| | | |
|
| 2008-10-06, 12:27 2009 - VIII Cracovia Maraton
Czy organizatorom nie zależy na frekwencji, proponuję aby wszystkie największe maratony w Polsce odbywały się tydzień po tygodniu to przebiegniemy wszystko w 2 miesiące a reszta plaża. Kto odpowiedzialny, któremu zależy na przebiegnięciu a nie przeczołganiu się zapisze się w 2009 do Dębna i na Cracovie. Ja zgłosiłem chęć tu i tu ale pewnie wybiorę Dębno bo tam jeszcze nie byłem a w Krakowie pobiegnie 500 osób o ile tylu nazbierają. Mam cichą nadzieję że ktoś pomyśli i zmieni któryś z terminów. Liczę na rozsądek organizatorów. |
|
| | | |
|
| 2008-10-06, 14:36 Zależy, zależy, ale......
2008-10-06, 12:27 - marianzielonka napisał/-a:
Czy organizatorom nie zależy na frekwencji, proponuję aby wszystkie największe maratony w Polsce odbywały się tydzień po tygodniu to przebiegniemy wszystko w 2 miesiące a reszta plaża. Kto odpowiedzialny, któremu zależy na przebiegnięciu a nie przeczołganiu się zapisze się w 2009 do Dębna i na Cracovie. Ja zgłosiłem chęć tu i tu ale pewnie wybiorę Dębno bo tam jeszcze nie byłem a w Krakowie pobiegnie 500 osób o ile tylu nazbierają. Mam cichą nadzieję że ktoś pomyśli i zmieni któryś z terminów. Liczę na rozsądek organizatorów. |
Pewnie zależy organizatorom i w Krakowie i w Dębnie, ale kwiecień jest jeden i każdy chciałby w kwietniu zorganizować i pobiegać też, bo chyba najlepiej biega się w kwietniu, zwłaszcza maratony. Przynajmniej mnie. W tym roku byłem i w Dębnie i w Krakowie i oba biegi były udane, chociaż pogoda niekoniecznie, bo w Krakowie cały czas deszcz. Organizatorzy w Krakowie, jeszcze przez zakończeniem imprezy zapowiadali, że przyszłoroczna edycja odbędzie się wcześniej, żeby uniknąć tłoku spowodowanego długo-weekendowym najazdem turystów. Faktycznie było tłoczno, a wyjazd z Krakowa po maratonie, to graniczył z cudem i wymagał anielskiej cierpliwości, bo wszyscy wyjeżdżali, czyli maratończycy i turyści po czterech dniach zwiedzania i odpoczynku. Dwa tygodnie przerwy, to słaba wiadomość, dla tych co myślą o Koronie Maratonów Polskich, ale jesienią też nie jest lepiej, bo Wrocław, Warszawa i Poznań są w ciągu miesiąca. Chociaż słyszałem, że Wrocław ma wrócić do terminu kwietniowego i tu z kolei może się zagęści. Czyli i tak źle i tak niedobrze, a życie jest sztuką wyboru. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-06, 21:29
Witam. Tak sie zastanawiam bo w regulaminie maratonu nie ma wzmianki o medalach. Czy wogóle były w poprzednich edycjach. Dziękuje za odpowiedź. |
|
| | | |
|
| 2008-10-06, 21:29
Pewnie czołowi zawodnicy, chcąc nie chcąc wybiorą Dębno, za większość pozostałych zdecyduje zapewne lokalizacja biegu.
Dla mnie oba biegi są kosmicznie daleko.Sam jestem ciekawy gdzie będzie większa frekwencja a gdzie padną lepsze wyniki.
Skoro Cracovia ustala termin wcześniej to pewnie też liczy na lepsze osiągnięcia biegaczy.Tylko, że tek kwiecień też potrafi być zdradliwy. Sam teraz też mam dylemat Z jednej imprezy pewnie przyjdzie człowiekowi zrezygnować |
|
| | | |
|
| 2008-10-07, 14:49 Są medale
2008-10-06, 21:29 - homepg napisał/-a:
Witam. Tak sie zastanawiam bo w regulaminie maratonu nie ma wzmianki o medalach. Czy wogóle były w poprzednich edycjach. Dziękuje za odpowiedź. |
Teraz już chyba nie ma maratonów, w których za ukończenie nie wręczają medalu. W Dębnie był piękny w kształcie liścia dębu a w Krakowie duży okrągły, między innymi z logo głównego sponsora. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2008-10-08, 09:46
2008-10-06, 21:29 - homepg napisał/-a:
Witam. Tak sie zastanawiam bo w regulaminie maratonu nie ma wzmianki o medalach. Czy wogóle były w poprzednich edycjach. Dziękuje za odpowiedź. |
W poprzednich latach, tak jak i teraz, będą wręczane medale wszystkim tym, którzy maraton ukończą, aby się o tym przekonać wystarczy przeczytać regulamin, który tu zacytuję:
VII. NAGRODY
1. Każdy z zawodników, który ukończy bieg w regulaminowym czasie otrzyma na mecie pamiątkowy medal, a dyplom ukończenia biegu oraz komunikat końcowy pocztą na wskazany adres.
