|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Wątek założył | owad103 (2009-09-09) | | Ostatnio komentował | zgrzecho (2010-11-15) | | Aktywnosc | Komentowano 620 razy, czytano 1667 razy | | Lokalizacja | | | Sponsor watku | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-04-12, 07:18
2010-04-12, 07:05 - Damek napisał/-a:
A, ja sie nie zgadzam i nie popieram.Moim zdaniem, to tylko ładnym językiem napisany nieprawdziwy tekst i niektórzy mogą się nabrać na jego "spolegliwość".
Nie chcę się do wszystkiego odnosić, ale tak rozumując, to w czasie żałoby narodowej wszystko powinno funcjonować normalnie, bo biegacze wyrażą swój smutek biegnąc , piłkarze grając, pijacy upijajac się a znajdą się i tacy, którzy powiedzą , że muszą przeżyć i przemyśleć tą tragedie na dyskotece.
Jesteśmy wolnym krajem niech każdy przeżywa żałobe na swój sposób. Głupota!!! |
szanuje Twoje odmienne zdanie, nie nazwę je głupotą z wieloma wykrzyknikami
przeczytałem uważnie Twoją wypowiedź i kolego musisz się zgodzić z faktami, że biegów zabroniono, ale kupić gorzałę w sklepie i nawalić się bedzie mógł każdy kto będzie chciał. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:23
| Nie wchodziłem na forum w dniu wczorajszym by nie czytać tego co pisze się na temat tej katastrofy i odwołanych imprez. Uważam, że bardzo dobrze się stało, że odwołano ten maraton oraz inne imprezy sportowe w kraju. Nawet jeżeli kogoś się nie lubi ma się gdzieś to kto zginął, to należy mieć jakiś szacunek to zaistniałej tragedii. Dziwią mnie wypowiedzi ludzi ograniczonych umysłowo tylko do biegania, robienia życiówek czy liczenia kasy "ile to mogłem zarobić jakbym zajął 3 m w kat.". Teksty, że inni sie bawili też są śmieszne, zawsze znajdzie się grupa mniej rozgarniętych osób, która nie potrafi zachować się odpowiednio do sytuacji. Im trzeba współczuć a nie stawiać ich za przykład. Zreszto szkoda pisać i tak nie wszyscy zrozumieją co to jest żałoba narodowa po co i kiedy się ją ogłasza!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:30
2010-04-12, 07:18 - mariotud napisał/-a:
szanuje Twoje odmienne zdanie, nie nazwę je głupotą z wieloma wykrzyknikami
przeczytałem uważnie Twoją wypowiedź i kolego musisz się zgodzić z faktami, że biegów zabroniono, ale kupić gorzałę w sklepie i nawalić się bedzie mógł każdy kto będzie chciał. |
Biegów nie zabroniono, mogłeś sobie pobiegać do woli, tak jak ci pijacy co do woli pili wódkę.
Odwołano wszystkie imprezy sportowe, futbol, siatkę, kosza itd i żadne środowisko się nie awanturuje tylko biegacze. Wstyd. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:43
2010-04-12, 08:30 - Oczko napisał/-a:
Biegów nie zabroniono, mogłeś sobie pobiegać do woli, tak jak ci pijacy co do woli pili wódkę.
Odwołano wszystkie imprezy sportowe, futbol, siatkę, kosza itd i żadne środowisko się nie awanturuje tylko biegacze. Wstyd. |
na ilu forach siatkarskich, koszykarskich, futbolowych byłeś?
czy któraś z tych grup miała Mistrzostwa Polski, które były jednocześnie kwalifikacjami?
właśnie, w2czoraj wszyscy biegali, zauważ to
większość z nas poszła pobiegać oddając się zadumie i wczorajszy trening dedykując zmarłym, jaka to różnica, z numerem startowym czy bez?
