| | | |
|
| 2012-10-22, 21:47 i...
2012-10-22, 21:31 - Tomhud napisał/-a:
To ja tu dla odmiany trochę nie na temat ostatnie fotki jakie mieliśmy podrzucam :)
Znów z lekkim skrzywieniem na moją drużynę :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 21:48
2012-10-22, 21:38 - miniaczek napisał/-a:
teraz się okazuje, że jakiś nieuczciwy biegacz otrzyma Volvo, czy to są tylko luźne myśli??:) podziwiam Was:) |
A wiesz jak często w swoich gabinetach ginekolodzy słyszą - to niemożliwe! A po 9 m-cach poród. Nie ma co podziwiać, trzeba się zabezpieczać;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 21:54
2012-10-22, 21:43 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...myślę że to jest dobry spokojny wariant. Może spotkamy się więc w Krakowie 2013.
Pozdrawiam zastanawiając się właśnie powoli nad 2013 rokiem. |
Ja Kraków mam już opłacony i przyznany numer i nie mogę się doczekać otwarcia wątku bo tu się robi monotematycznie.
Zatem do zobaczenia w Krakowie :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 21:59
2012-10-22, 21:54 - PiterSport napisał/-a:
Ja Kraków mam już opłacony i przyznany numer i nie mogę się doczekać otwarcia wątku bo tu się robi monotematycznie.
Zatem do zobaczenia w Krakowie :) |
eeee, coś Ty:) teraz piszemy o losowaniu samochodu;) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:01 To w końcu kto
wygrał ten samochód? Ten bez międzyczasów? Bo po pierwsze to nie wiem, a po drugie to nie wiem jak tu ukierunkować śledztwo? ;) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:07
2012-10-22, 21:30 - kasjer napisał/-a:
Córka jest PR-owcem i z jej opowiadań wiem, jak duże firmy dbają o swój wizerunek. Mogę Cię zapewnić, że po takiej aferze Volvo w Poznaniu już nigdy by się nie pojawiło. Nie ryzykowaliby. Takie duże firmy są bardzo czułe na tym punkcie.. |
Ale jakiej aferze? Afery by nie było. Większa afera mogłaby być gdyby te statystycznie nieodczytane chipy nie brały udziału w losowaniu..bo nie brałyby. Więcej jest nieodczytanych chipów niż oszustów...przynajmniej mam taką nadzieję.
Poza tym nie wiem czy macie świadomość ale tym tematem tylko Wy, czyli najbardziej zaangażowani internetowo-społecznie biegacze, się nim interesujecie. Więc do jakiejkolwiek afery medialnej z PR Poznań Maratonu czy Volvo jeszcze daleka droga.
Dużo bardziej medialny jest temat tego, że blokujemy miasto dla przeciętnego obywatela ;-) ...i bierze w tym udział Volvo :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:10
2012-10-22, 22:01 - boobi35 napisał/-a:
wygrał ten samochód? Ten bez międzyczasów? Bo po pierwsze to nie wiem, a po drugie to nie wiem jak tu ukierunkować śledztwo? ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:16
2012-10-22, 21:59 - miniaczek napisał/-a:
eeee, coś Ty:) teraz piszemy o losowaniu samochodu;) |
Sorry, nie skumałem.
Wczoraj byłem na 99 stronie jak wyłączałem kompa, a dzisiaj byłem w pracy 12h-tak na usprawiedliwienie chciałem dodać |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:19
2012-10-22, 22:01 - boobi35 napisał/-a:
wygrał ten samochód? Ten bez międzyczasów? Bo po pierwsze to nie wiem, a po drugie to nie wiem jak tu ukierunkować śledztwo? ;) |
No no, my tu żartu żartu, ale żeby było jasne...
