| | | |
|
| 2009-08-01, 21:05
Ja piernikam , jaki ciężki bieg , ale organizacja pierwszorzędna ! |
|
| | | |
|
| 2009-08-01, 21:29 Bieg
Musze przyznać że trochę mnie zaskoczyła trasa w Jaworznie. Spodziewałem się płaskiej piętnastki, a okazało się całkiem górzyście :) Może dlatego nie wykonałem swojego celu (choć pogoda też się do tego przyczyniła), ale ogólnie i tak jestem zadowolony, ponieważ był to mój pierwszy bieg na 15 km. Organizacja stała na najwyższym poziomie!!! Na pewno jeszcze wrócę do Jaworzna. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-01, 22:28 eee tam cieżki -:)
2009-08-01, 21:05 - emka64 napisał/-a:
Ja piernikam , jaki ciężki bieg , ale organizacja pierwszorzędna ! |
Jak się nie czyta recenzji to i ciężki może być -:), ale organizacyjnie bez zarzutu przy nawale biegaczy i upale. Na trasie woda, gąbki z wodą, wąż strażacki na mecie i trasie do schłodzenia ciała ... szkoda że tak mało tych wozów - trza by co 1 km go umieszczać -:)
Trasa pagórkowata, raczej nie na rekord, można potraktować tak treningowo jako przebieżka np. przed Rzeźnikiem -:) chyba 1-2 min można sobie odjąc i wyjdzie wynik na płaskiej trasie -:)
|
|
| | | |
|
| 2009-08-01, 23:03
2009-08-01, 22:28 - Jans napisał/-a:
Jak się nie czyta recenzji to i ciężki może być -:), ale organizacyjnie bez zarzutu przy nawale biegaczy i upale. Na trasie woda, gąbki z wodą, wąż strażacki na mecie i trasie do schłodzenia ciała ... szkoda że tak mało tych wozów - trza by co 1 km go umieszczać -:)
Trasa pagórkowata, raczej nie na rekord, można potraktować tak treningowo jako przebieżka np. przed Rzeźnikiem -:) chyba 1-2 min można sobie odjąc i wyjdzie wynik na płaskiej trasie -:)
|
Trasa raczej ciężka .Ale zaplecze biegu super.Generalnie 10/10
|
|
| | | |
|
| 2009-08-01, 23:18
Gratulacje organizatorom :)
najgorsze zawsze były kolejki, dziś nie przypominam sobie abym stał gdzieś dłużej niż 5 min :)
Trasa naprawdę ciężka do tego temperatura robiła swoje :)
10/10 |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 07:22
Startowałem w tym biegu po raz siódmy z rzędu ale tak ciężko jak wczoraj to tu jeszcze nigdy mi się nie biegło.Po 3 km myślałem że wypluję płuca,szwankował oddech i w dodatku mięśnie,po 11 km musiałem trochę "spacerować" co zdarzyło się po raz pierwszy wogle na tym dystansie.Byłem na tyle zażenowany,że wszystkie treningi w tygodniu miałem na luzie poniżej 5 min/km i patrząc na nie powinienem ukończyć bieg poniżej 1:15 a nie powyżej 1:23. Nie jest to wynik sprawiedliwy do moich treningów które ostatnio naprawdę lepiej mi wychodziły ale wiadomo jaki jest powód-pogoda i to jeszcze na tak ciężkiej trasie.Jedni przy takim skwarze i duchocie tracą najwyżej 1,2 min,inni nawet jak ja nawet 10 i więcej minut.W dodatku nigdy jeszcze na tym dystansie nie widziałem tylu chodzących co tu wczoraj w Jaworznie!
Przy takiej pogodzie woda z gąbkami,polewający biegaczy strażacy czy wogle woda powinny być co 2 km a nie co 5,to taka moja uwaga.Poza tym nie mam żadnych uwag do roganizacji a przeciwnie,wszystko na bank-i zapisy,i szatnie,i oprawa,i żywienie o.k.!