żałoba narodowa to coś czym się łatwo szafuje
zapomnieliście już, że gdy był wypadek na kopalni, ogłoszono ją, owszem, ale od poniedziałku, żeby można było porobić imprezy w weekend? część z nas biegła wtedy pierwszy półmaraton w Bytomiu |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:52
LM
2010-04-12, 08:43 - Magda napisał/-a:
na ilu forach siatkarskich, koszykarskich, futbolowych byłeś?
czy któraś z tych grup miała Mistrzostwa Polski, które były jednocześnie kwalifikacjami?
właśnie, w2czoraj wszyscy biegali, zauważ to
większość z nas poszła pobiegać oddając się zadumie i wczorajszy trening dedykując zmarłym, jaka to różnica, z numerem startowym czy bez?
żałoba narodowa to coś czym się łatwo szafuje
zapomnieliście już, że gdy był wypadek na kopalni, ogłoszono ją, owszem, ale od poniedziałku, żeby można było porobić imprezy w weekend? część z nas biegła wtedy pierwszy półmaraton w Bytomiu |
| LINK: http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Final-Four-w-maju-Tragedia-dla-Polakow,wid,12159767,wiadomosc.htm | http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Final-Four-w-maju-Tragedia-dla-Polakow,wid,12159767,wiadomosc.html
Poczytaj-mówi Ci coś to? To dopiero impreza, to dopiero jest ranga a jednak odwołano. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:56
Zbieg przypadkowy?
2010-04-11, 19:14 - Oczko napisał/-a:
Zgadza się panie Damku, Papież zmarł 2 kwietnia, 3 kwietnia ogłoszono żałobę do dnia pogrzebu, pogrzeb odbył się w piątek 8 kwietnia a maraton Dębno był w niedzielę 10 kwietnia czyli rzeczywiście 2 dni po żałobie. |
Papież umarł w sobotę,w dzień tzw.wigilii Miłosierdzia Bożego-święta ktore sam ogłosił.Tragedia była rownież w sobotę i również przed tym swiętem!
Każdy według swoich poglądów i wiary może się zastanowić czy to przypadek czy ingerencja siły wyższej,jak to drugie to ma to jakiś cel-wola pojednania czy ostrzeżenie! |
| | | | | |
|
2010-04-12, 08:58
Po żałobie
| Proponuję poczekać na zakończenie żałoby i pogrzebów i na pierwsze i kolejne obrady sejmu. Wdedy zobaczycie prawdziwe twarze wybranców narodu. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:02
| Widzę, że jeszcze emocje nie opadły, brawa dla tych organizatorów co umieli znaleźć się w takiej sytuacji i odwołali biegi. Mistrzostwa Polski, a co to za wydarzenie w porównaniu do śmierci Prezydenta Polski. Jakie i do czego kwalifikacje mieli zdobywać, do zawodów gdzie zajmują końcowe miejsca albo nie dobiegają do mety. A do Magdy, bez urazy w wieku 31 lat juz przeżywasz jakieś problemy emocjonalne. Prześledziłem Twoje wypowiedzi na inne tematy i strasznie jesteś nastawiona anty do wielu spraw i do tego bardzo arogancka w swoich wypowiedziach. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:17
| Teraz trzeba poczekac na decyzję orga co postanowi w sprawach maratonu. Choć to teraz trudne z uwagi na tę załobę pewne decyzje trzeba podjąć! |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:31
Nie miałem w planach w ten weekend żadnego startu, ale gdybym miał na przykład startować w Dębnie to mimo wszystko chciałbym pobiec i w taki sposób oddać hołd tym którzy zmarli. Ktoś spytał się czy jakby zmarł nasz ojciec to czy też byśmy wystartowali. Nie mogę powiedzieć na 100%, nie mogę mówić za innych, ale myślę że mój ojciec chciałby żebym biegł, natomiast ja chciałbym w taki sposób uczcić jego pamięć.
Prawda jest taka że rozrywki typu biegi, mecze, programy rozrywkowe w tv, zastąpiono nam w pewnym sensie inną, choć może niezbyt dobrze to brzmi. Oglądałem wczoraj fragmenty przejazdu prezydenta przez Warszawę. Zobaczyłem to co spodziewałem się zobaczyć, czyli tłumy ludzi. Tłumy które przyszły tam z ciekawości, co druga osoba z aparatem robiąca zdjęcie by móc póżniej powiedzieć że brała udział w historycznej chwili. Widziałem uśmiechnięte twarze w podnieceniu czekające aż samochód z ciałem prezydenta przejedzie koło nich.