Warto czytać dokładnie regulaminy, bo potem mogą wyniknąć różne nieporozumienia, nie tylko związane z medalami!
|
|
| | | |
|
| 2008-10-10, 14:54
Ja oczywiście startuję obowiązkowo, ale w Mini Maratonie im.Piotra Gładkiego :) Ten bieg na 4 200m był moim pierwszym startem tak więc mam do niego sentyment i na pewno mnie na nim nie zabraknie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-10-11, 19:05
również wybieram sie do Krakowa ale będę biegał Mini Maraton 4,2km biegałem w nim w 2006 i 2007r i 2razy byłem na pudle w kat. wiekowej i byłem najpierw 2 i rok później 3 :-) wiec do 3razy sztuka może ??:D kto wie zobaczymy :-) chcę mieć formę na kwiecień - maj i później na jesień na połówkę w Katowicach :-) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-12-15, 11:49
Witam,
Przykro słyszeć takie rzeczy - Kraków wybrałam sobie na debiut, bo Dębno jest strasznie daleko...
Nie lubię biegów gdzie jest bardzo mała frekwencja, bo czuję sie taka "pod obstrzałem" |
|
| | | |
|
| 2008-12-15, 12:55
Ja nie widzę problemu. Maratony są w innych terminach/tydzień różnicy/, w innych częściach kraju. Nie ma wielkich różnic jeżeli chodzi o organizację/tu przyznaję jednak pierwszeństwo maratonowi w Dębnie/, ale frekwencja jest większa w Krakowie.
A kto chce zdobywać Koronę Maratonów Polskich to i tak pobiegnie i Dębno i Kraków.I nie zgodzę się z kolegą który twierdzi że w Krakowie nie "nazbierają" 500 osób.To prędzej w Dębnie będzie coś koło 500-600 osób, a w Krakowie tak około 1500. Coraz więcej ludzie w Polsce biega i frekwencje na imprezach są dość przyzwoite, jak na nasze warunki.
Na dzisiaj ponad 300 zgłoszonych do Krakowa i nie co ponad 100 do Dębna. |
|
| | | |
|
| 2008-12-15, 13:05
Jeszcze dochodzi Silesia Marathon 3 maja, ale podobno od przybytku głowa nie boli ,-) |
|
| | | |
|
| 2009-01-11, 21:10
2008-12-15, 12:55 - KKFM napisał/-a:
Ja nie widzę problemu. Maratony są w innych terminach/tydzień różnicy/, w innych częściach kraju. Nie ma wielkich różnic jeżeli chodzi o organizację/tu przyznaję jednak pierwszeństwo maratonowi w Dębnie/, ale frekwencja jest większa w Krakowie.
A kto chce zdobywać Koronę Maratonów Polskich to i tak pobiegnie i Dębno i Kraków.I nie zgodzę się z kolegą który twierdzi że w Krakowie nie "nazbierają" 500 osób.To prędzej w Dębnie będzie coś koło 500-600 osób, a w Krakowie tak około 1500. Coraz więcej ludzie w Polsce biega i frekwencje na imprezach są dość przyzwoite, jak na nasze warunki.
Na dzisiaj ponad 300 zgłoszonych do Krakowa i nie co ponad 100 do Dębna. |
Koronę można przecież rozbić na dwa lata. W tym roku wybieram Kraków. Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-11, 21:35
2009-01-11, 21:10 - Gulunek napisał/-a:
Koronę można przecież rozbić na dwa lata. W tym roku wybieram Kraków. Pozdrawiam |
też tak mówiłem rok temu!... :-) ale dzięki pewnym nieprzewidzianym wydarzeniom...