Na pochwałę zasługują też wszyscy,którzy ten bieg wogle ukończyli,zobaczcie ilu się na bieg zapisało a ilu nie przyjechało co z pewnością powodem był strach przed upałem i świadomość,że nie osiągnie się przez to lepszego wyniku! |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 08:02
super bieg i nowa życiówka 1:06:36 poprawiona o 20 sek chociaż pobiegłem treningowo i na sporych rezerwach, nowy rodzaj polityki żywieniowej i treningowej przynosi rezultaty
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 08:41
2009-08-01, 21:05 - emka64 napisał/-a:
Ja piernikam , jaki ciężki bieg , ale organizacja pierwszorzędna ! |
Święta prawda :) Dla mnie upał to masakra,rok temu 1:12 , teraz ledwo 1:20, ale najważniejsze jest to,że znowu można było poczuć atmosferę biegową, którą tak bardzo lubię, no i spotkać znajomych :) Organizacja na 5 z plusem oczywiście.
Daruma miło było Cię poznać :) Do zobaczenia w Berlinie. |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 09:22
ufff, dobrze wiedzieć, że większości fatalnie się biegło, bo myslalem, że tylko ja zawaliłem ten bieg. Rok temu w deszczu miałem, co prawda, czas gorszy od wczorajszego o prawie 4 minuty ale i tak uważałem, że wczoraj to była porażka.... po raz pierwszy w życiu na 15-ce maszerowałem i to ze 3 albo 4 razy... pogoda zrobila swoje... Na podbiegach po nawrocie byłem naprawde już jak pusta dętka...
co do organizacji to wszystko naprawdę super, uwagę mam jedną - ciepła woda na wodopojach... wiem, że temperatura było ogólnie wysoka ale nie wiem ja Wy ale ja po pierwszym jej łyku myslałem, że ją od razu wypluję.
Za rok obowiązkowo startuję po raz trzeci i polecam wszystkim!
P.S.
Dlaczego w tym roku nie było teczek i dyplomów??? Kryzys dał się we znaki???:) |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 09:36
Gratuluję wszystkim, którzy przebiegli Jaworzno.
Bieg był ciężki, upał straszny, trasa ciężka, ale jakoś poszło. :-)
Ja się wynikiem pochwalić nie mogę, ale i tak cieszę się, że osiągnęłam cel. Biegłam cały czas, nie zrobiłam żadnego przystanku, chociaż w pewnym momencie tak skróciłam krok, że myślałam, że zacznę się cofać. :P
Ogólnie organizacja świetna. Do zobaczenia za rok! :-) |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 10:54
2009-08-02, 09:22 - kaluch napisał/-a:
ufff, dobrze wiedzieć, że większości fatalnie się biegło, bo myslalem, że tylko ja zawaliłem ten bieg. Rok temu w deszczu miałem, co prawda, czas gorszy od wczorajszego o prawie 4 minuty ale i tak uważałem, że wczoraj to była porażka.... po raz pierwszy w życiu na 15-ce maszerowałem i to ze 3 albo 4 razy... pogoda zrobila swoje... Na podbiegach po nawrocie byłem naprawde już jak pusta dętka...
co do organizacji to wszystko naprawdę super, uwagę mam jedną - ciepła woda na wodopojach... wiem, że temperatura było ogólnie wysoka ale nie wiem ja Wy ale ja po pierwszym jej łyku myslałem, że ją od razu wypluję.
Za rok obowiązkowo startuję po raz trzeci i polecam wszystkim!
P.S.
Dlaczego w tym roku nie było teczek i dyplomów??? Kryzys dał się we znaki???:) |
A mi akurat biegło się super zwłaszcza odcinek po nawrocie .Niestety niektórzy zawodnicy nie do końca poznali wydolność swojego organizmu bo wystartowali jak w biegu na 5 km co potem przypłacili zadyszką.Po nawrocie wkręciłem się na swoje obroty i już nikt mnie nie wyprzedził za to ja dzisiątki zawodników.