I na koniec jeszcze jedno. Denerwuje mnie używanie wielkich słów. W 1940 roku dokonano mordu w Katyniu, wtedy zginęła rzeczywiście elita narodu polskiego. Ci ludzie zginęli w walce o Polskę, byli prawdziwymi bohaterami. Teraz to co stało się w sobotę porównuje się do tamtego zdarzenia. Z całym szacunkiem dla ludzi którzy zginęli w tej tragedii, ale oni nie zasługują na takie porównania. To był wypadek, nie zginęli w obronie Polski i nie są bohaterami narodowymi, jak to niektórzy coraz częściej zaczynają ich nazywać.
To wydarzenie być może miało jakiś cel, wszystko ma swój cel. A od każdego z nas zależy czy go odnajdziemy.
|
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:43
2010-04-12, 09:31 - Rapacinho napisał/-a:
Nie miałem w planach w ten weekend żadnego startu, ale gdybym miał na przykład startować w Dębnie to mimo wszystko chciałbym pobiec i w taki sposób oddać hołd tym którzy zmarli. Ktoś spytał się czy jakby zmarł nasz ojciec to czy też byśmy wystartowali. Nie mogę powiedzieć na 100%, nie mogę mówić za innych, ale myślę że mój ojciec chciałby żebym biegł, natomiast ja chciałbym w taki sposób uczcić jego pamięć.
Prawda jest taka że rozrywki typu biegi, mecze, programy rozrywkowe w tv, zastąpiono nam w pewnym sensie inną, choć może niezbyt dobrze to brzmi. Oglądałem wczoraj fragmenty przejazdu prezydenta przez Warszawę. Zobaczyłem to co spodziewałem się zobaczyć, czyli tłumy ludzi. Tłumy które przyszły tam z ciekawości, co druga osoba z aparatem robiąca zdjęcie by móc póżniej powiedzieć że brała udział w historycznej chwili. Widziałem uśmiechnięte twarze w podnieceniu czekające aż samochód z ciałem prezydenta przejedzie koło nich.
I na koniec jeszcze jedno. Denerwuje mnie używanie wielkich słów. W 1940 roku dokonano mordu w Katyniu, wtedy zginęła rzeczywiście elita narodu polskiego. Ci ludzie zginęli w walce o Polskę, byli prawdziwymi bohaterami. Teraz to co stało się w sobotę porównuje się do tamtego zdarzenia. Z całym szacunkiem dla ludzi którzy zginęli w tej tragedii, ale oni nie zasługują na takie porównania. To był wypadek, nie zginęli w obronie Polski i nie są bohaterami narodowymi, jak to niektórzy coraz częściej zaczynają ich nazywać.
To wydarzenie być może miało jakiś cel, wszystko ma swój cel. A od każdego z nas zależy czy go odnajdziemy.
|
| Przerażająco przykra jest Twoja interpretacja obecności ludzi na trasie przewozu trumny.:) Naprawdę nie widzisz innego powodu? |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:53
2010-04-12, 09:31 - Rapacinho napisał/-a:
Nie miałem w planach w ten weekend żadnego startu, ale gdybym miał na przykład startować w Dębnie to mimo wszystko chciałbym pobiec i w taki sposób oddać hołd tym którzy zmarli. Ktoś spytał się czy jakby zmarł nasz ojciec to czy też byśmy wystartowali. Nie mogę powiedzieć na 100%, nie mogę mówić za innych, ale myślę że mój ojciec chciałby żebym biegł, natomiast ja chciałbym w taki sposób uczcić jego pamięć.
Prawda jest taka że rozrywki typu biegi, mecze, programy rozrywkowe w tv, zastąpiono nam w pewnym sensie inną, choć może niezbyt dobrze to brzmi. Oglądałem wczoraj fragmenty przejazdu prezydenta przez Warszawę. Zobaczyłem to co spodziewałem się zobaczyć, czyli tłumy ludzi. Tłumy które przyszły tam z ciekawości, co druga osoba z aparatem robiąca zdjęcie by móc póżniej powiedzieć że brała udział w historycznej chwili. Widziałem uśmiechnięte twarze w podnieceniu czekające aż samochód z ciałem prezydenta przejedzie koło nich.
