no i dzisiaj sadny dzien!!! setka z hakiem 2008
ciekawe jak sobie poradze?? jak narazie to boli mnie brzuch z nerwow...
za chwile wychodze z domu bo trzeba jakos dojachac.. to jest do dupy, ze musze sie wlec teraz tyle czasu zeby dojechac na start, ale tak juz zawsze.