Samochód wygrał pan nr 4751, który ma wszystkie międzyczasy i jego tempo, przynajmniej w mojej ocenie, nie budzi żadnych wątpliwości co do uczciwego pokonania trasy. |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:20
2012-10-22, 22:07 - fuzer napisał/-a:
Ale jakiej aferze? Afery by nie było. Większa afera mogłaby być gdyby te statystycznie nieodczytane chipy nie brały udziału w losowaniu..bo nie brałyby. Więcej jest nieodczytanych chipów niż oszustów...przynajmniej mam taką nadzieję.
Poza tym nie wiem czy macie świadomość ale tym tematem tylko Wy, czyli najbardziej zaangażowani internetowo-społecznie biegacze, się nim interesujecie. Więc do jakiejkolwiek afery medialnej z PR Poznań Maratonu czy Volvo jeszcze daleka droga.
Dużo bardziej medialny jest temat tego, że blokujemy miasto dla przeciętnego obywatela ;-) ...i bierze w tym udział Volvo :) |
No przecież piszę "gdyby bohater naszej dyskusji wylosował samochód". Afery nie było i całe szczęscie. A wcale nie jestem taki pewien, czy jakiś PR-wiec obsługujący 13.Maraton Poznań nie śledzi tej dyskusji. I modli się, żeby to szerzej nie wypłynęło (tzn sprawa pana Wiesława).
Podam przykład czym się ci ludzie zajmują. Miałem konto w pewnym banku. Obsługa masakryczna. Któregoś dnia nie zrealizowali mi ważnego przelewu, chociaż środki były. A był to okres kiedy trochę bolała mnie noga i z bieganiem było licho. I wrzuciłem na Facebooka tekst "tak mnie .... bank wnerwił, że mnie noga przestała boleć" Po trzech dniach dzwoni do mnie córka i mówi - dzwonił do mnie kolega PR-owiec obsługujący ....bank z pytaniem co można zrobić w sparwie niezadowolonego klienta. I podaje jej zdanie z mojego wpisu. |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:24
2012-10-22, 22:20 - kasjer napisał/-a:
No przecież piszę "gdyby bohater naszej dyskusji wylosował samochód". Afery nie było i całe szczęscie. A wcale nie jestem taki pewien, czy jakiś PR-wiec obsługujący 13.Maraton Poznań nie śledzi tej dyskusji. I modli się, żeby to szerzej nie wypłynęło (tzn sprawa pana Wiesława).
Podam przykład czym się ci ludzie zajmują. Miałem konto w pewnym banku. Obsługa masakryczna. Któregoś dnia nie zrealizowali mi ważnego przelewu, chociaż środki były. A był to okres kiedy trochę bolała mnie noga i z bieganiem było licho. I wrzuciłem na Facebooka tekst "tak mnie .... bank wnerwił, że mnie noga przestała boleć" Po trzech dniach dzwoni do mnie córka i mówi - dzwonił do mnie kolega PR-owiec obsługujący ....bank z pytaniem co można zrobić w sparwie niezadowolonego klienta. I podaje jej zdanie z mojego wpisu. |
I to się nadaje do prasy!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:26 Woland
"Samochód wygrał pan nr 4751, który ma wszystkie międzyczasy i jego tempo, przynajmniej w mojej ocenie, nie budzi żadnych wątpliwości co do uczciwego pokonania trasy."
Dzięki. Nie ma więc sprawy. Ale będą następne...kiedyś ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 22:57
2012-10-22, 22:20 - kasjer napisał/-a:
No przecież piszę "gdyby bohater naszej dyskusji wylosował samochód". Afery nie było i całe szczęscie. A wcale nie jestem taki pewien, czy jakiś PR-wiec obsługujący 13.Maraton Poznań nie śledzi tej dyskusji. I modli się, żeby to szerzej nie wypłynęło (tzn sprawa pana Wiesława).