I na koniec jeszcze jedno. Denerwuje mnie używanie wielkich słów. W 1940 roku dokonano mordu w Katyniu, wtedy zginęła rzeczywiście elita narodu polskiego. Ci ludzie zginęli w walce o Polskę, byli prawdziwymi bohaterami. Teraz to co stało się w sobotę porównuje się do tamtego zdarzenia. Z całym szacunkiem dla ludzi którzy zginęli w tej tragedii, ale oni nie zasługują na takie porównania. To był wypadek, nie zginęli w obronie Polski i nie są bohaterami narodowymi, jak to niektórzy coraz częściej zaczynają ich nazywać.
To wydarzenie być może miało jakiś cel, wszystko ma swój cel. A od każdego z nas zależy czy go odnajdziemy.
|
| Wyobraź sobie, że Pani Anna Walentynowicz dla wielu ludzi jest bohaterką narodową. Zresztą dzięki działaniom wielu osób będących na pokładzie samolotu możesz dziś pisać w internecie nawet to - co z pewnością mogłoby poczekać do zakończenia okresu żałoby. |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:59
2010-04-12, 09:53 - michu77 napisał/-a:
Wyobraź sobie, że Pani Anna Walentynowicz dla wielu ludzi jest bohaterką narodową. Zresztą dzięki działaniom wielu osób będących na pokładzie samolotu możesz dziś pisać w internecie nawet to - co z pewnością mogłoby poczekać do zakończenia okresu żałoby. |
| Krótko ale i bardzo mądrze w pełni się zgadzam |
| | | | | |
|
2010-04-12, 09:59
2010-04-12, 09:43 - Henryk W. napisał/-a:
Przerażająco przykra jest Twoja interpretacja obecności ludzi na trasie przewozu trumny.:) Naprawdę nie widzisz innego powodu? |
Niektórzy przyszli rzeczywiście by oddać hołd prezydentowi, ale myślę że większość pojawiła się tam po prostu z ciekawości. Mi najbardziej podobał się moment gdy ludzie zaczęli klaskać, w moim odczuciu to było prawdziwe, ale to niestety trwało bardzo krótko. Więcej widziałem wyciągniętych w górę rąk z telefonami komórkowymi lub aparatami, którzy następnie pewnie cieszyli się że mają nagranie bądz zdjęcie z przejazdu i zaraz pewnie wrzucą filmik na youtuba... Dla mnie to dziwny sposób oddawania hołdu zmarłemu.
Gdy czytałem jeszcze raz to co napisałem wcześniej to tak sobie pomyślałem ze ktoś napisze właśnie o pani Walentynowicz, bo przecież ona jest bohaterką narodową, a ja napisałem że ci którzy zginęli nimi nie są... W tym co napisałem chodziło mi o to że z powodu że ktoś zginął w tragicznym wypadku nie można go nazywać bohaterem narodowym. W mediach właśnie tak stawia się sprawę, zginęli tragicznie i dlatego są bohaterami, a nie za swoje dokonania z przeszłości. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 10:43
Mało Heniek,...
2010-04-11, 12:31 - henry napisał/-a:
Oczywiście wyczynowcy byli wściekli ta decyzją, oni cięzko zarabiają na życie i ktoś ich tego zarobku pozbawił. Widziałem jak po odwołaniu zaczęto gorączkowo poszukiwać innych imprez. Grupa "Rosyjska" szybko sie oddaliła busem kilka osób. Wiem , że niektórzy pojechali do Magdeburga to tylko 200 km . Myśmy też chcieli tam jechać ale jeden z kolegów nie miał dowodu tylko prawo jazdy i zrezygnowaliśmy. A co do żałoby narodowej to widzieliśmy na dwóch postojach jak Polacy wesoło pili piwko, odbyły się tez wszystkie wesela i rodzinne uroczystości. |
...wracając pociągiem słyszałem jak najnormalniej młodzi ludzie śmiali się i przeklinali ( jak co dzień zapewne ).
