| | | |
|
| 2011-07-31, 11:59
2011-07-31, 11:49 - dzaczyk021193 napisał/-a:
I jak się okazało po dzisiejszym dniu, dwóch czarnoskórych zawodników przyjechało w nasze rejony. Startowali w Bielawie. Wyniki : 31.07 i 35.51. |
czyli miałem dobre informacje że zaraz po przylocie(wczoraj przylecieli) pojawią się w Bielawie:)
Jednak organizacyjnie słyszałem porażka. Niepoinformowano konkretnie o której jest start. Kenijczycy byli jeszcze ubrani w dresy kiedy był sygnał do startu. Stracili dwie minuty, tak więc najlepszy z Kenijczyków był podobno czwarty. Wygrał ktoś z Ukrainy... |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 13:33
2011-07-31, 11:59 - Krzysiek_biega napisał/-a:
czyli miałem dobre informacje że zaraz po przylocie(wczoraj przylecieli) pojawią się w Bielawie:)
Jednak organizacyjnie słyszałem porażka. Niepoinformowano konkretnie o której jest start. Kenijczycy byli jeszcze ubrani w dresy kiedy był sygnał do startu. Stracili dwie minuty, tak więc najlepszy z Kenijczyków był podobno czwarty. Wygrał ktoś z Ukrainy... |
jeden był czwarty , a ten drugi biegł w tempie rekreacyjnym (przynajmniej tak mi się wydawało gdy mnie dublował) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 14:12
2011-07-31, 13:33 - emka64 napisał/-a:
jeden był czwarty , a ten drugi biegł w tempie rekreacyjnym (przynajmniej tak mi się wydawało gdy mnie dublował) |
zgadza się, ja się nie dziwie jak wyruszyli dwie minuty po starcie, to nawet nie mieli motywacji do dalszej rywalizacji. Weżmy poprawkę że byli tę po podróży. Za tydzien prawdopodobnie pobiegną w Jaworznie i wtedy będą mieli możliwość się sprawdzić
a wygrał podobno Kozłowski przed Ukraińcem |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 15:12 Nie powiedzieli im
2011-07-31, 11:59 - Krzysiek_biega napisał/-a:
czyli miałem dobre informacje że zaraz po przylocie(wczoraj przylecieli) pojawią się w Bielawie:)
Jednak organizacyjnie słyszałem porażka. Niepoinformowano konkretnie o której jest start. Kenijczycy byli jeszcze ubrani w dresy kiedy był sygnał do startu. Stracili dwie minuty, tak więc najlepszy z Kenijczyków był podobno czwarty. Wygrał ktoś z Ukrainy... |
Nie dziwię się, że Kenijczycy mogli czuć się w Polsce zagubieni, ale dziwię się że nie znalazł się nikt aby im pokazać choćby na migi , że za chwilę start. |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 17:07
2011-07-31, 15:12 - henry napisał/-a:
Nie dziwię się, że Kenijczycy mogli czuć się w Polsce zagubieni, ale dziwię się że nie znalazł się nikt aby im pokazać choćby na migi , że za chwilę start. |
Jak nieoficjalnie się dowiedziałem ktoś z czołówki ponaglał żeby już wystartować, niby komuś było zimno itp...
może i było to zrobione specjalnie...
Podobno start był dwie minuty szybciej...
Nie było mnie tam jednak i może ktoś na forum napisze jak według niego - tam było |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 17:25
start był rzeczywiście dość niespodziewany, bez żadnego odliczania etc. po prostu nagle strzał i ze zdziwieniem ruszyliśmy (przynajmniej tak to z tyłu wyglądało), o sytuacji z Kenijczykami dowiedziałem się z forum, widziałem tylko jak kręcili się ubrani w dresy a potem jak mnie dublowali :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 17:44
Tak wygrał Kozłowski z rewelacyjnym jak na tą trasę czasem: 29:59. Co do Kenijczyków : pierwszy ładny wynik-31:07 to jest już co biegać, drugi albo jest "słaby" albo tak jak piszecie po prostu już sobie odpuścił. Zobaczymy po biegu w Jaworznie na co ich stać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-31, 19:07
2011-07-31, 17:07 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Jak nieoficjalnie się dowiedziałem ktoś z czołówki ponaglał żeby już wystartować, niby komuś było zimno itp...
może i było to zrobione specjalnie...
Podobno start był dwie minuty szybciej...
Nie było mnie tam jednak i może ktoś na forum napisze jak według niego - tam było |
Spiker mówił ok. 3 minuty wcześniej, że zaprasza wszystkich na start i Keniole musieli widzieć, że zawodnicy się zbierają. Poza tym mieli chyba jakiegoś opiekuna, bo jeśli po całej Polsce będą jeździć sami to zawsze się dopiero zorientują, że jest start gdy wszyscy pozostali wystartują.
Nie szukałbym sensacji i spisku.
Jakkolwiek wystrzał startera zaskoczył chyba większość , ale było ok. 11. |
|
| | | |
|
| 2011-08-01, 19:03
Stałem na początku stawki i widziałem, że chyba każdy był zaskoczony - starter wypalił chyba przypadkiem... Nie zdążyłem nawet dopiąć czapki jak poszło...
Kenijczycy szybko się pozbierali, bo ten szybszy minął mnie i gonił czołówkę już po 200 m od ronda - miał takie dziwnie ciężkie człapanie ale biegł bardzo szybko. Drugi kenijczyk biegł ze mną cały podbieg na I okrążeniu - nie chciałem mu odpuścić - ale po przebiegnięciu okrążenia jakby wrzucił 6. bieg a ja nie potrafiłem niczym już odpowiedzieć. Niezła rekreacja! Może rzeczywiście temu pierwszemu zabrakło tych 200 m do czołówki na rozpęd... |
|