Podam przykład czym się ci ludzie zajmują. Miałem konto w pewnym banku. Obsługa masakryczna. Któregoś dnia nie zrealizowali mi ważnego przelewu, chociaż środki były. A był to okres kiedy trochę bolała mnie noga i z bieganiem było licho. I wrzuciłem na Facebooka tekst "tak mnie .... bank wnerwił, że mnie noga przestała boleć" Po trzech dniach dzwoni do mnie córka i mówi - dzwonił do mnie kolega PR-owiec obsługujący ....bank z pytaniem co można zrobić w sparwie niezadowolonego klienta. I podaje jej zdanie z mojego wpisu. |
No dobra przyjmujemy, że wylosował. Świat to widział. Rozpoczyna się dyskusja na MP. Wiesław zgłasza organizatorowi, że chce być wykreślony z wyników. Losujemy jeszcze raz. Jaka będzie skala afery?
Druga sytuacja...50 osób dowiaduje się, że zawiodła elektronika i nie mają odczytu tylko z jednego z punktów. Są tym samym wykluczeni z losowania. Wygrywa ktokolwiek..oprócz nich. Nie sądzisz, że są w stanie zrobić większą aferę? |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 23:03
2012-10-22, 22:57 - fuzer napisał/-a:
No dobra przyjmujemy, że wylosował. Świat to widział. Rozpoczyna się dyskusja na MP. Wiesław zgłasza organizatorowi, że chce być wykreślony z wyników. Losujemy jeszcze raz. Jaka będzie skala afery?
Druga sytuacja...50 osób dowiaduje się, że zawiodła elektronika i nie mają odczytu tylko z jednego z punktów. Są tym samym wykluczeni z losowania. Wygrywa ktokolwiek..oprócz nich. Nie sądzisz, że są w stanie zrobić większą aferę? |
Skoro o samochodzi mowa, zastanawiam się ilu z Was wystartowała z myślą o wypasionym aucie...:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 23:06
2012-10-22, 23:03 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Skoro o samochodzi mowa, zastanawiam się ilu z Was wystartowała z myślą o wypasionym aucie...:) |
Ja przyjechałem starym fordem i nawet nie startowałem...więc musiałem nim wracać :-)
Ale ja na biegach nie wygrywam nawet gdy nagród jest więcej niż startujących. Biegając zadowalam się czym innym niż nagrody...czego i Wam życzę...ale szczęścia w losowaniach oczywiście też! |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 23:15
2012-10-22, 22:57 - fuzer napisał/-a:
No dobra przyjmujemy, że wylosował. Świat to widział. Rozpoczyna się dyskusja na MP. Wiesław zgłasza organizatorowi, że chce być wykreślony z wyników. Losujemy jeszcze raz. Jaka będzie skala afery?
Druga sytuacja...50 osób dowiaduje się, że zawiodła elektronika i nie mają odczytu tylko z jednego z punktów. Są tym samym wykluczeni z losowania. Wygrywa ktokolwiek..oprócz nich. Nie sądzisz, że są w stanie zrobić większą aferę? |
Ale Fuzer, powtarzam po raz wtóry - losujemy wśród wszystkich, którzy mają pomiar z mety, czyli figurują w wynikach. I proponuję taką wersję, że gdy wylosujemy gościa ze zgubionym pomiarem, to losujemy "pierwszego rezerwowego" - w razie, gdyby tego pierwszego jednak ostatecznie usunięto z wyników. Jeśli pierwszy rezerwowy także jest podejrzany, to drugiego. W końcu wylosujemy takiego, co ma wszystkie pomiary.
Jaki problem? |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 23:54 PARANOJA !!!
Panowie "Joggierzy"!.Ale macie problem.To po to biegacie aby brać udział w losowaniu samochodu, a ja myślałem,że dla zdrowia i satysfakcji.Lepiej grajcie w LOTTO i nie zawracajcie głowy.Jestem zniesmaczony ! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-22, 23:58
2012-10-22, 23:15 - Woland napisał/-a:
Ale Fuzer, powtarzam po raz wtóry - losujemy wśród wszystkich, którzy mają pomiar z mety, czyli figurują w wynikach. I proponuję taką wersję, że gdy wylosujemy gościa ze zgubionym pomiarem, to losujemy "pierwszego rezerwowego" - w razie, gdyby tego pierwszego jednak ostatecznie usunięto z wyników. Jeśli pierwszy rezerwowy także jest podejrzany, to drugiego. W końcu wylosujemy takiego, co ma wszystkie pomiary.