A wracając do wczorajszych "uroczystości", a szczególnie przejazdu Konduktu przez stolicę. Ja mam takie wrażenie ..."trzeba zginąć tragicznie, żeby być kimś ( docenionym )". A jeszcze z 3 tygodnie temu podczas jakiś tam "durnych" "platformowskich" prawyborów naśmiewano się z Ś.p. p. Prezydenta, mało ich kandydat ( R.Sikorski ) wypowiedział "piękne" zdanie ..."prezydent może być niski, ale nie może być mały".
Przez ost. z 3 lata naśmiewano się z p. Prezydenta, a wczoraj miał przejazd przez Warszawę jak Papież J.P.II.
A jak się naśmiewano w "Szkle kontaktowym" telefonicznie ( szczególnie starsi ludzie - panie, ci sami ludzie którzy go wybrali na to stanowisko, których głosy przeważyły "szalę" w 2005.roku ).
Tak, że teraz doskonale widzimy to co powiedział tam na Florydzie jeden z posłów i b.ministrów ..."Polska to dziki kraj". A za kilka miesięcy znowu to odżyje ( ta "dzikość" ).
A co do Mistrz. Polski w maratonie to ( dla wszystkich posiadających pełną dokumentację - 5 dokumentów, ok. 35 - 40 zaw., tylu tylko prawdopodobnie by wystartowało co jest wstydliwe, w socjaliźmie w takich normalnych MP startowało ok. 150.zaw. ) bez problemu można by je zrobić w najbliższą niedzielę na tej samej trasie i były by to prawdziwe MP bez "podciągania" rywali czy kobiet. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 11:19
2010-04-12, 08:58 - henry napisał/-a:
Proponuję poczekać na zakończenie żałoby i pogrzebów i na pierwsze i kolejne obrady sejmu. Wdedy zobaczycie prawdziwe twarze wybranców narodu. |
BRAWO!! Lepiej bym tego nie ujął.
Dominacja umysłowa społeczeństwa.
Biegać nie wolno, bo to.. NIE PRZYSTOJI.
Obrzucać się błotem na codzień i podstawiać sobie nawzajem świnie w sejmie - TAK, byle to ładnie wyglądało. Oczywiście z powodu katastrofy skoczą do góry ceny, bo trzeba mieć jakieś usprawiedliwienie żeby człowiekowi dowalić. Żałoba powoduje że ludzie się łączą? Pokazuje więź obywatel - państwo i odwrotnie. Szkoda że tylko na pokaz, w życiu codziennych państwo ma człowieka gdzieś i jest on tylko cyferką w statystykach, tych związanych ze śmiercią w wypadkach w szczególności. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 14:12
| jak dowiem się jakiś informacji w sprawie maratonu od organizatora to zamieszczę tą informacje na forum |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-12, 14:55
| ja tylko czekam na decyzje organizatorow co z maratonem. do reszty sie nie wypowiadam. pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2010-04-12, 17:17
W imieniu Organizatorów chciałem podziękować za wsparcie i zrozumienie okazywane nam zarówno w Dębnie, jak i na forum.
Udowadnianie, że podjęcie decyzji o odwołaniu 37. Maratonu Dębno było dla nas bardzo bolesne - to byłoby wręcz niestosowne w obliczu narodowej tragedii.
To nie jest czas, by pisać o szczegółach sprawy.
Decyzja o tym, kiedy odbędzie się maraton w Dębnie zostanie podjęta możliwie szybko.
Zdajemy sobie sprawę z trudności i problemów jakie przysporzyła decyzja o odwołaniu 37. Maratonu Dębna. Jest nam z tego powodu przykro.
|
| | | | | |
|
2010-04-12, 17:41
Zastanawiam się czy np. gdyby to zdarzylo się w USA odwołali by Maraton w Nowym Jorku? Zaznaczam że nie roszczę żadnych pretensji do orga za odwolanie ale po prostu jestem ciekawy czy maraton o takiej randze w razie czego można odwołać i czy w każdym kraju jak u nas było by tak "pospolite ruszenie" społeczeństwa jakie było widoczne m.w. wczoraj na ulicach Stolicy i po śmierci JP 2?
Odwołanie z powodu żałoby "zaliczyłem" już wcześniej dwa razy. Pierwszy raz w Bukówcu z powodu JP 2, drugi w Graczach z powodu Halemby. |
|
|
|
| |
