminu. Jestem przekonany, że wówczas inni organizatorzy śmielej i bardziej stanowczo reagowaliby na wszelkie próby skracania trasy itd. A z drugiej strony można mieć nadzieję, że cwaniaczków – oszustów będzie nieco mniej. To chyba jedyna sensowna rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić. |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 09:58
2012-10-19, 20:52 - lago napisał/-a:
Mnie natomiast przerazaja kolesie z wynikiem zblizonym do 4 godzin ale za to startujacym z pierwszej lini..... w tym roku tez takich mozna znalezc |
To niestety norma :( kiedyś napisałem na MP i na swojej www artykuł o tym, z dobrą fotką z Biegu Niepodległości w Gdyni, kiedy w pierwszej linii stali zawodnicy z PB 30-31" a obok nich dziarsko panowie biegający grubo ponad godzinę. Wiesz, jak mi się oberwało po uszach za taki artykuł ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 10:02
2012-10-19, 21:56 - Admin napisał/-a:
Problem mat od strony technicznej wygląda tak, że około 1% chipów potrafią nie złapać. Stosuje się czasem podwójne linie mat, ale mimo to 1% z 6000 to 60 pechowców, z 1% z nich to 0.6 pechowca :-) Zdarza się także wciąż, że zawodnicy za wysoko zakładają chipy albo ich zapominają. Znam nawet człowieka, który na 3 starty w Poznań maratonie zapomniał o chipie 2 razy...
Smolny pozdrawiam :-) |
Koleżanka na MTB założyła chipa pod... siodełkiem i była zdziwiona, że nie została sklasyfikowana ;) przy okazji "wypadła" z kat. wiekowej ;) |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 10:07
Jak to dobrze, że kibice nie czytają tego forum. Pewnie też tak macie, że jak ktoś z Wami zaczyna rozmwoę o tym maratonie to pierwsze zdanie jaest takie - ktoś umarł w czasie biegu. A jakby jeszcze dowiedzieli się o oszustwach to wstyd byłoby się przyznać, że się ten maraton ukończyło. A ja jestem bardzo dumny z jego ukończenia i nie życzę sobie żeby (tu pozwolę sobie sam , bo nie wiem kogo o pozwolenie zapytać, na odrobinę negatywnych emocji) jacyś oszuści-szmaciarze psuli nam wszystkim fajną zabawę. Do polityki niech idą a z naszych biegów won! |
|
| | | |
|
| 2012-10-20, 10:11
2012-10-20, 10:07 - kasjer napisał/-a:
Jak to dobrze, że kibice nie czytają tego forum. Pewnie też tak macie, że jak ktoś z Wami zaczyna rozmwoę o tym maratonie to pierwsze zdanie jaest takie - ktoś umarł w czasie biegu. A jakby jeszcze dowiedzieli się o oszustwach to wstyd byłoby się przyznać, że się ten maraton ukończyło. A ja jestem bardzo dumny z jego ukończenia i nie życzę sobie żeby (tu pozwolę sobie sam , bo nie wiem kogo o pozwolenie zapytać, na odrobinę negatywnych emocji) jacyś oszuści-szmaciarze psuli nam wszystkim fajną zabawę. Do polityki niech idą a z naszych biegów won! |
Myślę, że nie jest tak źle. Oczywiście - pierwsze zdanie niebiegaczy jest o zmarłym na trasie, ale co do oszustów, to nie było ich chyba aż tak wielu. Jeśli na te ponad 5 tysięcy ludzi, które ukończyło, oszukiwało nawet 50, to jest to ledwie 1%. W każdym środowisku znajdzie się 1% czarnych owiec. Myślę nawet, że w wielu środowiskach o wiele, wiele więcej. |
|