Jaki problem? |
Dlatego dałem przykład z Warszawy by podkreślić, że problem może właśnie wystąpić.
Co w sytuacji gdy z jednego punktu pomiarowego nie przyjdzie 20% wyników. Ilu rezerwowych musimy losować?
Ja wiem, że to nie są oczywiste sprawy z punktu widzenia biegacza i dlatego staram się Wam uświadomić dlaczego tak, a nie inaczej odbywa się losowanie - czy bardziej ogólnie klasyfikowanie uczestników.
Punkt kontrolny na trasie jeszcze długo nie będzie na tyle niezawodny by na jego podstawie przesądzać coś i to w sytuacji gdy mamy na to bardzo mało czasu. Dekoracje są często rozpoczynane w momencie gdy nie wszyscy biegacze są już na mecie..losowanie krótko potem. |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 00:18
2012-10-22, 23:58 - fuzer napisał/-a:
Dlatego dałem przykład z Warszawy by podkreślić, że problem może właśnie wystąpić.
Co w sytuacji gdy z jednego punktu pomiarowego nie przyjdzie 20% wyników. Ilu rezerwowych musimy losować?
Ja wiem, że to nie są oczywiste sprawy z punktu widzenia biegacza i dlatego staram się Wam uświadomić dlaczego tak, a nie inaczej odbywa się losowanie - czy bardziej ogólnie klasyfikowanie uczestników.
Punkt kontrolny na trasie jeszcze długo nie będzie na tyle niezawodny by na jego podstawie przesądzać coś i to w sytuacji gdy mamy na to bardzo mało czasu. Dekoracje są często rozpoczynane w momencie gdy nie wszyscy biegacze są już na mecie..losowanie krótko potem. |
Przyznaję, to rzeczywiście trudno rozwiązać w bardzo dobry sposób. Natomiast mimo wszystko chyba będę się trzymał pomysłu, że nieodnotowanie na punkcie pomiaru powinno skutkować nieklasyfikowaniem i to biegacz powinien się bronić (najlepiej z pomocą ustawionych przez organizatora kamer). Inaczej te punkty pomiaru są po prostu fikcją - może mnie nie być na żadnym poza startem i metą i co? |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 01:02
2012-10-23, 00:18 - Woland napisał/-a:
Przyznaję, to rzeczywiście trudno rozwiązać w bardzo dobry sposób. Natomiast mimo wszystko chyba będę się trzymał pomysłu, że nieodnotowanie na punkcie pomiaru powinno skutkować nieklasyfikowaniem i to biegacz powinien się bronić (najlepiej z pomocą ustawionych przez organizatora kamer). Inaczej te punkty pomiaru są po prostu fikcją - może mnie nie być na żadnym poza startem i metą i co? |
..i w przypadku wniesienia protestu przez któregokolwiek z biegaczy...np. kogoś komu mogłeś odebrać w ten sposób miejsce na podium...organizator wyjaśnia sprawę..analizując co mogło być przyczyną braku odczytów.
Ta droga nie bez powodu tak wygląda. Ktoś nad tym już przed nami myślał i to nie sam.
To takie trochę domniemanie niewinności. Biegacz odebrał numer, wystartował, jest na mecie. Dlaczego mamy zakładać, że jest oszustem skoro stosujemy elektronikę o której wiemy że może być niedoskonała?
Ogólnie to jeden z tych tematów, które wymagały by oddzielenia ich od wątku jakiegokolwiek z biegów...tak samo jak nieśmiertelny temat GPSów. Zawsze przy takich tematach staram się podzielić się swoją wiedzą nie oceniając przy tym wątpliwości jakie mają biegacze.
Ja w kwestii maratonu mam dylemat czy włączyć fragment nagrania na którym znajdą się wszyscy czy go pominąć w montowaniu video. Dawać dłużyznę czy iść w the best of the best? Może sami zdecydujcie... |
|