| | | |
|
| 2011-10-17, 10:36
2011-10-17, 10:11 - Damek napisał/-a:
Mam jednak nadzieje, że dowiem się jaki faktycznie miałem czas netto, bo zapisano mi ten sam co na mecie -(
Ja w prawdzie jestem dumny z tych czasów jakie ostatnio osiagam, ale z elita na starcie jeszcze się nieustawiam ,-) |
Ja zacząłem przed grupą na 3 godziny, trochę mnie poniosło i pierwsze 3 kilometry biegłem przed wami. Mam różnicę między czasami brutto-netto 8 sekund |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 10:57
2011-10-17, 09:33 - cichy napisał/-a:
Stałem dopingując- grałem na gitarze.
Uśmiech biegaczy umocnił mnie w przekonaniu że te ogromne przygotowania miały sens.
Ale w przyszłym roku pobiegnę maraton, będę mniej zmęczony i szybciej skończę |
Dzięki za muzyczny doping. Dla nas biegnących pogoda była w sam raz lecz dla Was grających pewnie było zbyt zimno. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 11:22
Chyba już wszystkimi pozytywnymi przymiotnikami został przyozdobiony 12 Poznań Maraton :-) Od siebie dodam (może za Kimś powtórzę) - przepiękny ten maraton był... :-)) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 11:39
Szczególne podziękowania dla akordeonistki Pani Wiesi z PATI BLUES. Nogi same niosły... :) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 11:40
Nie wiem czy widzieliście gościa z numerem 3960 - biegnąc żonglował trzema piłeczkami. Ciekawy jestem, czy dobiegł do końca żonglując? Na filmiku z 1-go kilometra widać go dobrze. |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 11:42
2011-10-17, 11:40 - enemigo napisał/-a:
Nie wiem czy widzieliście gościa z numerem 3960 - biegnąc żonglował trzema piłeczkami. Ciekawy jestem, czy dobiegł do końca żonglując? Na filmiku z 1-go kilometra widać go dobrze. |
a ja widziałem jak żonglował kilkaset metrów przed metą :) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:03
to jest maratończyk! nie tylko nogi ale i ręce dziś pewnie czuje;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:23
2011-10-17, 11:40 - enemigo napisał/-a:
Nie wiem czy widzieliście gościa z numerem 3960 - biegnąc żonglował trzema piłeczkami. Ciekawy jestem, czy dobiegł do końca żonglując? Na filmiku z 1-go kilometra widać go dobrze. |
Ja widziałem go na 37 km. |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:40
2011-10-16, 22:14 - JustineFCB napisał/-a:
Impra po prostu super, szkoda tylko, że wolontariat na punkcie z wodą tak naprawdę prawie nic nie robił - dopiero po uwagach paru osób wolontariusze zaczęli usuwać kubeczki z trasy (nawet ciężko pominąć mi fakt, że nie dopingowali i nie podawali wody, choć doszły mnie słuchy, iż później się opamiętali). Ta sytuacja miała miejsce przy punkcie z wodą przy Galerii Malta.
Podziwiam wszystkich maratończyków, mieliście piękne warunki do biegania! :-) |
Kubeczki to biegacze powinni wyrzucać na pobocze a nie na trase...
|
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:50
2011-10-17, 12:40 - piomay napisał/-a:
Kubeczki to biegacze powinni wyrzucać na pobocze a nie na trase...
|
Zaś czekolada walała się na jezdni. Trzeba bardziej uważać, bo kiedyś zabraknie dla tych wolniejszych.
|
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:52
I jak podbiegi? Wcale nie takie straszne jak je wcześniej forumowicze malowali. Dla mnie pod koniec gorsze okazały się zbiegi, bo kolano mi wysiadło i z górki kuśtykałem pomimo namowy kibiców na bieg. |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 12:56
super bieg, super kibice, super atmosfera DZIĘKUJĘ! Do mety frunełam :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:00
2011-10-17, 12:23 - Leno-Blender napisał/-a:
Ja widziałem go na 37 km. |
też go widziałem. podobno te piłeczki wybijają mu rytm biegu - mega szacun. ponadto gratuluję osobom, które walczyły z przeciwnościami losu. był pan o kulach który wykręcił świetny czas poniżej 4 godzin.... szacun dla takich ludzi!
a ja ? jestem mega zadowolony, był to mój drugi "prawdziwy" bieg w życiu...rok wcześniej zaliczyłem 10km, teraz maraton i nawet z dobrym czasem jak na debiut na takim dystansie 3:55....:))) no troszkę naczekałem się na masaż, ale ogólnie warto było!!! jak brakowało sił to ludzie na trasie dopingowali...dzieci, młodzież, starsi... nie wiedziałem, że doping tak może "ponieść" człowieka! super sprawa:)
czy są gdzieś zamieszczone poszczególne klasyfikacje ? lekarzy, architektów, sprinterów etc ???:>>>
ps.no i płeć piękna też fajna;):D mogliby zrobić miss maratonu... ja wybrałbym panią z numerem 4411 ;) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:20
2011-10-17, 11:39 - Tomisław napisał/-a:
Szczególne podziękowania dla akordeonistki Pani Wiesi z PATI BLUES. Nogi same niosły... :) |
Dołączam się do podziękowań - ta Pani emanowała taką radością i energią, że przy niej fruwałem! :))) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:25 POLSKA ma SENS! MARATON ma SENS! I LOVE Poznań!
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:33
Dla mnie PATI BLUES to też był numer jeden z zespołów na trasie maratonu.
Dziękuję pacemakerom na 3:45:00. To była dobrze wykonana robota! |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:43
2011-10-17, 13:20 - dario_7 napisał/-a:
Dołączam się do podziękowań - ta Pani emanowała taką radością i energią, że przy niej fruwałem! :))) |
Moje nogi również przy dźwiękach jej akordeonu zdawały podrywać się do lotu. :) Zresztą wszystkie zespoły muzyczne, jak i grupy dopingujących dzieciaków oraz młodzieży szkolnej, a także spontanicznie kibicujący nam przechodnie, zasługują na słowa najwyższego uznania - to była naprawdę magiczna niedziela, wieńcząca udany sezon biegowy. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:45
ja dziękuję pacemakerom na 3:30:)) Super się z Wami biegło:)))) |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:50 pasta party
Szkoda tylko, że pasta party, które miało trwać do 20 zakończyło się po 17 ... niektózy jechali kilkaset km i po takiej trasie i odebraniu pakietu ratunkiem był tylko festiwal makaronów w pizza hut .. |
|
| | | |
|
| 2011-10-17, 13:59
podziękowania dla Mariusza za prowadzenie na 3:00 :)
pamiętam że około 10 kilometra była mała kraksa (ktoś zgubił czapkę czy coś) i pace poleciał na asfalt, ale mam nadzieję że nic się nikomu nie stało |
|