- jeden telefon od kolegi dokładnie 2 dni przed Dębnem "Tusik, jedziesz?" ;-) i jeszcze w dodatku przeniesiono Wrocław Maraton na jesień - na wiosnę zrobiłem Dębno i Kraków, a na jesień Wrocław, Warszawę i Poznań - czyli dzięki trochę szczęściu - zrobiłem "Koronę" w pół roku... naprawdę, po roku biegania to było szaleństwo (na wiosnę jeszcze martwiłem się, że w 2 lata będzie ciężko), no ale czasem trzeba dać się porwać nieprzewidzianym okazjom, które zgotuje nam los! :-)
Zatem... odwagi! - maraton to nie Wielka Pardubicka ;->> na czas robienia "Korony" nie trzeba bić życiówek. |
|
| | | |
|
| 2009-01-12, 02:54
2008-10-06, 12:27 - marianzielonka napisał/-a:
Czy organizatorom nie zależy na frekwencji, proponuję aby wszystkie największe maratony w Polsce odbywały się tydzień po tygodniu to przebiegniemy wszystko w 2 miesiące a reszta plaża. Kto odpowiedzialny, któremu zależy na przebiegnięciu a nie przeczołganiu się zapisze się w 2009 do Dębna i na Cracovie. Ja zgłosiłem chęć tu i tu ale pewnie wybiorę Dębno bo tam jeszcze nie byłem a w Krakowie pobiegnie 500 osób o ile tylu nazbierają. Mam cichą nadzieję że ktoś pomyśli i zmieni któryś z terminów. Liczę na rozsądek organizatorów. |
No właśnie mam ten sam problem. Chciałam pobiec oba, ale jak zauważyłam, że to by był co tydzień maraton, to zwątpiłam - raczej nie dam rady. |
|
| | | |
|
| 2009-01-13, 15:39 koordynacja terminów maratonów
do krakowa niewątpliwie łatwiej dojechać niż do dębna; natomiast dębno zdecydowanie bardziej żyje imprezą niż kraków - trzeba wybierać; z wyborem terminów chyba brak większej koordynacji bo w tym roku np w tym samym czasie są półmaratony w warszawie i poznaniu, a rok temu trzeba było wybrać pomiędzy maratonem w berlinie i w warszawie |
|
| | | |
|
| 2009-01-13, 18:55 polecam Dębno.
2008-12-15, 11:49 - Ev napisał/-a:
Witam,
Przykro słyszeć takie rzeczy - Kraków wybrałam sobie na debiut, bo Dębno jest strasznie daleko...
Nie lubię biegów gdzie jest bardzo mała frekwencja, bo czuję sie taka "pod obstrzałem" |
Witam, Jeśli ktoś nie był w Dębnie gorąco polecam, wspaniałe okolice,las,pola i wioski, przygrywają kapele ludowe i orkiestra Strażacka.Co chodzi obstrzał, przeszkadza mi kibic z papierosem w ustach. |
|
| | | |
|
| 2009-03-17, 21:47 Trasa
Co możecie powiedzieć o trasie maratonu? Podbiegi, nawierzchnia i takie tam. Czy to prawda, że prawdziwą zmorą Maratonu Krakowskiego jest "kostka"? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-18, 15:20
zmorą to może za dużo powiedziane, bo choć co prawda trochę można jej znaleźć to tylko trochę, i to na początku (Grodzka, z resztą jakiś czas temu zremontowana, to już gładko i nowocześnie)
nawierzchnia, cóż... statystycznie rzecz biorąc jak i w Polsce, przede wszystkim co można znaleźć na ulicach, choć przy deszczu szczególnie lepiej krawężnika nie trzymać się, chyba, że ktoś zapragnie kąpieli ;)
podbiegi po wyeliminowaniu mostów ;) zniknęły poza jednym wybrzuszeniem na alei Pokoju, więc też zrobiło się szybko :)
|
|
| | | |
|
| 2009-03-18, 22:53
2009-03-17, 21:47 - adam 73 napisał/-a:
Co możecie powiedzieć o trasie maratonu? Podbiegi, nawierzchnia i takie tam. Czy to prawda, że prawdziwą zmorą Maratonu Krakowskiego jest "kostka"? |
Nie zobaczysz tu więcej kostki niż w innych maratonach:wrocławskim i poznańskim! Kostka nie jest tu najgorsza a koleiny na Nowej Hucie zwłaszcza gdy popada deszcz co ostatnio dwa razy w Krakowie miało miejsce! |
|
| | | |
|
| 2009-03-19, 16:10
mam pytanko...czy ktoś z Warszawy wybiera się na ten maraton samochodem? chętnie się zrzucę na benzynę czy coś... smutno by było jechać samej pociągiem, a akurat nikt z rodziny nie może ze mną pojechać :( |
|