Organizacja na najwyższym poziomie, wystarczająca ilość wody i gąbek.Obsługa w biurze szybka sprawna, praktycznie bez kolejek. |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 13:09 Zapraszam do obejrzenia relacji
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 20:24
O tym jaki to był super bieg nie będę mówił, bo nie chce być monotematyczny. Zresztą kto był to wie :D i nikogo nie trzeba przekonywać :) Natomiast rzuciło mi się w oczy jak na beszczela jeden z zawodników próbował sobie skrócić dystans :) jakieś 500 metrów przed nawrotem stanął spojrzał w prawo potem w lewo i ruszył w drugą stronę :D jak to dobrze, że były chipy i punkt kontrolny na nawrocie... dzieki temu zawodnik został zdyskwalifikowany. Niestety takich oszustów było prawdopodobnie więcej, bo zawodników z DNF było chyba z 8. Być może nie wszyscy skracali, ale doprawdy WSTYD! WSTYD oszukiwać innych. Szkoda, że nie można takich "sportowców-amatorów" zdyskwalifikować na przynajmniej kilka miesięcy. Oczywiście tacy ludzie chyba w każdym biegu się zdarzają, ale tym razem widziałem to na własne oczy jak taki jeden próbował (na całe szczęście bezskutecznie) skrócić sobie dystans. Przyznaje jestem zbulwersowany. Po co wogóle startował?! Jak mu tak bardzo zależało... nie wiem na zwycięstwie? to powinien zrobić nawrót na 5 km albo i wcześniej! :D heh żałosny ludek. Niestety nie w każdym biegu są chipy... a szkoda... |
|
| | | |
|
| 2009-08-02, 23:16
2009-08-02, 09:36 - MartaM napisał/-a:
Gratuluję wszystkim, którzy przebiegli Jaworzno.
Bieg był ciężki, upał straszny, trasa ciężka, ale jakoś poszło. :-)
Ja się wynikiem pochwalić nie mogę, ale i tak cieszę się, że osiągnęłam cel. Biegłam cały czas, nie zrobiłam żadnego przystanku, chociaż w pewnym momencie tak skróciłam krok, że myślałam, że zacznę się cofać. :P
Ogólnie organizacja świetna. Do zobaczenia za rok! :-) |
Skromność przez Ciebie przemawia - wynikiem trzeba się chwalić, szczególnie gdy za debiut wybiera się taki bieg w upale ..
Co do cofania się to nie potwierdzam .. nic takiego nie widziałem ;)
Gratki za debiut - oby tak dalej .. |
|
| | | |
|
| 2009-08-03, 07:28
2009-08-02, 23:16 - Grzegorz J napisał/-a:
Skromność przez Ciebie przemawia - wynikiem trzeba się chwalić, szczególnie gdy za debiut wybiera się taki bieg w upale ..
Co do cofania się to nie potwierdzam .. nic takiego nie widziałem ;)
Gratki za debiut - oby tak dalej .. |
Dziękuję. :-)
Następnym sprawdzianem dla mnie będzie Oświęcim, może pobiegnę jakiś lepszy czas. :-) |
|
| | | |
|
| 2009-08-03, 12:29
Witam! Bieg ten był moim debiutem w zawodach biegowych, dlatego rezultat jaki uzyskałem (1h 6min 12sek) wydaje się dobry. Trasa ciężka, selektywna, lecz mimo tego czułem się na niej jak ryba w wodzie. Zacząłem spokojnie, później z każdym kilometrem przyśpieszałem, mijałem kolejnych biegaczy i miłym zaskoczeniem dla mnie było to, że drugą połowę dystansu przebiegłem prawie minute szybciej niż pierwszą. Po tym starcie już się nie mogę doczekać Oświęcimia, gdzie spróbuje urwać jeszcze jedną lub może nawet dwie minuty od tego rezultatu ;D Co do organizacji byłem pod wielkim wrażeniem. Mam doświadczenia z imprez kolarskim organizowanych przez PZKol, ale powiem szczerze żadna z nich nie stała na tak wysokim poziomie organizacyjnym. Pozdrawiam i życzę udanych treningów i startów! |
|
| | | |
|
| 2009-08-03, 17:45
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-03, 18:03
Fajne fotki... a miny jeszcze lepsze. :P |
|
| | | |
|
| 2009-08-05, 09:03
2009-08-03, 18:03 - MartaM napisał/-a:
Fajne fotki... a miny jeszcze lepsze. :P |
Faktycznie zdjęcia fajne . |
|
| | | |
|
| 2009-08-05, 11:49
|